Moje małe co nieco cz. III

[koziorozec]

Witaj Oleńko,makabryczną mamy pogodę ,u mnie nie bieliło,ale deszczu mam w nadmiarze ,wszystko zatopione ,cudownie kwitną Ci tulipany i inne wiosenne,mam taką roślinę jak Ty i podpisałaś ją lak ,dostałam i nie wiedziałam co to jest ,ale ona u mnie kwitła w tamtym roku na fiolecik ,liście ma chyba takie same ,w tym roku będzie jej dużo ,bo się nasiała i zasuwa do góry jak Twoja ,bardzo jestem ciekawa ,czy powtórzy kolor ,pozdrawiam i pięknej pogody życzę

[pela11]

Olu , nie przejmuj się , nie wszystkie rośliny musisz mieć ze znacznikiem , ważne żeby Tobie się podobały bo to Twój ogród .Ja też nie wszystko w ogrodzie mam z nazwami bo bym chyba zwariowała .Trawy zawsze sprawdzają się w ogrodzie , więc fajny zrobiłaś zakup . Pozdrawiam i życzę udanej majówki

[Ola2310]

Witajcie.
Ufff, nareszcie przestało padać. Dzień zapowiadał się pochmurno i jakoś nie wierzyłam , że się pojawi. A jednak dało radę mimo dużych chmur. Od czasu do czasu wygląda zza zasłony i nawet powiem wam, że grzeje....
Zastanawiam się czy zabierać się za jakąkolwiek pracę ogrodową, bo jednak mam bardzo mokro na rabatach. Spróbuję i pójdę przesadzić parę roślinek, zobaczę czy fajnie będzie się robić, czy raczej będzie zabawa w błotku....

****************************
*******************************
No i rzuciłam wszystko bo pies domagał się wyjścia...
Przy okazji zabrałam ze sobą wiadro i łopatkę , bo przyuważyłam , że na trasie mojego spaceru jest wielka góra fajnej ziemi. Muszę donieść jeszcze parę takich wiader na niedokończoną rabatę. Spacerek odbyłyśmy, ziemię przyniosłam a jak ją wysypałam to mówię powyrywam trochę chwastów . Jak się rozkręciłam to z przodu domu obleciałam wszystkie rabatki. Przesadziłam lawendę bo chcę z niej zrobić obwódkę. Te sadzonki wysiewałam z nasion w tamtym roku i tak je wsadziłam byle gdzie. Nie myślałam nawet że coś z nich będzie. A mam trzy fajne krzaczki... Trawki też od razu wsadziłam. Niech się hartują, a co!
I wcale nie było aż tak mokro, przynajmniej chwasty same wychodziły...




Kasiu clematisów z Biedr... nie kupuję , bo boję się ,że to jednak nie będzie to, co namalowane na kartoniku. Owszem ludzie biorą i róże i clematisy, ale zależy im tylko na kolorze. Nie na tym co wyrośnie... Hortensji jest też u mnie dużo, ale to same ogrodowe. Też na pudełkach namalowane i białe i różowe, niebieskie.... Tylko kto się nie zna, ten nie wie , że jak sobie kupił niebieską to ona wcale nie musi tak kwitnąć. Wszystko zależy jaką będzie miał u siebie kwaśną ziemię....Im kwaśniejsza, tym bardziej niebieski kwiat. U mnie mimo zasilania specjalnym nawozem nie chcą być niebieskie...




Beatko one wszystkie zielone, ha, ha... Trawki już posadzone, miejmy nadzieję, ze nic im już ta wiosna złego nie zrobi....Gdzie ty tego pąka dojrzałaś? Patrzę i patrzę na tą chryzantemę, nawet w realu i nic nie widzę. To liście tak zwinięte i się wydaje jakby pąk był.
A może nie tą chryzantemkę oglądałam ,ktorej zdjęcie zrobiłam...




Ewelinko pogoda od ciebie przybyła w końcu do mnie. Super w końcu i u mnie zaświeciło.Od razu mi lepiej. Jeszcze jak pogrzebałam w ziemi, to już nie mówię. Szczyt szczęścia.
Smagliczkę wysiej, ona szybko wschodzi. Ja może w poniedziałek się za to zabiorę. Muszę donice wyciągnąć i wyszorować. Posieję i postawię na razie pod dachem altanki. Tam będzie miała zacisznie... Jakbyś zmieniła zdanie i jednak coś byś chciała z mojego skromnego ogrodu, to pisz. Chętnie się podzielę.




