Mój ogródek - chatte - 2cz. 2007r
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Dziękuję Ewelino
Moze teraz zasiejesz u siebie trochę czarnuszki? ;)
Wisienko, to własnie jest problem: jak to wszystko pomieścić? Miałam zrezygnować z roslin jednorocznych, zeby zyskać więcej miejsca pod byliny, ale jak się naoglądałam na forum przeróżnych jednorocznych piękności, to mi sie żal zrobiło, że u mnie ma ich zabraknąć...
No i latem bedzie tłok
Tulipanowca sadził mój brat. Ja na jego kwiaty czekałam "tylko" ok. 13 lat
Ta trzykrotka nazywa się wirginijska, a szałwia lekarska
Lubię wszystkie kolory, ale najbardziej chyba niebieski
Lubię też zestawienia kontrastowe, np. żółtopomarańczowy liliowiec na tle niebiesko-fioletowych irysów syberyjskich, albo jaskrawożółty wiesiołek czworokątny na tle niebieskich dzwonków brzoskwiniolistnych - co wkrótce będę mogła zaprezentować 
Beatko, no właśnie nie wiem jaka to róża
Help! Kto wie?
Grzesiu, potrafisz się tak zachwycać pięknem roslin, ze mam ochotę dedykować Ci następną partię zdjęć
Ale nie martw się, jeszcze będziesz miał czym oczy cieszyć u siebie. Już masz trochę urodziwych roslin i zobaczysz, jak bedzie Ci ich przybywać
Obiecałabym Ci sadzonkę tylipanowca, ale będę próbować pierwszy raz rozmnożyć go z nasion i nie wiem co z tego wyjdzie
Agnieszko, ta najpiekniejsza piwonia jeszcze nie zakwitła...
Dorotko, dziękuję!
Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie!
Dziś zdjęć nie będzie, bo pędzę do Waszych ogrodów

Wisienko, to własnie jest problem: jak to wszystko pomieścić? Miałam zrezygnować z roslin jednorocznych, zeby zyskać więcej miejsca pod byliny, ale jak się naoglądałam na forum przeróżnych jednorocznych piękności, to mi sie żal zrobiło, że u mnie ma ich zabraknąć...
No i latem bedzie tłok

Tulipanowca sadził mój brat. Ja na jego kwiaty czekałam "tylko" ok. 13 lat

Ta trzykrotka nazywa się wirginijska, a szałwia lekarska

Lubię wszystkie kolory, ale najbardziej chyba niebieski


Beatko, no właśnie nie wiem jaka to róża

Grzesiu, potrafisz się tak zachwycać pięknem roslin, ze mam ochotę dedykować Ci następną partię zdjęć



Agnieszko, ta najpiekniejsza piwonia jeszcze nie zakwitła...

Dorotko, dziękuję!

Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie!
Dziś zdjęć nie będzie, bo pędzę do Waszych ogrodów

- Anya
- Przyjaciel Forum
- Posty: 292
- Od: 5 gru 2006, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Izko,
tak się naoglądałam tych kolorów u Ciebie, tak mi teraz migają przed oczami, że trudno mi się na klawiaturze skupić
Ale się skupiłam i śpieszę chwalić!;:215
Lny masz wprost niesamowite! Chyba zdobędę gdzieś ten koński nawóz i zastosuję, bo te od Ciebie chyba tęsknią za takimi dobrymi warunkami (rękami?!?) i u mnie coś marniutkie
U Ciebie to kawałki nieba na ziemi.
Ścieżka zdrowia jest super i z jakim trudem zrobiona! Gratuluję pomysłu i samodzielnego wykonania
Na pewno pierwszorzędnie masuje stopy
Ech, moim zmęczonym po dzisiejszym dniu bardzo by się to przydało, więc choć wirtualnie, to sobie trochę pochodzę...
Tulipanowiec pięknie Ci kwitnie i rośnie także pięknie! Gdzie Ty go mieścisz, to przecież wielkie drzewo. Gdzieś przy ogrodzeniu, czy domu? Nie zacienia zbyt mocno?
Chociaż uroda kwiatów jest warta pewnych niedogodności i poświęceń.
Na jednym zdjęciu widziałam Twojego łaciatego podopiecznego. A może podopieczną? Piszesz, że masz ich kilkanaście, czy ja coś pokręciłam.
Jeśli tak, to ładną gromadką się opiekujesz
albo one Tobą?
Moja kotka wszędzie łazi za mną po ogrodzie i mnie pilnuje... śmieję się, że jestem pod jej nieustającą opieką. Tylko dlaczego, to ja jej daję jedzenie!?
Zresztą, tak jest lepiej, byłby problem, gdyby to ona chciała mnie karmić!
Izuniu, utknęłam w Twoim ogrodzie i nic już nie zobaczę... trzeba iść spać
Na dobranoc powiem tylko, że masz śliczną piwonię i że czekam niecierpliwie na fotkę tej najpiękniejszej!
tak się naoglądałam tych kolorów u Ciebie, tak mi teraz migają przed oczami, że trudno mi się na klawiaturze skupić

