Aneczko znowu cudne zdjęcia. Róże u ciebie w pełnej krasie, moje trochę zmęczone codziennymi deszczami, a do tego pojawiły się opuchlaki

Minti słodziaśna

Mojej Dolly tez jest sporo wybaczane

No bo jak krzyczeć na kogoś, kto wlepi w nas takie śliczne czarne oczęta i udaje niewiniątko

Okres wychodzenia zębów to trudny czas... Nasza też by wszystko gryzła i jakoś buty smakują lepiej niż wszystkie wymyślne gryzaki

Na pocieszenie dodam, że to z czasem mija