Martuniu tą roślinkę wysiałam w zeszłym roku. Dopiero teraz pierwszy raz zakwitnie. Też jestem jej ciekawa. Dobrze że u ciebie nie sypał śnieg. Wody też miałam wczoraj pod dostatkiem a jednak wszystko dziś wsiąkło i nawet nie jest aż tak mokro jak myślałam. Ale przez to zimno to i ślimaki się pochowały. Jakoś nie buszują wśród roślin. Dziś tylko jednego posłałam na wycieczkę za płot.




Eluniu takie trawy zawsze się przydadzą i gdzieś się je zmieści, więc ani nie zastanawiałam się czy one są z rodowodem czy kundelki... Po prostu zaproponowałam im dom. A co! Niech sobie rosną!!!Majówka na razie pod znakiem Zobaczymy co pani pogoda na to...










Z powojników najlepiej przyrasta Justa.
Zobaczcie jak już wysoko siedzi na kratce....








Teraz lecę w odwiedziny do Was, szykować kawkę i ciacho....

[Pashmina]

Olu, mam nadzieje, że brzydka pogoda już za nami. Oj, napracowałaś się dzisiaj. Ja też już jestem bardzo spragniona pracy. Zapewne gdybym dzisiaj nie pracowała to też podziałałabym na działce. Fajnie, ze juz coś kwitnie i cieszy oczy.

[Beaby]

Dolna rozetka po lewej stronie, wygląda jakby pączuś już był w środku tej rozetki. https://images82.fotosik.pl/532/bc1c522d6324de9e.jpg

Oleńko, ja też dzisiaj nie wierzyłam, że się jednak az tak ociepli, stało rano przy 6 stopniach i stało.
A potem zrobiło się pięknie, słonecznie i ciepło.

[cyma2704]

Olu zdjęcia, jak zawsze rewelacyjne. Jaki miły dzień, jak człowiek popracuje w ogrodzie. Też było u nas cieplej, to popieliłam i posadziłam trawy. Nie z B, jak Twoje, choć nie powiem, żeby mnie nie kusiły wczoraj, ale Bronzitę z siewu. Niech już ciepło zagości i żadnej zimnej bieli w ogrodzie.

[Ola2310]

Witajcie.
Moim miłym gościom dziękuję za odwiedziny. Ewuniu , Beatko , Soniu...
Jak tam kochani, grillujecie?
U mnie ranek niby ze słonkiem ,ale tak wiatr wiał, że głowę chciało urwać. Wcale za ciepło nie było. Przez tą pogodę to ani nie robiliśmy grilla, bo wcale mnie do tego nie ciągnęło. A nie będziemy na siłę grillować, dlatego tylko bo kalendarz tak mówi....
Poczekamy na lepszą pogodę. Nie mówię , że nie posiedziałam w , bo z przodu domu, mam ławeczkę ustawioną pod murem , to tam akurat było zacisznie i słonko przygrzewało...
Za to przesadziłam cztery turzyce i zrobiło mi się miejsce na..... No właśnie...Wiecie co, wczoraj w Biedr....zauważyłam kloniki palmowe. Za późno je dostrzegłam i nawet nie wiem jakie odmiany i jaka cena... Na szybko tylko spojrzałam , ze są trzy rodzaje i mają dorastać do różnych wysokości. Do 100cm, 150 i 300. Czy warto w ogóle je tam kupić, jak one w tej chwili może z 20 cm mają?
Czy one szybko rosną
Posprzątałam też w altanie i powyrzucałam pełno szpargałów. Od razu lepiej....
A idąc z psem na pobliskie pola przyniosłam wiadro kamieni na obwódki ...Ale ile jeszcze mi takich wiader potrzeba ,to głowa mała..... A pomocników jakoś nie widać....

[1Kasia1]

Olu z tymi pomocnikami, to tak właśnie bywa, przychodzą na gotowe
Co do klonu, to nie wiem. Kupiłam w tym roku prawie metrowy, ale jak szybko będzie przyrastał to

[koziorozec]

Witaj Oleńko,przepiękne poduchy masz na skalniaku,ja też dzisiaj nie grilowałam ,ale tak się narobiłam w ogrodzie ,że aż wypieki teraz mam od wiatru,nawet na ławeczce nie posiedziałam ,tylko na moment pod katalpami pijąc kawkę i do roboty odrabiać zaległości,ciągle coś kroję ,kopię sadzę,układam na ziemi,podobno jutro ma u mnie padać ,jestem niepocieszona takimi wiadomościami,pozdrawiam i pieknych majowych dni życzę

[clem3]

Olu super, że wreszcie przestało padać Ja też obleciałam z plewieniem rabatki, bo chwasty trochę sobie pozwoliły w czasie, gdy deszcz nie pozwalał na wizyty w ogrodzie
Cudny jest ten pąk magnolii, ja mam jeden jedyny i latam wokół niego, a on jakoś nie chce się otworzyć
Podziwiam za to przynoszenie ziemi i kamieni ze spacerów To raczej ciężkie rzeczy...
Jak duże kwiaty ma Justa? Może się na nią skuszę skoro ona taka żywotna

[PEPSI]

Olka, co to za budowla? Ciekawa.

