Tolinko, będziesz zadowolona z Garden of Roses, ona jest piękna nawet kiedy nie kwitnie. Ma piękne, zdrowe, błyszczące liście, tworzy bardzo kształtny krzaczek a kiedy już zakwitnie to oczu od niej oderwać nie można.
Daisy, jest faktycznie świetna różą, długo i obficie kwitnie - do samych przymrozków, nie lubi jednak deszczu, ale to jedyny jej minus.
Jadziu witaj w nowym wątku

. Dziękuję za miłe słowa, cieszę się, że udało się zgrać ze sobą kolorki. W tym roku powinny się ładnie rozkrzewić, wię efekt może będzie bardziej widoczny.
To widzę, że ty masz lepszą terminatorkę od mojej Daisy, bo moja stoi, no powiedzmy delikatnie - nie ubrana
Widziałam u Ciebie Astrid grafin von Hardenberg, ale cudniasta, taki aksamitek - kolorek wpada w "czarną wiśnię"
Z moich ciemnych to na razie M.Wood, W.Shakespeare i Mushimara - na zdjęciu
