Żurawki -mamafrania
Re: Żurawki -mamafrania
Ja mam z dzieleniem starszych żurawek, które mają już zdrewniałe odrosty na części złe doświadczenia.Mimo, że miały korzenie po posadzeniu, nieco głębiej nie rosły takie ładne kępki, jakoś tam cherlały i w zimie ostatecznie padały.Najlepsze wyniki osiągałam robiąc tradycyjne sadzonki odrywane z piętką i ukorzeniane w doniczkach.Jednak ta zabawa po pewnym czasie znudziła mi się, bo w przypadku nowszych, kolorowych odmian trzeba to było robić zbyt często i zrezygnowałam z tych roślin w ogrodzie, również ze względu na małą ilość odpowiedniego stanowiska dla tych roślin.Mam dwie stare odmiany, które bez problemu rosną szereg lat i nie trzeba ich tak często odmładzać jak kolorowe piękności.Teraz te kolorowe kupuję do donic i traktuję jak sezonowe.
Nie powiedziałabym, że to bezproblemowe rośliny, a po normalnej zimie z reguły wyglądały u mnie fatalnie.
			
			
									
						
										
						Nie powiedziałabym, że to bezproblemowe rośliny, a po normalnej zimie z reguły wyglądały u mnie fatalnie.
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Żurawki -mamafrania
Myślę ze to to w miarę normalne ze po zimie wyglądają gorzej niż w sezonie, bynajmniej nie wszystkie.Wiosną obcinam im zeszłoroczne liście i po kilku tygodniach znowu mam ładną kępkę.Żurawki mam posadzone na piaszczystej i dosyć suchej glebie, jak również na piaszczystogliniastej.Zajgożej rosły te którym dostało się pod nogi więcej gliny.To właściiwe jedyne na co uważam najbardziej.Ponad 10 odmian mam posadzone na nienawadnianym nasypie o wysokości ok 90 cm.Radziły sobie naprawdę dobrze.
 
Dzisiejsze fotki, jeszcze mokre od pierwszego wiosennego deszczu
  
  
 
			
			
									
						
										
						
Dzisiejsze fotki, jeszcze mokre od pierwszego wiosennego deszczu
 
  
 
- 
				Srebrnygaj
- 100p 
- Posty: 103
- Od: 14 lut 2014, o 11:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Żurawki -mamafrania
Bardzo piekne zurawki. Dziekuje za informacje o rozmnazaniu. 
			
			
									
						
							
Pozdrawiam Iwona
			
						- 
				dziad_Jag
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1104
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Żurawki -mamafrania
A jak ze słońcem? Posadziłem pod balkonem czerwonawe i zielone, i te ładnie rosną. Natomiast po takich żółtawo-przezroczystych śladu nie zostało. Czy te blado wybarwione nie lubią słońca?
			
			
									
						
										
						- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Żurawki -mamafrania
- 
				dziad_Jag
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1104
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Żurawki -mamafrania
Dzięki piękne! Gdybym spytał wcześniej to 4 dychy nie zamieniły by się w kompost. 
			
			
									
						
										
						
Re: Żurawki -mamafrania
Witam. Miłość do ogrodu i roślin była we mnie od zawsze, ale dopiero od niedawna może znaleźć swoje ujście. Im więcej szukam i czytam tym bardziej pragnę mieć u siebie żurawki. Ich urok mnie rozbraja. I w związku z tym mam pytanie, czy komuś zbywają sadzonki i chciałby się (nawet odpłatnie) podzielić? W mojej okolicy nie spotkałam się ze sklepami, które miałyby ciekawą ofertę, a niestety na sklepach internetowych się zawiodlam (kilkanaście zł właściwie za samą doniczkę z rozsypaną ziemią). Niestety administrator forum nie dopuszcza mnie do wątków sprzedażowych, zatem proszę o email.
			
			
									
						
							Za mały ogród, za dużo marzeń...
			
						Re: Żurawki -mamafrania
...będzie, będzie zabawa, będzie się działo i znowu czasu będzie mało................... 
			
			
									
						
										
						
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2839
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Żurawki -mamafrania
Witam  Żurawki mam od ubiegłego roku, kilka odmian. Są to jeszcze niezbyt rozrośnięte kępki, dość zwarte. Niektóre zaczynają kwitnąć. Tylko jedna Marmelade choć wsadzona również w ubiegłym roku jest taka jakaś "rozlazła". Wyraźnie widać młode przyrosty, a część jest osadzona jakby na stwardniałej szyjce (łodydze?). Nie wiem czy jasno to opisałam, w każdym razie wydaje mi się, że roślina wymaga przesadzenia. Proszę o radę, czy trzeba poczekać aż przekwitnie, czy nie ma to znaczenia? Czy każdy pęd trzeba wsadzić oddzielnie, czy można 2-3 sadzonki posadzić razem? I co z tą rośliną mateczną, można ją posadzić głębiej i będzie dalej rosła? Przepraszam za naiwne pytania, ale dopiero zaczynam przygodę z żurawkami i nie chciałabym popełnić błędu.
 Żurawki mam od ubiegłego roku, kilka odmian. Są to jeszcze niezbyt rozrośnięte kępki, dość zwarte. Niektóre zaczynają kwitnąć. Tylko jedna Marmelade choć wsadzona również w ubiegłym roku jest taka jakaś "rozlazła". Wyraźnie widać młode przyrosty, a część jest osadzona jakby na stwardniałej szyjce (łodydze?). Nie wiem czy jasno to opisałam, w każdym razie wydaje mi się, że roślina wymaga przesadzenia. Proszę o radę, czy trzeba poczekać aż przekwitnie, czy nie ma to znaczenia? Czy każdy pęd trzeba wsadzić oddzielnie, czy można 2-3 sadzonki posadzić razem? I co z tą rośliną mateczną, można ją posadzić głębiej i będzie dalej rosła? Przepraszam za naiwne pytania, ale dopiero zaczynam przygodę z żurawkami i nie chciałabym popełnić błędu.
			
