Aprilkowy las cz.6

[Elwi]

Joluś, bosko że otworzyłaś wątek I dobrze, że o tym napisałaś, bo dzięki temu załapałam się do ścisłej czołówki, co rzadko mi się zdarza
Hm, choinkę odstawiłaś nietuzinkową, oryginalną -tzw. "włosów anielskich" na drzewku od dawna nigdzie nie widziałam
Dobrze, że zrobiłaś zdjęcie zbliżeniowe bo w pierwszym momencie myślałam, że choinka owinięta jest organzą lub tiulem... Osobiście wolę tegoroczną wersję od ubiegłorocznej czerwieni. Co do przyzwoitego zdjęcia choinki - mam ten sam problem. Jakbym nie fotografowała, wychodzi co najmniej o 50% brzydsza niż w rzeczywistości Pierwsze próby wiankowe bardzo udane
Jolu, jestem pod wrażeniem Twojej kici Shelby - jaka to rasa? Tak na szybko powiedziałabym, że angora, ale pewna nie jestem... Mnie się marzy kot rosyjski niebieski, albo dewon reks Niestety oba są na razie zbyt drogie jak na moją kiszeń Tak czy siak - kotek jest brany pod uwagę w planach na 2015 i tego będę się trzymać
Twoja kicia chce się wspinać po drzewku? Przerabiałam to
Jesteś zbyt samokrytyczna w kwestii zdjęć Nie chodzi w nich ani o ostrość - żyletę, ani o walory czysto techniczne,ale o umiejętność zobaczenia piękna w kadrze. To Twoje zdjęcie jest rewelacyjne:

W konkursie na najlepszą Aprilkową fotkę oddaję swój głos

[April]

Maziu dzień doberek. Kicia powiadasz wiedziałam czym przyciągnąć szerszą publikę
Dawno marzyłam o kotku, zresztą już kiedyś miałam jakieś dachowce ale zawsze kończyło się porażką. Odważyłam się znów bo wołały do mnie ze zdjęć na innych wątkach Czyli ta sama sytuacja co u ciebie, chęć posiadania. Ciekawe kiedy ty się złamiesz.
Więc kicia na bis





Elwi, jak fajnie że zaglądasz Napisałam że otworzyłam wątek bo chwilę wcześniej skarżyłaś się że go nie ma no więc sprostowanie zamieściłam Lubię ułatwiać ludziom życie, bo sama zwykle do czołówki się też nie łapię...
Włosy anielskie też widziałam pierwszy raz od chyba 10 lat i to w centrum handlowym, na stoisku góralskim Tak mi się przypomniało dzieciństwo. Więc kilka pasm narzuciłam na drzewko.
Ubiegłoroczna czerwień choinki też była ładna, uwierz na słowo. Pasowała do wnętrza białego z czarnymi i czerwonymi dodatkami. Jak nie widać całości to może się wydawać mało ciekawa.
Shelby (nazwa wyścigowego auta, jakby ktoś nie wiedział ) to Maine coon, czyli najpopularniejszy chyba z rasowców. Papiery mam ale nie lubię się bawić w te wystawy i inne hece. Kicia jest bo mi się podobała a nie dlatego że rasowa.
Co do zdjęć to zdania nie zmienię, jakoś niezbyt mi się udają. Choć przyznam że raz lepsze, raz gorsze. Marzy mi sie lustrzanka ale w tym roku Mikołaj skupił się na innych gadżetach, równie potrzebnych
Kurcze, teraz będę musiała baaaardzo uważnie wybierać zdjęcia dla ciebie. Na razie może spodoba ci się lilia

[JagiS]

Zobacz, Elwi, jaka estetka z naszej April .
Kotka sobie sprawiła pod kolor kominka .

Jagi

[Pashmina2006]

Raczej się nie złamię. U mnie od zawsze jest pies. Choć w tym roku, mało brakowało a byłby i kot. Na działkę przybłąkał się mały kocurek. Piszczał niemiłosiernie bo za wysoko wszedł na drzewo. Jak go uratowaliśmy to nie chciał odejść. No i mąż wiercił mi dziurę w brzuchu. Ledwo ledwo i bym się ugięła. Miałam kiedyś kota i nie dogadał się z psem. Maine Coon-y mi się strasznie podobają. Są piękne i rosną takie duże. Piękna lilia.

[April]

Jagi drwisz sobie ze mnie wcale nie pod kolor kominka ale pozostałych domowników

Widzisz ozór dużego futra?



No i oczywiście pod kolor..... mnie ale tego już nie będę prezentować .

A tak na poważnie to dwa poprzednie koty też były RUDE

[Pashmina2006]

Super towarzystwo, widać że dbają o maluszka.

[JagiS]

No, fakt, świetnie dobrane kolorystycznie.
Wszystkie trzy przygarnęłabym bez chwili wahania.
Ale do kompletu powinnaś umieścić też siebie .
Jak kiedyś kompletowałam stwory czarne i czarno - białe.
Dopiero teraz mam kompletny misz - masz. Ale Twoja wytworna biszkoptowa kolorystyka bardzo mi się podoba. No i gdzieżbym śmiała pokpiwać sobie z Ciebie... .