Ale się skupiłam i śpieszę chwalić!;:215
Lny masz wprost niesamowite! Chyba zdobędę gdzieś ten koński nawóz i zastosuję, bo te od Ciebie chyba tęsknią za takimi dobrymi warunkami (rękami?!?) i u mnie coś marniutkie

Ścieżka zdrowia jest super i z jakim trudem zrobiona! Gratuluję pomysłu i samodzielnego wykonania

Na pewno pierwszorzędnie masuje stopy

Tulipanowiec pięknie Ci kwitnie i rośnie także pięknie! Gdzie Ty go mieścisz, to przecież wielkie drzewo. Gdzieś przy ogrodzeniu, czy domu? Nie zacienia zbyt mocno?
Chociaż uroda kwiatów jest warta pewnych niedogodności i poświęceń.
Na jednym zdjęciu widziałam Twojego łaciatego podopiecznego. A może podopieczną? Piszesz, że masz ich kilkanaście, czy ja coś pokręciłam.
Jeśli tak, to ładną gromadką się opiekujesz

Moja kotka wszędzie łazi za mną po ogrodzie i mnie pilnuje... śmieję się, że jestem pod jej nieustającą opieką. Tylko dlaczego, to ja jej daję jedzenie!?
Zresztą, tak jest lepiej, byłby problem, gdyby to ona chciała mnie karmić!



Izuniu, utknęłam w Twoim ogrodzie i nic już nie zobaczę... trzeba iść spać

Na dobranoc powiem tylko, że masz śliczną piwonię i że czekam niecierpliwie na fotkę tej najpiękniejszej!
Pozdrawiam, Anna
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Dobrze Izo myślałaś. Też wiem, że to goździki pierzaste

http://www.dobrepole.pl/gatunki/dianthu ... s_207.html
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Elu, mój tulipanowiec jeszcze nie jest taki ogromny i pewnie nie bedzie. Ma ok 6m zaledwie. Niestety nie pachnie. Niespodzianki... hm, to zalezy od roslinek, one mi często sprawiaja niespodzianki
Agnieszko, bardzo serdecznie Cie zapraszam i mam nadzieję, ze nie będziesz tego żałować
Anyu, właśnie się wczoraj do Ciebie wybierałam, ale nie było mi dane, bo straciłam internet
Liczę, ze dziś mi sie to uda.
Moje kępki maja po kilka lat, te młodsze nie sa tak okazałe. Jak Twoje są zbyt mizerne, to trzeba bedzie coś z tym zrobić, nawet wiem co ;) Nie martw sie, bedziesz i Ty miała swoje niebo w ogrodzie
Ze ścieżki jestem dumna, więc bardzo mi miło, kiedy inni doceniają jej urok. dziękuję Aniu
Tulipanowiec rosnie przed domem (ogródek mam za domem). Niestety mocno zacienia, przez co nie mam w domu warunków dla kwiatów, za to w upały w domu nie jest tak gorąco. Wszystko ma swoje złe i dobre strony:D
Kotki lubią chodzić ze mną do ogródka, ale ja tego nie lubię, bo wtedy strasznie psocą. Tylko pojedynczo moga przychodzić, bo wtedy są grzeczne i "pomagaja" mi jak potrafią ;) Najgorzej jest, kiedy siedzą przed domem i widzą, ze idę w stronę ogródka. Wtedy całą gromadą idą za mną. Muszę wracać, trochę pokluczę i ostatecznie wychodzę z drugiej strony domu, szybko znikąc im z horyzontu. Czasem udaje mi sie ta sztuczka i rwzygnuja z pogoni za mną
Na piwonię trzeba jeszcze trochę poczekać, ma jeszcze małe pączki, ale zapewniam, ze warto! :
Amlos, dziękuję za rozwianie moich wątpliwości
A nie wiesz Aniu, co to za róża, ta biała? Taka podobna do Twojej różowej. Przypomina angielską, ale ja się słabo znam na różach
Dziękuję wszystkim za odwiedziny. Niezwykle przyjemnie mieć tylu miłych gości!

