Krysiu z orzecha bardzo się cieszę, ale nawet gdyby to było jakieś liściaste drzewo też bym się cieszyła, bo piękny jest

Bardzo lubię stare drzewa, chyba dlatego to miejsce od razu mnie zauroczyło

A róża to chyba jest dzika, najpierw muszę wypielić dookoła, bo to jedno wielkie kłębowisko kolczastych badyli, trawy i chwastów
Moniko dziękuję

z działką szybko poszło, bo nie chciałam "gotowca", a większe wolne były tylko tam. Nad altaną nadal się zastanawiam, ale najprawdopodobniej będzie drewniana.
Jolu dziękuję

tak to prawdopodobnie żółta śliwka, dziękuję za identyfikację

Jak na razie wycięłam tylko jakiś krzak, który na pewno owocowym nie był, a przeszkadzał. Nie wiem tylko co będzie z jednym drzewem, grzyb na nim rośnie...
Kasiu doniczkowców nie zaniedbuję, niedługo też coś tam wrzucę
Arku dziękuję

o to chodziło żeby w działkę sporo pracy włożyć

dla mnie to forma terapii, już widzę efekty. Poza tym przyjemność tworzenia i obserwowania kawałka ziemi, ze wszystkim co na nim rośnie i żyje jest bezcenna
Nymph dziękuję

a z niedojrzałych orzechów jaka dobra orzechówka jest
Jadziu dziękuję

już się wciągnęłam, w dni kiedy tam jeżdżę od razu lepiej się czuję
Bea dziękuję

tych skarbów odkrywam coraz więcej np. malutką piwonię schowaną głęboko w trawie
Z powodu choroby wielu rzeczy nie mogę jeść, więc zakupy w supermarkecie nie zawsze są przyjemne - ale dzisiaj kiedy rodzinka kupowała lody, znalazłam mniej tuczący sposób na poprawę humoru
Mam nadzieję że będą chciały rosnąć, już późno jest... Zawartość: Liatra kłosowa, Jeżówka różowa, Łubin Russel Mix, Funkia Białobrzega, Trytoma groniasta, Orlik, Inkarvilla Delavaya. Zaopatrzyłam się też w nawozy, coby rachityczne znaleziska podkarmić.
Na działce znajduję kolejne rośliny ukryte dobrze w gęstej trawie - najwięcej jest irysów, zaczęłam już je przenosić, bo trawnik woła o koszenie
Coraz więcej truskawek kwitnie:
Dziki szczaw z pięknym dziurkowaniem...
...oraz winowajca
