
Tulipanowiec amerykański ( Liriodendron tulipifera)
- Ziel-ona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2285
- Od: 21 gru 2007, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Szkoda, że przed kupnem i posadzeniem tulipanowca nie przeczytałam Waszych informacji o tym drzewie. Tulipanowiec już rośnie, ale jeszcze może zostać przesadzony (już raz go przesadziłam, bo posadziłam go na trawniku przed oknem, ale wyczytałam, że rośnie szybko i wysoko). Posadziłam go metr od płotu sąsiada - wystarczy? Czy ktoś ma jakieś doświadczenia jeśli chodzi o cięcie tulipanowca, bo wyczytałam, że on tego nie lubi. Ale chyba jak go troszkę poprzycinam to przeżyje?? 

Po nasionach poznać może być trudno. Ale sprawdzić, czy są pełne powinno dać radę. Z reguły większość nasion z polskich drzew jest pusta.
Ja po prostu kiedyś wysiałem z tysiąc nasion spod jakiegoś okazu i żadne nie skiełkowało. A rok temu wysiałem ok. 100 nasion spod tego 'niezwykłego' okazu z Lipna i jedno nasiono skiełkowało. Obecnie jest to ok. 4cm maleństwo.
Ja po prostu kiedyś wysiałem z tysiąc nasion spod jakiegoś okazu i żadne nie skiełkowało. A rok temu wysiałem ok. 100 nasion spod tego 'niezwykłego' okazu z Lipna i jedno nasiono skiełkowało. Obecnie jest to ok. 4cm maleństwo.
Roman
To, co piszą o łamaniu gałęzi i kłopotów z przesadzaniem, to chyba przesada. Miałam 60 letni okaz i nigdy nie łamały się żadne gałęzie /co prawda wichur nie było/. W swoim obecnym ogródku posadziłam tulipanowca w złym miejscu, wiec bałam sie go przesadzić po 11 latach. Miał tylko ok. 2,5 m /złe miejsce i totalny brak jakiejkolwiek opieki/ , ale przyjął się w nowym miejscu i już przezimował, więc chyba nie będzie kłopotów.
Witam,
jestem nowy na forum ale posiadam tulipanowca od kilku lat i mogę powiedzieć kilka słów na jego temat:
- przycinałem swojego tulipanowca i dobrze to znosił (przycinałem dolne pędy)
- każda próba pozyskania sadzonki to porażka (przynajmniej moja)
- uprawa bezproblemowa (stanowisko mojego: blisko stawu i pełne nasłonecznienie)
Drzewko jest bardzo ładne wysoki około 5 metrów i ma dużą koronę, za kilka lat prawdopodobnie zakwitnie. Wiek mojego drzewka szacuję na 10-12 lat a z wiadomości wyczytanych w internecie dowiedziałem się, że kwitnie dopiero w wieku około 15 lat.
jestem nowy na forum ale posiadam tulipanowca od kilku lat i mogę powiedzieć kilka słów na jego temat:
- przycinałem swojego tulipanowca i dobrze to znosił (przycinałem dolne pędy)
- każda próba pozyskania sadzonki to porażka (przynajmniej moja)
- uprawa bezproblemowa (stanowisko mojego: blisko stawu i pełne nasłonecznienie)
Drzewko jest bardzo ładne wysoki około 5 metrów i ma dużą koronę, za kilka lat prawdopodobnie zakwitnie. Wiek mojego drzewka szacuję na 10-12 lat a z wiadomości wyczytanych w internecie dowiedziałem się, że kwitnie dopiero w wieku około 15 lat.
Tulipanowiec
Witam!
W moim ogrodzie mam tulipanowca,który ma ok 30 lat.Jest to ,jak pisaliście dosyć duże drzewo,wysokie i rozłożyste.Kwitnie dopiero od ok.10 lat,ma mnóstwo kwiatów.
Ciekawe jest równeż to, jak zachowuje sie po kwitnieniu,mianowicie wszystkie gałązki na których były kwiaty,na następny rok usychają,a można to było zaobserwować ,bo zostaja na nich czasami nasiona.
Dziwne to drzewo,na żadnych innych tego nie widzałam,ale jest piękne,zarówno na wiosnę jak w jesieni,wiec mu to dziwactwo wybaczam
Pozdrawiam
Barbara
W moim ogrodzie mam tulipanowca,który ma ok 30 lat.Jest to ,jak pisaliście dosyć duże drzewo,wysokie i rozłożyste.Kwitnie dopiero od ok.10 lat,ma mnóstwo kwiatów.
Ciekawe jest równeż to, jak zachowuje sie po kwitnieniu,mianowicie wszystkie gałązki na których były kwiaty,na następny rok usychają,a można to było zaobserwować ,bo zostaja na nich czasami nasiona.
Dziwne to drzewo,na żadnych innych tego nie widzałam,ale jest piękne,zarówno na wiosnę jak w jesieni,wiec mu to dziwactwo wybaczam

Pozdrawiam
Barbara
No mógłbym, zdjęcia jednak zaginęły, może kiedyś je jeszcze znajdę na dysku ...
Nowe zdjęcia może wkrótce zrobię i zamieszczę na forum. Tak jeszcze z rok, dwa to maleństwo będzie w ogrodzie rodziców rosło, potem pójdzie w świat, gdyż niedaleko ogrodu rośnie wspomniany wyżej okaz ok. 7 letni, na drugie takie drzewo po prostu nie ma miejsca.
Nowe zdjęcia może wkrótce zrobię i zamieszczę na forum. Tak jeszcze z rok, dwa to maleństwo będzie w ogrodzie rodziców rosło, potem pójdzie w świat, gdyż niedaleko ogrodu rośnie wspomniany wyżej okaz ok. 7 letni, na drugie takie drzewo po prostu nie ma miejsca.
Roman