
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2599
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Aniu czas szybko leci to fakt,ale nasze ogrody przez ten rok dużo się zmieniły.Twój jest taki śliczny,poukładany i bardzo estetyczny.Ja w moim to na razie mam bałagan i zanim go ogarnę to zejdzie.Nakupowałam dużo roślin ,dużo jeszcze dojdzie i teraz myślę jak ja to ogarnę .Muszę zaplanować miejsca a to nie jest łatwe do póki nie zaczną wszystkie rośliny wychodzić z ziemi,tak to jest jak się nie myśli zanim się coś posadzi.Może mi się uda to jakoś w tym roku poukładać już tak na dobre 

- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11751
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Aniu jestem u Ciebie
Fajnie opisałaś od początku jak zaczęłaś przygodę z ogrodem.
Avatarek super

Avatarek super

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12126
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Witam się ponownie.
Narzekamy, że coś nam w ogrodzie nie wychodzi, ale jak popatrzymy na metamorfozę to widać ile zostało zrobione, i jak pięknie wygląda ten nasz malutki świat. 


Re: Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Aniu
donoszę trzy pelargonie po tygodniu wypuściły korzenie, Twój sposób jest
...posadziłam je dzisiaj do ziemi...w Biedr pokazała się ziemia, oczywiście wpadła do koszyka. Dzięki za podpowiedź 



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Witaj Aniu,przemienienie Twojego miejsca na ziemi ogromne,cieszę się ,że tak pięknie wygląda teraz Twój ogród,tyle pracy i tyle szczęścia i miło się przebywa w otoczenie bardzo sympatycznej pani tego ogrodu,buziaczki 

- gracha
- 1000p
- Posty: 4328
- Od: 23 maja 2012, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Andziu metamorfoza bardzo widoczna,duża przestrzeń,piękna zieleń ,kolorowe rabaty,jestem zachwycona, całuski dla małego blądaska 

- anezob69
- 200p
- Posty: 285
- Od: 8 maja 2014, o 12:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe
Re: Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Witaj Aniu w nowym wątku
Z zapartym tchem śledziłam Twój poprzedni wątek ... będę i teraz
Piękny ogród i piękna właścicielka.

