Szukam energicznej rośliny na parapet

[onectica]

Autor wątku jasno określił kryteria - widoczne każdego dnia pozytywne (i spore) zmiany wyglądu - żadnego więdnięcia/opadania kwiatów/czegokolwiek, wyłącznie sam radosny, intensywny rozwój.
Paproci jednak opada, a fiołki raczej tempo mają umiarkowane

Ja polecam hoje - niektóre badyle bardzo widocznie przyrastają przez noc dosłownie, w dodatku, jakby ich nie układać, to lezą gdzie chcą. Energia i upartość, ups! konsekwencja - w czystym wydaniu

[kaLo]

Pora roku nie gwarantuje szaleństw w wykonaniu jakichkolwiek roślin . Hoja i owszem , przyrosty ma spore, ale nie każdy wytrzymuje intensywną woń wydzielaną podczas kwitnienia. Moja od dwóch tygodni na emigracji, na klatce schodowej.
Powracam do Tetrastigmy. W dobrych warunkach w ciągu sezonu potrafi zarosnąć cały balkon.

[onectica]

To ja przebijam zamiokulkasem - to badziewie rośnie na przekór wszystkiemu!

A bardziej serio - trochę kapryśny, ale nie strasznie (o ile nie jest jakąś super odmianą) hibiskus - szybko przyrasta, jest typowym kwiatorobem, przy czym kwiaty utrzymują się stosunkowo niedługo, więc co i rusz zakwitają w innym miejscu krzaka. A jak dobrać odpowiedni kolor (intensywny pomarańcz, albo głęboką żywą czerwień) to mamy energię we wzroście, kwitnieniu i kolorze

[galaxy]

To ja przebijam zamiokulkasem - to badziewie rośnie na przekór wszystkiemu!

Mój za to jak zaklęty, wyleciał za karę na zimną klatkę schodową, nie lubię dziada, nie rośnie, trzy badyle każdy w inną stronę. Swego czasu kwitł co chwilę.

[kaLo]

Ostatnio zapomniany zaślaz mieszańcowy czyli klonik pokojowy? Nasiona można kupić w sklepie a gama kolorów kwiatów jest ogromna.