
---26 lut 2020, o 21:35---
Nikt nie wie, no to zaryzykowałam z moją 'ostatnią szansą'. Teraz u mnie na zewnątrz +5C, część została posadzona i dostała na noc wiadra na głowę, a część się hartowała kilka godzin (5-8C) i nocuje w chłodnym pomieszczeniu. Zobaczymy czy przejda test z morsowania.
Bardzo ładny ten pierwiosnek, domowa uprawa i ozdoba wnętrza to chyba tylko dla zimnolubnych



---29 lut 2020, o 10:50---
Przeżyły bez żadnych śladów uszkodzenia, minimalna temperatura jaka raz była w nocy to +1C, średnio w dzień ok +5 do +7C. Zieleń liści jeszcze byle jaka, ale na powietrzu nabiorą kolorku.