Agnieszko, bardzo serdecznie Cie zapraszam i mam nadzieję, ze nie będziesz tego żałować

Anyu, właśnie się wczoraj do Ciebie wybierałam, ale nie było mi dane, bo straciłam internet

Moje kępki maja po kilka lat, te młodsze nie sa tak okazałe. Jak Twoje są zbyt mizerne, to trzeba bedzie coś z tym zrobić, nawet wiem co ;) Nie martw sie, bedziesz i Ty miała swoje niebo w ogrodzie

Ze ścieżki jestem dumna, więc bardzo mi miło, kiedy inni doceniają jej urok. dziękuję Aniu

Tulipanowiec rosnie przed domem (ogródek mam za domem). Niestety mocno zacienia, przez co nie mam w domu warunków dla kwiatów, za to w upały w domu nie jest tak gorąco. Wszystko ma swoje złe i dobre strony:D
Kotki lubią chodzić ze mną do ogródka, ale ja tego nie lubię, bo wtedy strasznie psocą. Tylko pojedynczo moga przychodzić, bo wtedy są grzeczne i "pomagaja" mi jak potrafią ;) Najgorzej jest, kiedy siedzą przed domem i widzą, ze idę w stronę ogródka. Wtedy całą gromadą idą za mną. Muszę wracać, trochę pokluczę i ostatecznie wychodzę z drugiej strony domu, szybko znikąc im z horyzontu. Czasem udaje mi sie ta sztuczka i rwzygnuja z pogoni za mną

Na piwonię trzeba jeszcze trochę poczekać, ma jeszcze małe pączki, ale zapewniam, ze warto! :
Amlos, dziękuję za rozwianie moich wątpliwości


Dziękuję wszystkim za odwiedziny. Niezwykle przyjemnie mieć tylu miłych gości!

- Anya
- Przyjaciel Forum
- Posty: 292
- Od: 5 gru 2006, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Izo, serdecznie zapraszam do mnie, bramka zawsze otwarta i nawet kotka powita :P
Dzisiaj zrobiłam ispekcję lnu trwałego i jedna sadzonka wyraźnie nabiera chęci do wzrostu, oby tak dalej!
Marzą mi się takie piękne kępy, jak u Ciebie.
Zioła wprost szaleją, najpierw było gorąco, później dużo deszczu i teraz zrobiły się wieeelkie. Muszę za ich tempem wzrostu nadążyć z apetytem i tak je skubać, aby nie zakwitły i zdrewniały. Przecież straciłyby wtedy swój mocny aromat i smak!
Izko, czy Ty suszysz melisę na herbatkę, czy robisz ją ze świeżych ziół? Oczywiście, o ile pijesz taką herbatę...
Dzisiaj zrobiłam ispekcję lnu trwałego i jedna sadzonka wyraźnie nabiera chęci do wzrostu, oby tak dalej!
Marzą mi się takie piękne kępy, jak u Ciebie.
Zioła wprost szaleją, najpierw było gorąco, później dużo deszczu i teraz zrobiły się wieeelkie. Muszę za ich tempem wzrostu nadążyć z apetytem i tak je skubać, aby nie zakwitły i zdrewniały. Przecież straciłyby wtedy swój mocny aromat i smak!
Izko, czy Ty suszysz melisę na herbatkę, czy robisz ją ze świeżych ziół? Oczywiście, o ile pijesz taką herbatę...
Pozdrawiam, Anna
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Aniu, jak tylko bedę miała internet, jestem dziś u Ciebie 
Wydaje mi sie, ze tymianek nie traci aromatu, nawet jak kwitnie, ale możesz przyciąć go i wysuszyć ziele. Ja zawsze suszę na zimę. Melisę też. W sezonie jednak herbatkę robię ze swieżych listków i piję, a jakże
To jedyne ziółko, które naprawdę mi smakuje 

Wydaje mi sie, ze tymianek nie traci aromatu, nawet jak kwitnie, ale możesz przyciąć go i wysuszyć ziele. Ja zawsze suszę na zimę. Melisę też. W sezonie jednak herbatkę robię ze swieżych listków i piję, a jakże


- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Izo dwa razy byłam w Twoim ogrodzie oglądałam, podziwiałam, i.....i musiałam iść spać, żeby budzikowi udało się mnie rano wykopać z łóżka.
Dzisiaj zaczynam od pisania.
Izuniu nie wiem czy przeoczyłam informację, czy nie chwaliłaś się, ale zaskoczyłaś mnie swoim tulipanowcem. Ja się do niego przymierzałam, ale stwierdziłam, że jest za duży do mojego ogrodu, a Ty masz to cudo.
Mam pytanie dotyczące lnu. Ja swoją kępę lnu obcinam po przekwitnięciu, bo nie podobają mi się jego łodygi, a Ty jak postępujesz ze swoim?
Zaskoczyła mnie też czarnuszka. Nie lubię jej owoców (nasion), a ona tak ładnie kwitnie. Czy mogłabyś wkleić zdjęcie całej rośliny? Chciałabym zobaczyć jej pokrój.
Izuniu śliczna jest ta bieluchna róża, jak duża ona rośnie? To pnąca, czy ma sztywne pędy?
Na razie tyle pytań, reszta później.
Ślicznie masz w ogrodzie.
Dzisiaj zaczynam od pisania.
Izuniu nie wiem czy przeoczyłam informację, czy nie chwaliłaś się, ale zaskoczyłaś mnie swoim tulipanowcem. Ja się do niego przymierzałam, ale stwierdziłam, że jest za duży do mojego ogrodu, a Ty masz to cudo.

