Sabinko! Ten mój ogród naprawdę momentami dramat przypomina! Nie chwilowo koncepcji jak rozwiązać parę tematów, plus ta moja mania zdobywania kolejnych roślinek...
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Aniu! Witaj! Poprzedni już zapełniony i miejsca brakło.
Dla Ciebie:
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Trzecie zdjęcie ostróżki to właśnie ilustracja dramatu..albo raczej kryminału Kobea skrada się do ostróżki. Swoimi mackami, delikatnie acz stanowczo oplata nieświadomą niczego roślinę, a potem zagarnia jej przestrzeń życiową U mnie zagarnęła różę. Ani się obejrzałam była kratka z kobeą, a gdzieś tam w brzuchu krzaczyska umordowana róża Wysiałaś już w tym roku tego pnącego szaleńca??
Sabinko! Poruszyłaś delikatną kwestię... moje wysiewy...
Dziś już raczej nie powstrzymam się i kilka opakowań wyląduje w pojemniczkach z ziemią. Na 100% kobea, tunbergia, szałwia i ...pewnie co tam w ręce trafi!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Basiu! To ślimory i kobełkę wcinają? Ja mam u siebie od 2010r istną plagę tych bezskorupkowych. Wcinają co się da- nawet chwasty im smakują, choć tylko wybrane...
Miałam nadzieję, że oszczędzą moje królewny, ale niestety też znalazły się w ich meni.
Paula! Kilka moich jest z wysiewów, ale większość kupiłam w BR. Szkoda, że straciłam zdjęcia, bo było co pokazać. Mam ponad 20 sztuk i drżę czy odbiją wiosną!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Renatko śliczne ostróżki, a skoro siana kobea Ci wychodzi to dramat jest w tym , że co wsadzisz czy wysiejesz to Ci rośnie Każdy chciałby mieć taki problem Śliczne masz jeżówki i trzymam kciuki, żeby wszystkie wyszły skoro zdjęć nie ma Na szczęście zima łagodna
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Dziewczynki! Ja jej nic nie robię! Nie podsypuję, prawie nie przycinam (no już w ostateczności), ba często obrastają ją pokrzywy, których nie mogę się pozbyć od lat . Te dwa krzaczory potrafią mieć prawie 2,5 m wysokości.
Mam takie piękności dwie - na obu krańcach rabaty. Trzy inne, w innym miejscu to już nie to. Nie ten kolor, nie ta burza kwiatów...
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
renzal pisze:Paula! Kilka moich jest z wysiewów, ale większość kupiłam w BR. Szkoda, że straciłam zdjęcia, bo było co pokazać. Mam ponad 20 sztuk i drżę czy odbiją wiosną!
A jednak znalazłam coś jeszcze!
Ostróżkowe szaleństwo...
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...