Ognik szkarłatny(Pyracantha coccinea)
Mój ognik szkarłatny 'Soleil d'Or' jest w ogrodzie od tego roku, za to nie ciągnie jakoś w górę, jakby chciał się płożyć. Ale pewnie się wzmocni. Za to pomarańczowych owoców sporo. Na razie ciągnie na nawozie ze szkółki. Czy to normalne, że przy najmniejszych przymrozkach zbrązowiała mu połowa owoców? Czy on potrzebuje podpory, czy da radę sam?
- adamza07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 10 mar 2007, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Jezierzycy k.Wołowa
Odmiana Soleil d'OR ma owoce siarkowożółte."Zbrązowienie" owoców może być efektem porażenia parchem (Fusicladium pyracanthae)ania k pisze:Za to pomarańczowych owoców sporo... Czy to normalne, że przy najmniejszych przymrozkach zbrązowiała mu połowa owoców?
"Człowiek żyje po to,aby kochać. Jeśli nie kocha - to nie żyje." Vinet
ogrody,kompozycje roślin
ogrody,kompozycje roślin
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3696
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Porażenie parchem najczęściej wpierw objawia się na lisciach. Nawet jeśli poraziłby owoce nie zrobią się one pomarańczowe ,bo wcześniej zauważyłabyś ,ze są inne- żółte. Myślę ,że masz inną odmianę. Zrób jednak zdjęcie.
Poza tym owoce nie utrzymują się aż do wiosny. Zaczynają stopniowo opadać.
Poza tym owoce nie utrzymują się aż do wiosny. Zaczynają stopniowo opadać.
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie myśl na razie o parchu, ani innej 'zarazie' i opryskiwaniu, skoro kupowany we wrześniu to z pewnością zdrowy.Opadanie i przedwczesne brązowienie owoców to bardzo częsta przypadłość roślin które są jeszcze w doniczkach.Podobnie maja irgi, jak przesadzisz do gruntu, roślina się ukorzeni to owoce z pewnością dłużej będą się utrzymywać na krzewach.Nigdy nie można porównywać wyglądu, ani 'zachowania się' tych samych roślin w doniczkach, a rosnących w gruncie.
Jeśli chodzi o owocowanie to te rozmnażane z nasion mogą słabo owocować.Ogniki rozmnażane z nasion dają bardzo ' nierówny' materiał i poszczególne krzewy mogą się bardzo różnić obfitością owocowania.Jeżeli słabo kwitnie i owocuje to lepiej go wykopać i posadzić inny, który już w szkółce będzie miał owocki.Ognik w dobrych warunkach, na lekkiej glebie szybko rośnie i nie ma sensu czekanie aż taki co rośnie jak szalony, a słabo owocuje wreszcie się 'opamięta', bo to może nie nastąpić.Lepiej kupić sadzonkę, albo ukorzenić półzdrewniałą późnym latem/ wczesną jesienią z obficie owocującego.
Posadziłem swoje ogniki również w 2005 roku i do zeszłego lata praktycznie nie miały owoców (ledwie kilka kulek na trzech krzakach). W tym roku są po prostu OBLEPIONE kulkami. Może to kwestia:
a. odczekania, aż się "zadomowią", ukorzenią itp
b. odpowiedniej ziemi (mam wysypaną wokół korę, ziemia gliniasta)
c. nasłonecznienia (do zeszłego roku było pełne słońce, a teraz wskutek zabudowy tarasu słońce tak do 13, a później półcień)
d. nawożenie - od czasu do czasu sypnę im azofoski
e. cięcia - jak wyczytałem na forum ogników się nie tnie, ale skoro nie owocowały, to na wiosnę mocno je przyciąłem
Nie wiem, który z powyższych podpunktów okazał się skuteczny, ale w każdym razie efekt w tym roku jest piorunujący
a. odczekania, aż się "zadomowią", ukorzenią itp
b. odpowiedniej ziemi (mam wysypaną wokół korę, ziemia gliniasta)
c. nasłonecznienia (do zeszłego roku było pełne słońce, a teraz wskutek zabudowy tarasu słońce tak do 13, a później półcień)
d. nawożenie - od czasu do czasu sypnę im azofoski
e. cięcia - jak wyczytałem na forum ogników się nie tnie, ale skoro nie owocowały, to na wiosnę mocno je przyciąłem
Nie wiem, który z powyższych podpunktów okazał się skuteczny, ale w każdym razie efekt w tym roku jest piorunujący

- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6087
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6087
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Co do Ognika to nie jest on niestety całkowicie mrozoodporny ,zwłaszcza młode egzemplarze mogą przemarzać zimą ,ale zawsze odbije od dołu więc, aż tak żle z nim nie jest
Moje Ogniki nie są zbyt szerokie ,mają około metra szerokości i ponad dwa metry wysokości .Młode rosną początkowo wszerz, dopiero póżniej zaczynają rosnąc w górę ,żeby im to ułatwić przywiązywałam je do palików.

- mirasek
- 200p
- Posty: 372
- Od: 12 gru 2007, o 16:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Ognik 'Orange Glow'
Czy może ktoś ma ognika 'Orange Glow'. Chodzi mi o jego faktyczną wielkość, źródła różnie mówią: h/sz - od 150/150 do 300/200. Jak jest jego faktyczna wys. i szer.? Czy pędy są sztywne czy bardziej pokładające?
Pozdrawiam. Mirek.