o rety... nie wiedziałam że założenie ogrodu to ciężka praca ale nie spodziewałam się, ża aż tak ciężka. Przemieszanie gliny z piachem, nawiezienie czarnoziemu, usypanie skarpy pod taras, wyrównanie terenu, w międzyczasie plewienie, sadzenie roślin, sianie trawy, ubijanie jej, podlewanie a i tak w efekcie końcowym troszę przemarzła przez przymrozki na początku września. Ale podobno na wiosnę powinna odbic. Bardzo bym chciała.
Od początku wiosny ciągle zajęta ogrodem nie wstawiałam zdjęc. I na razie wygląda tak:

[/img]
zrobiłam kącik do zabaw dla dzieci
posadziłam kilka krzewów owocowych, sprzedawca radził na pierwszą zimę w gruncie zabezpieczyc.
i moja jedna z trzech daglezji zielonych
podjazd do garażu też obsieję trawą
a jeszcze kilka miesięcy temu wyglądało tak:
