Za niedługo przeczytam cały ten temat, ale obecnie nie mam niestety wiele czasu a przyjdą mrozy i może być za późno, więc spytam:
Wiosną dawałem obornik granulowany koński, bydlęcy, kurzy (w różnych miejscach co innego), teraz obróciłem ziemię i tam gdzie mi starczyło, na obróconą glebę sypnąłem azofoski (tak mi poradziły 2 osoby). pH gleby około 6, w tym roku uprawiałem różne warzywa. Niestety nie posiałem poplonu, przykładowo gorczycy. Radzicie mi coś jeszcze zrobić w tym roku?
I teraz tak czytając posta Ginki przyszedł mi do głowy pomysł taki, żeby wczesną wiosną po obrobieniu ziemi dać na nią agrowłókninę wiosenną, żeby ziemia czekała ten jakiś czas (przykładowo 2 tygodnie) na warzywa a później trochę jej ściągnąć a trochę zostawić dla warzyw, które lubią rosnąć cały czas pod taką agrowłókniną. Dobry pomysł czy głupio piszę?
Uprawa warzyw idzie mi coraz lepiej, jednak mam problemy z warzywami korzeniowymi. Rosną mi one malutkie, ziemię mam nawet twardą. W 2016 roku będę korzeniowe uprawiał na redlinach. Co jeszcze mógłbym zrobić z glebą, aby lepiej mi wyrosły korzeniowe? Może wymieszanie z piaskiem na wiosnę?
Z góry dziękuję za każdą odpowiedź