Z zapartym tchem śledziłam Twój poprzedni wątek ... będę i teraz

Piękny ogród i piękna właścicielka.
- Andzia84
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 23 sty 2014, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy
Re: Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Ojej ile Gości-Tak się cieszę. Miło mi wszystkich Was powitać
Och Madziu Ależ mnie zastrzeliłaś tym postem. Nawet nie wiesz jak mi się ciepło na serduchu zrobiło
Anuś Cieszę się, że jesteś. Jak czytam Wasze pogaduchy u Ciebie to od razu mi się weselej robi. Muszę się częściej dołączać. Chociaż Wasze rozmowy o powojnikach i różach to dla mnie trochę jeszcze czarna magia.
Mati-Cześć. No jak to możliwe, że Ci znikłam?
Mariolu-Oj tak. Zimą mój ogród jest taki łysy. Drzewka jeszcze maleńkie, mało rozrośnięte. Aż chciałoby się ciągle coś dosadzać. Już powoli zaczynam się bać o zbyt wybujały busz gdy drzewka się rozrosną...a do tego ta moja miłość do szybko rosnących liściastych...
Bogdanie-Witaj
A wiesz-mi też czasem szczęka opada gdy patrzę na pierwsze zdjęcia. Zastanawiam się też wtedy skąd my mieliśmy w sobie tyle sił i samozaparcia żeby stworzyć to co mamy. Ale fajnie jest i to cieszy.
Aniu Miło mi niezmiernie, że jesteś
Mój ogródek to pikuś w porównaniu z Twoim cudeńkiem. Ostróżki są z mojego zeszłorocznego siewu. Na razie nie były jeszcze aż tak wysokie jak mogą być. Nic z nimi nie robiłam, nie łamały się za to kwitły przepięknie i to dwa, a nawet trzy razy. Już wychodzą z ziemi. To cieszy, ale i trochę martwi. Poza cebulowymi prawie wszystko już się budzi i wychyla kły.
Sławku-Dawno nie widziany Gościu-Witam Cię serdecznie
Patrz, a na moim 17-calowym monitorze fotki wchodzą bez oporu. I teraz dałeś mi zagwozdkę, bo może rzeczywiście przy innej rozdzielczości ekranu zdjęcia się nie mieszczą i nie można zobaczyć ich jako całość.
Goście Kochani, a jak jest u Was? Moje fotki wchodzą, czy wychodzą poza monitor?
Aniu-Dziękuję. Kubuś to w zależności od humoru albo pomocnik, albo szkodnik. Chociaż jeśli chodzi o rabatki to prawdziwy pogromca chwastów. Wyrywa razem ze mną i zawsze się pyta czy to chwast czy kwiatek. Ja wiem, że on jest mój więc mało obiektywna jestem-ale jest słodki
Prymulko Dziękuję. Miło mi, ze się podoba. Placyk powstał w dołku na który zabrakło mi już ziemi, a że miałam trochę kamieni pozostałych po budowie to tak to zaaranżowałam. I w sumie nieźle wyszło-wierzby ściągają nadmiar wody, a my mamy miejsce gdzie jest odrobina cienia.
Dorotko-A czemu Ci się nie otwierają? Wiem, wiem...w pracy jesteś i może masz poblokowane otwieranie zdjęć na stronach
Beatko-Dziękuję za tak wiele miłych słów.Oj Ty też masz jeszcze mnóstwo miejsca-Zapewniam Cię, że na dobre to Ty jeszcze też nie poukładasz
Ja czekam aż pogoda bardziej się ustabilizuje bo mam mnóstwo przesadzania. Myślałam, że już jest ok, ale nie-poszerzyłam rabaty i teraz muszę kombinować.
Aniu Kochana-Miło, że wpadłaś...a na początku-no tak-wenę miałam...
Elu-Cieszę się, że wpadłaś. Oby częściej
Soniu-Oj tak. Nie będę skromna, ale dumna jestem jak paw widząc co zrobiłam. I lubię ten swój ogródek, choć nie jest doskonały i idealny. Ale mój, jedyny i niepowtarzalny
Aniu-Cieszę się, że pomogłam. Pelargonki to moje ulubione doniczkowce nadworne więc temat ich rozmnażania metodą doświadczalną mam obcykany z każdej strony. Ten z wodą jest chyba najlepszy
A ziemię w B też widziałam, ale dla mnie za malutka. Ja chyba muszę z tonę kupić-gdzieś mi się tyle donic namnożyło. Na razie przywiozłam sobie taczkę torfu z kretowisk. Fajnie ze mam niedaleko takie miejsce które kiedyś musiało być jeziorem lub rzeczką. Wymieszałam ten torf z piaskiem i posadziłam 10 cann do nich.
Martuś To ja się cieszę że do mnie zawitałaś. I jeszcze tak dużo miłych słów. Ty wiesz, że w temacie ogrodu jesteś moim nieosiagalnym ideałem i wszystko co napiszesz cieszy podwójnie
Grażynko Kubunia wyściskam i wycałuję i powiem, że to od takiej miłej Pani znad morza
Bożenko-Witaj
Miło mi bardzo, ze mój ogród Ci się podoba. Twój tez jest piękny. Niewielki, ale taki w bardzo moim stylu. Gdzież Ty taką beczkę zdobyłaś? Jest wspaniała. Oj chciałabym mieć taką w ogrodzie.
I na koniec ...

Wierzby mocno ciachnęłam. Chociaż nie widać tak bardzo. Ja bym je jeszcze mocniej ogłowiła, ale Piotrek mi nie pozwolił. Oczywiście Kuba też ciął. Muszę mu sprawić sekator bo mając jeden nie możemy dojść do porozumienia.


Och Madziu Ależ mnie zastrzeliłaś tym postem. Nawet nie wiesz jak mi się ciepło na serduchu zrobiło

Anuś Cieszę się, że jesteś. Jak czytam Wasze pogaduchy u Ciebie to od razu mi się weselej robi. Muszę się częściej dołączać. Chociaż Wasze rozmowy o powojnikach i różach to dla mnie trochę jeszcze czarna magia.
Mati-Cześć. No jak to możliwe, że Ci znikłam?
Mariolu-Oj tak. Zimą mój ogród jest taki łysy. Drzewka jeszcze maleńkie, mało rozrośnięte. Aż chciałoby się ciągle coś dosadzać. Już powoli zaczynam się bać o zbyt wybujały busz gdy drzewka się rozrosną...a do tego ta moja miłość do szybko rosnących liściastych...

Bogdanie-Witaj

Aniu Miło mi niezmiernie, że jesteś

Sławku-Dawno nie widziany Gościu-Witam Cię serdecznie

Goście Kochani, a jak jest u Was? Moje fotki wchodzą, czy wychodzą poza monitor?

