Renatko nie namawiałam trochę o nim zapominałam i chyba tym kwiatkiem starał się przypomnieć mi ,że stoi troszkę zapomniany,mało podlewany na półce 2 metry od okna .
Moje przyszły z Anglii od dziewczyny ,która ma ładną kolekcje hibiskusów.U nas też nie spotkałam .Wybrałam tylko zły czas na siewy tzn jesień.Na kilkanaście nasion tylko jedno wykiełkowało.
Szkoda, że nie wiedziałam, że wysiewacie nasionka hibiskusów. Ostatnio wyrzuciłam 14 nasionek, bo nie sposób wszystkich przygarnąć. Meteorite jesienią miał 4 nasienniki.
Pozdrawiam.
Ja też jestem hojomaniaczką. Cieszę się każdym wypuszczonym nowym listkiem. Podobno z kwiatami trzeba rozmawiać ale czasami trzeba dać im spokój wtedy się namyślą i zakwitną.
Nasionka hibiskusa widziałam na allegro, tylko obawiam się że one mają krótki okres od zbioru do wykiełkowania.