Mam pytanie dotyczące lnu. Ja swoją kępę lnu obcinam po przekwitnięciu, bo nie podobają mi się jego łodygi, a Ty jak postępujesz ze swoim?
Zaskoczyła mnie też czarnuszka. Nie lubię jej owoców (nasion), a ona tak ładnie kwitnie. Czy mogłabyś wkleić zdjęcie całej rośliny? Chciałabym zobaczyć jej pokrój.
Izuniu śliczna jest ta bieluchna róża, jak duża ona rośnie? To pnąca, czy ma sztywne pędy?
Na razie tyle pytań, reszta później.
Ślicznie masz w ogrodzie.

- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Wróciłam!
W ubiegłą środę przeszła nad nami burza z gradem, która na tydzień odcięła mnie od swiata.
Dziś dopiero odzyskałam internet. Sporo roslinek po gradobiciu wygląda żałosnie, ale niektórym uszło na sucho. Nie będę dziś wklejać zdjęć, bo czasu mało, a muszę wpaść jeszcze z obiecaną w ubiegłym tygodniu wizytą ;), tylko jedno zdjęcie , dla Lilki
To jest Liluś, ta różowa róża :

Wisienko, zapraszam na melisę pod tulipanowcem
Mam dwie melisy. Ta którą piję ma aromat cytrynowy i uważam, że to jest ta właściwa. Ta druga ma jasniejsze listki i trochę inny pokrój, a zapachem przypomina geranium. Tej nie próbowałam pić.
Nie kupuj w markacie, poczekaj trochę, to wyslę Ci obie
Lilko, zdjęcie tulipanowca wkleiłam w ubiegłym roku, ale to było jesienią. On nie jest taki duży. Moze osiągać 30m, ale mój ma ok 6m, to przecież niedużo
Wątpię, czy kiedykolwiek osiągnie to maximum, ale przecież Ty masz duży ogród i gdybyś posadziła kilka drzew, właśnie wysokich, to wiatr mniej by hulał po Twojej posiadłości 
Lnu raczej nie obcinałam, a teraz część obcięłam, bo mi się po gradobiciu położył prawie na ścieżce. Nie obcinam, bo jakoś "łyso " sie robi, kiedy znikną te kępy.
Jak chodzi o różę białą, to nie mam pojęcia, co ona za jedna. Zachowuje się jakby była półpnąca
Moze dlatego, ze osłabiona przez ubiegłoroczne ataki bruzdownicy i innych robali. Wydaje mi sie jednak, ze ma raczej sztywne pędy.
Zdjęcia czarnuszki w całości na razie nie mam, ale zrobię. Samotnie nie wygląda jakoś specjalnie efektownie, dopiero w grupie roślin.
No to tyle na dziś, pędzę do Anyi
W ubiegłą środę przeszła nad nami burza z gradem, która na tydzień odcięła mnie od swiata.
Dziś dopiero odzyskałam internet. Sporo roslinek po gradobiciu wygląda żałosnie, ale niektórym uszło na sucho. Nie będę dziś wklejać zdjęć, bo czasu mało, a muszę wpaść jeszcze z obiecaną w ubiegłym tygodniu wizytą ;), tylko jedno zdjęcie , dla Lilki

To jest Liluś, ta różowa róża :


Wisienko, zapraszam na melisę pod tulipanowcem

Mam dwie melisy. Ta którą piję ma aromat cytrynowy i uważam, że to jest ta właściwa. Ta druga ma jasniejsze listki i trochę inny pokrój, a zapachem przypomina geranium. Tej nie próbowałam pić.
Nie kupuj w markacie, poczekaj trochę, to wyslę Ci obie

Lilko, zdjęcie tulipanowca wkleiłam w ubiegłym roku, ale to było jesienią. On nie jest taki duży. Moze osiągać 30m, ale mój ma ok 6m, to przecież niedużo


Lnu raczej nie obcinałam, a teraz część obcięłam, bo mi się po gradobiciu położył prawie na ścieżce. Nie obcinam, bo jakoś "łyso " sie robi, kiedy znikną te kępy.
Jak chodzi o różę białą, to nie mam pojęcia, co ona za jedna. Zachowuje się jakby była półpnąca

Zdjęcia czarnuszki w całości na razie nie mam, ale zrobię. Samotnie nie wygląda jakoś specjalnie efektownie, dopiero w grupie roślin.
No to tyle na dziś, pędzę do Anyi
