Witajcie,
Nie znalazłam nigdzie podobnego postu, dlatego stworzyłam nowy wątek. Chodzi o bluszcz. Od jakiegoś czasu marnieje. Liście mu jakby schną i opadają. Wsadziłam pałeczki przeciwgrzybicze, ale to nic nie dało, a mam wrażenie, że się jego stan jeszcze pogorszył. Wczoraj zobaczyłam, że jakby"omdlał". Sucho miał, więc stawiłam w doniczce do umywalki, podlałam. Ale chyba przedobrzyłam, dziś zobaczyłam czarne plamki, coś jak grzybki. Macie pomysł, co z nim może być nie tak?