[Ola2310]

Witajcie.

Kasiu ja jednak na klon się skusiłam. Zobaczymy jak z nim będzie. Ale nawet taki mały nie jest . Około 40 cm może ma. Z doniczką 50cm. Wybrałam najładniejszą sadzonkę. Zapłaciłam za niego 11,99. Nie majątek , a nóż się zaaklimatyzuje w moim ogrodzie i będzie cieszył oko.
Ty jak kupiłaś takiego dużego to pewnie sporo zapłaciłaś...Czytałam, że lubi przemarzać. Posadziłam go w miejscu w miarę zacisznym. Najwyżej będę okrywać na zimę.








Martuniu właśnie już się pogoda skitrasiła...U mnie deszczowo ale z przerwami. Nawet na kolację udało się nam zrobić rybkę na grillu.Ale szybko uciekliśmy z nią do domu...
Ciekawe jak jutro? Mam wolne to bym chociaż marzyła sobie poświętować w .




Małgosiu ten obfocony pąk magnolii to też niestety w tym roku jedyny. W zeszłym sezonie było ich więcej a teraz tylko jeden. Krzaczek młody to i kwitnienie liche...
Kamienie ciężkie , ale mam niedaleko i często idę po prostu tylko z psem a przynoszę dwa , trzy w ręku. Wczoraj jedynie poszłam po więcej, bo w takim ślimaczym tempie potrwa to z dwa lata.
Ziemię zwozi urząd komunalny w jedno miejsce i zasypują taki duży dół. To im podbieram , bo fajna a ostatnio to była nawet z korą zmieszana...Kamienie znów zwożą w inne miejsce po różnych rozbiórkach w gminie. Nawet pełno tam kostki, ale takiej trochę po przejściach... Zawsze coś się wybierze....
Justa rośnie bardzo szybko, super się zagęszcza. Kwiatuszki może nie ma za duże , raczej średnie, z 7 cm. Ale za to obficie kwitła już w zeszłym roku a było to pierwsze kwitnienie u mnie.
Już się nie mogę doczekać jaka będzie w tym sezonie. Dostała jedzonko na wiosnę to i przybiera na objętości. Drugim takim szybkim powojnikiem u mnie jest Purpurea Plena Elegans.
Też już ładnie zarasta krateczkę. Polecam.




Małgosiu to jest atrapa ula. Dzieło mojego teścia. Dawniej lubił się tak pobawić. Była i studnia a w niej kwiaty i wiatrak.... Z czasem wszystko się zniszczyło,został jedynie ten ul.

[1Kasia1]

I bardzo dobrze zrobiłaś z tym klonem, roślinka wygląda całkiem dobrze Mój posadziłam niestety w otwartej przestrzeni, widziałam tak posadzone w Kapiasach i Pisarzowicach. Zobaczymy, czy przetrwa zimę.

[Annes 77]

Ola ale ładnie wygląda szachownica kostkowana,muszę ją kupić
Tulipany kwitną,a obok podglądam przyrosty różyczek,widać,że masz zdrowe
Też pewnego roku kupiłam klonika w Tesco.Kosztował małe pieniądze ,więc pomyślałam,że nic nie stracę.Dwa lata nie zmarzł,a tegoroczna wiosna dała mu w kość.Mam nadzieję,że mimo wszystko przeżyje,niech tylko przyjdzie słonko

[Ola2310]

Kasiu zobacz jakiego klona dzisiaj spotkałam na spacerku. Taki ładny rośnie na skalniaku obok naszego Urzędu Miasta.Kompletnie o nim zapomniałam a rośnie już parę lat.Klomb jest zrobiony na otwartym terenie , niczym nie osłonięty a klonik jakoś się trzyma.






Ten skalniaczek dalej wygląda tak.....








Aniu różyczki zdrowe , wczoraj jednak zauważyłam, że Chopina zaatakowały już mszyce.
Zaraz rozprawiłam się z mendami jednymi....Będą mi tu się panoszyć!!!
Klon przez te dwa lata ile tak mniej więcej ci podrósł? Miejmy nadzieję, że się jednak pozbiera po tych wiosennych przymrozkach. Trzymam za niego kciuki.