			
									
						
										
						 Żurawki mam od ubiegłego roku, kilka odmian. Są to jeszcze niezbyt rozrośnięte kępki, dość zwarte. Niektóre zaczynają kwitnąć. Tylko jedna Marmelade choć wsadzona również w ubiegłym roku jest taka jakaś "rozlazła". Wyraźnie widać młode przyrosty, a część jest osadzona jakby na stwardniałej szyjce (łodydze?). Nie wiem czy jasno to opisałam, w każdym razie wydaje mi się, że roślina wymaga przesadzenia. Proszę o radę, czy trzeba poczekać aż przekwitnie, czy nie ma to znaczenia? Czy każdy pęd trzeba wsadzić oddzielnie, czy można 2-3 sadzonki posadzić razem? I co z tą rośliną mateczną, można ją posadzić głębiej i będzie dalej rosła? Przepraszam za naiwne pytania, ale dopiero zaczynam przygodę z żurawkami i nie chciałabym popełnić błędu.
 Żurawki mam od ubiegłego roku, kilka odmian. Są to jeszcze niezbyt rozrośnięte kępki, dość zwarte. Niektóre zaczynają kwitnąć. Tylko jedna Marmelade choć wsadzona również w ubiegłym roku jest taka jakaś "rozlazła". Wyraźnie widać młode przyrosty, a część jest osadzona jakby na stwardniałej szyjce (łodydze?). Nie wiem czy jasno to opisałam, w każdym razie wydaje mi się, że roślina wymaga przesadzenia. Proszę o radę, czy trzeba poczekać aż przekwitnie, czy nie ma to znaczenia? Czy każdy pęd trzeba wsadzić oddzielnie, czy można 2-3 sadzonki posadzić razem? I co z tą rośliną mateczną, można ją posadzić głębiej i będzie dalej rosła? Przepraszam za naiwne pytania, ale dopiero zaczynam przygodę z żurawkami i nie chciałabym popełnić błędu.- jarha
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2839
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Żurawki -mamafrania
Szkoda, że nikt nie odpowiedział na moje pytanie  Trudno. Jutro muszę coś zrobić z tą żurawką,  bo wygląda coraz gorzej. Zaczyna jakby więdnąć, choć już od kilku dni pada po kilka razy na dobę więc nie ma sucho. Mam nadzieję, że nie zaszkodzi jej przesadzanie .
 Trudno. Jutro muszę coś zrobić z tą żurawką,  bo wygląda coraz gorzej. Zaczyna jakby więdnąć, choć już od kilku dni pada po kilka razy na dobę więc nie ma sucho. Mam nadzieję, że nie zaszkodzi jej przesadzanie . 
			
			
									
						
										
						 Trudno. Jutro muszę coś zrobić z tą żurawką,  bo wygląda coraz gorzej. Zaczyna jakby więdnąć, choć już od kilku dni pada po kilka razy na dobę więc nie ma sucho. Mam nadzieję, że nie zaszkodzi jej przesadzanie .
 Trudno. Jutro muszę coś zrobić z tą żurawką,  bo wygląda coraz gorzej. Zaczyna jakby więdnąć, choć już od kilku dni pada po kilka razy na dobę więc nie ma sucho. Mam nadzieję, że nie zaszkodzi jej przesadzanie . 
Re: Żurawki -mamafrania
Spróbuj podczas przesadzania pobrać sadzonkę lub nawet kilka, jeśli wielkość żurawki na to pozwala (czyli taką zwartą kępkę listków z kawałkiem pędu, tzw.piętką) i posadź w cieniu rośliny matecznej. Z czasem ta młoda rozwinie się i zastąpisz nią starą roślinę, która z wiekiem będzie brzydsza.jarha pisze: Jutro muszę coś zrobić z tą żurawką, bo wygląda coraz gorzej.
Pozdrawiam. Jola.
			
						- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Żurawki -mamafrania
Najlepiej będzie pobrać sadzonki i posadzić w gruncie do ukorzenienia.Matecznik zostaw lub posadż głębiej, może zbierze się jeszcze i puści jakiś odrost, będzie kolejny do ukorzenienia.Skoro tak szybko się pogarsza, to mam obawy czy zdołasz coś z niej uratować.Kiedyś tak straciłam "Black Beauty".Załatwila ją prawdopodobnie zgorzel pędu.
Jeżeli chodzi o kwiaty to koniecznie obciąć.Marmelade nie ma zbyt dekoracujnych kwiatów więc nie warto osłabiac rośliny.
			
			
									
						
										
						Jeżeli chodzi o kwiaty to koniecznie obciąć.Marmelade nie ma zbyt dekoracujnych kwiatów więc nie warto osłabiac rośliny.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2839
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Żurawki -mamafrania
Dziękuję, zrobię jak radzicie. A może warto zamoczyć te pobrane sadzonki np w nadmanganianie potasu?  Aby zabezpieczyć przed ewentualnym choróbskiem?
			
			
									
						
										
						- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Żurawki -mamafrania
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie















 
 
		