Aniu-Dziękuję. Kubuś to w zależności od humoru albo pomocnik, albo szkodnik. Chociaż jeśli chodzi o rabatki to prawdziwy pogromca chwastów. Wyrywa razem ze mną i zawsze się pyta czy to chwast czy kwiatek. Ja wiem, że on jest mój więc mało obiektywna jestem-ale jest słodki

Prymulko Dziękuję. Miło mi, ze się podoba. Placyk powstał w dołku na który zabrakło mi już ziemi, a że miałam trochę kamieni pozostałych po budowie to tak to zaaranżowałam. I w sumie nieźle wyszło-wierzby ściągają nadmiar wody, a my mamy miejsce gdzie jest odrobina cienia.
Dorotko-A czemu Ci się nie otwierają? Wiem, wiem...w pracy jesteś i może masz poblokowane otwieranie zdjęć na stronach

Beatko-Dziękuję za tak wiele miłych słów.Oj Ty też masz jeszcze mnóstwo miejsca-Zapewniam Cię, że na dobre to Ty jeszcze też nie poukładasz

Aniu Kochana-Miło, że wpadłaś...a na początku-no tak-wenę miałam...
Elu-Cieszę się, że wpadłaś. Oby częściej

Soniu-Oj tak. Nie będę skromna, ale dumna jestem jak paw widząc co zrobiłam. I lubię ten swój ogródek, choć nie jest doskonały i idealny. Ale mój, jedyny i niepowtarzalny

Aniu-Cieszę się, że pomogłam. Pelargonki to moje ulubione doniczkowce nadworne więc temat ich rozmnażania metodą doświadczalną mam obcykany z każdej strony. Ten z wodą jest chyba najlepszy

Martuś To ja się cieszę że do mnie zawitałaś. I jeszcze tak dużo miłych słów. Ty wiesz, że w temacie ogrodu jesteś moim nieosiagalnym ideałem i wszystko co napiszesz cieszy podwójnie

Grażynko Kubunia wyściskam i wycałuję i powiem, że to od takiej miłej Pani znad morza

Bożenko-Witaj

I na koniec ...

Wierzby mocno ciachnęłam. Chociaż nie widać tak bardzo. Ja bym je jeszcze mocniej ogłowiła, ale Piotrek mi nie pozwolił. Oczywiście Kuba też ciął. Muszę mu sprawić sekator bo mając jeden nie możemy dojść do porozumienia.

Zbudowałam dom, urodziłam syna, czas posadzić drzewo 
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2

Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Aniu zauważyłam Twój nowy awatarek w starym wątku, ale opinie o nim wyrażam teraz: jest bardzo oryginalny. Wyglądasz jak z filmu "Awatar". Masz bardzo ładną wierzbę, a co robisz z obcinanymi gałęziami?
Pozdrawiam Ela
- anym
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Aniu jestem w twoim ślicznym ogrodzie
wianuszki fajne i bardzo praktyczne
niedługo święta, dołożysz tylko jajeczka i wielkanocna ozdoba jak się patrzy
Synusia uściskaj ode mnie



Synusia uściskaj ode mnie

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Gdzieś tam na końcu świata cz.2

Re: Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Aniu
ziemi kupiłam cztery worki, wiem że są nie za duże, ale ziemia wygląda ładnie...mam złe doświadczenia z ziemią uniwersalną, innego dostawcy... wyglądała jak czysty torf...wysiewy w jednym roku szlag trafił, ziemia pleśniała...woda wcale nie odparowywała...nie wiem dlaczego producent pisze ze można nadaje się do ogólnego użytku jak tak nie jest
Wysiałam w ziemię z Biedr nasiona, okaże się za kilka dni czy jest dobra...z kretowisk też przywożę ziemię do ogrodu. Wymieszana z kompostem jest ok. Nasion jednak nigdy do takiej nie siałam, boję się nadmiernego zachwaszczenia...później nie wiadomo czy to chwast czy kwiatek
Uściski dla młodego ogrodnika 




- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11751
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Aniu czy to aby wianki z wierzby mandżurskiej wyplotłaś?
Mam wierzbę,rośnie nad oczkiem,ale mój wujek mocno ją wygolił,bo za bardzo się panoszyła
Synio jak zwykle słodki
Mam wierzbę,rośnie nad oczkiem,ale mój wujek mocno ją wygolił,bo za bardzo się panoszyła

Synio jak zwykle słodki

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12126
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Aniu wianek słodki,
a Kubuś może wyrośnie na ogrodnika, jak ma taką mamę.
U mnie cztery sekatory, a do cięcia ja.