Pozdrawiam - Jagi

[April]

Madziu, to ten maluszek tam rządzi Nie da sobie krzywdy zrobić. Szczególnie tego mniejszego psiaka tresuje. Golden jest spokojny, leniwy i przede wszystkim samiec, więc nie drażni kota, jak młoda piesa. Ona wkurza kotkę, choć bardzo chętnie też się z nią bawi. Kobiety niezależnie jakich ras, zawsze ze sobą rywalizują

Moje Red Barony jesienią, lubisz te trawki? bo ja uwielbiam i koniecznie dokupię jeszcze więcej.


Jagi, ja żartowałam oczywiście. Wybacz mój zbyt ciężki dowcip
Sobą nie zamierzam nikogo straszyć...
A zwierzątka poza kotem to też przygarnięte/adoptowane, więc zbieżność kolorystyczna absolutnie niezamierzona.
Pozdrawiam i życzę wspaniałej zabawy oraz szczęścia w Nowym Roku.
Ja póki co to w pracy....



Leoś z jarzmianką

Iceberg jesienny, chyba z października



Zdobyłam też jesienią bergenie miniaturowe, białe. Ciekawa jestem czy przetrzymają zimę

Kota segreguje tulipany przed posadzeniem

[Wanda7]

A co to Jolu za dwie białe jakby czuprynki leżą na jałowcu na zdjęciu wyżej? Czy to jakieś złocienie może? Świetne!
No i ta Indigoletta - cudna. Ty zdaje się masz u siebie Novalis. Jak one się do siebie mają? Codzi rzecz jasna o kolor. Która jest mniej różowa?

[April]

Wando, te białe czuprynki to złocień od Justi. Ale ona nie zna odmiany. Dość wysoki, ok80 cm, spore kwiaty. Cudny, chyba fajnie się rozrośnie więc chętnie podzielę się na zasadzie podaj dalej Bardzo efektownie wygląda na rabacie, robiąc drugie piętro.








Ja planuję go na wiosnę przesunąć trochę do tyłu i dodać mu stipę lub Red Barona. Będzie więc okazja podzielić


A i jeszcze pytałaś o Novalis, niestety nie mam jej u siebie, właśnie poszukuję w sklepach bo chcę zakupić. Indigoletta za to ma teraz ponad 3 metry...bez komentarza

[Wanda7]

Jolu, bardzo dziękuję w sprawie tego złocienia. Ogromnie bym go chciała mieć u siebie.
Skoro Indigoletta taka wysoka, to raczej nie dla mnie. A to pnąca jest?

[Pashmina2006]

Barona uwielbiam. Mam go też u siebie. Bardzo wolno się rozrasta także też myślę o dosadzeniu. Widzę, że fajnie prezentuje się z żurawkami. Iceberg świetny.

[April]

Wando, to masz go zaklepanego, zaraz sobie zapiszę bo moja pamięć zawodna

Indigoletta jest jako pnąca ale to raczej typ prosto do nieba, czyli grube, sztywne pędy, dość wąski kolumnowy pokrój. Zobacz ją najpierw u mnie na żywo bo nie każdemu się ona podoba. No i bardzo źle znosi deszcze. Ja ścinałam kwiaty do wazonu a goście myśleli że to sztuczne. Musi mieć doskonałe warunki żeby zachwycić. Ale ja kocham takie kolory więc się nie pozbędę. Mam trzy krzaki, dwie kupiłam i jedną dostałam od Kasi Robaczka, bo ją zniecierpliwiła kapryśnością.

na tej focie jest po prawej, w takiej wysokiej, niebieskiej podporze. Akurat ma przerwę w kwitnieniu. Tam są razem posadzone dwa krzewy

zaraz poszukam jakichś jeszcze fotek....

Tu jest na zbliżeniu, tego samego dnia. Podpora jest wyższa ode mnie.

To przerywnik bo znalazłam jeszcze taką fotkę roztrzepańców, ale chyba nie muszę cię mocniej namawiać

Indigoletta w pąku w czerwcu



kwiaty czasem na młodych pędach się zwieszają









niestety w domu niezbyt udane zdjęcia



Wystarczy bo cię zamęczę

-- 31 gru 2014, o 11:35 --

Madziu, różne opinie są o tej Imperacie, są tacy co uważają że jest ekspansywna. Zupełnie tego u siebie nie stwierdziłam. Z żurawkami prezentuje się fantastycznie. Bardzo lubię ten kawałek ogrodu u siebie. Zaraz poszukam więcej zdjęć.

Co do Iceberga to mam mieszane uczucia, może dlatego że miał być pnący a nie przekroczył 120 cm Teraz będzie wiosną przesadzany, dostanie Burgundy Ice do kompletu a na łuk muszę posadzić coś wyższego.

Zaraz dołożę fotki

[Pashmina2006]

Bardzo ładna ta Indigoletta. Też bym powiedziała że w domu wygląda na sztuczny bukiet. W tym roku u mnie takie bukiety na krzaku tworzył Artemis. Piękny widok. To zdjęcie z piesiem, gdzie widać jego wzrok jest bezcenne. Rozczulił mnie jak kot ze Shreka.

[April]

Iceberg

Iceberg z Pillu



Rabatka z Imperatą w czerwcu, trochę zasłoniły ją żurawki

Drugi Iceberg z powojnikiem chyba Rhapsody







Czy już jest na liście zakupowej

Imperata w lipcu, bardziej wybarwiona

wrzesień



A w zeszły roku w sierpniu była taka