Jagoda kamczacka - choroby i szkodniki

[rafalmariusz]

hmm, takie ilości były zalecane w publikacjach o nawożeniu jagody i myślałem, że to im nie może zaszkodzić, wszystkie dostały tak samo a fakt, że obumierają te najmniejsze (z jednym wyjątkiem). rozum, ze mija się więc z celem obkładanie chorujących krzewów obornikiem (na chorych krzewach odkryłem agrowłóknine i obłożyłem obornikiem) ?

[x-p-11]

A co za sól potasową dałeś? tak było w publikacjach o nawożeniu? 40?50 g pod każdy krzak? superfosfatu też? Fosfor praktycznie nie przemieszcza się w glebie i przenawożenie fosforem potrafi straszne szkody zrobić (totalna blokada żelaza na przykład)

[damek1718]

Aha jeszcze obornik, on tez moze poparzyć krzewy. Absolutnie żadnego nawożenia. jeszcze bezpośrednio po posadzeniu to zbrodnia.

[rafalmariusz]

obornika wcześniej nie było, tylko teraz przy próbie "leczenia" chorych roślin zwiększyłem otwory a ściółce i podłożyłem obornikiem, co do dawek i nawożenia kierowałem się tym co poniżej

"? nawożenie
Przed założeniem niewielkiej plantacji jesienią wprowadza się nawozy organiczne (obornik, kompost, torf): 8?10 kg/m2. W przypadku niewystarczającej ilości nawozów organicznych można je wsypać do dołków w czasie sadzenia. Do jednego dołka wsypuje się 10 kg przefermentowanego obornika lub kompostu, po 40?50 g superfosfatu i tyle samo soli potasowej (????? ???????; Nadieżda Wiktorowna Sawinkowa, Andrej Wasiliewicz Gagarkin).
Prawidłowe przygotowanie stanowiska uprawy sprawia, że w ciągu pierwszych trzech lat po posadzeniu dodatkowe nawożenie nie jest konieczne. Dokarmienie młodych roślin przeprowadza się 2?3 razy w okresie wegetacji. Pierwsze (wiosenne) na początku kwietnia: na 1 m2 wokół krzewów wysypuje się 20 g mocznika, 30 g azotanu amonu lub 40 g siarczanu amonu. Drugie (letnie) na początku lipca, po zbiorach stosując nawóz mineralny wieloskładnikowy (25?30 g nawozu rozpuszcza się w 10 l wody i dawkuje 5 l na roślinę). Szczególnie skuteczne jest nawożenie roztworem gnojówki (1:4) ? 10 litrów na krzew. Do dokarmiania można użyć gotowego kompletnego nawozu, posypowo (60?80 g/m2). Jesienią nawożenie przeprowadza się po raz trzeci. Pod przekopywanie gleby podsypuje się wzbogacony nawóz organiczny (humus, kompost) w ilości 8?10 kg na 1 m2 wokół krzewów. Kwaśne gleby, co 3?4 lata powinny być wapnowane (200?300 g wapna lub kredy na 1 m2) przed jesiennymi uprawkami. Starsze rośliny (6?7-letnie) nawozi się dwa razy w ciągu sezonu ? wiosną i jesienią, zwiększając dawkę 1,5 raza. (????? ???????; Lidia Vasilievna Yurina)."

materiał ze strony jednej ze szkółek zajmujących się min. jagodą.

[x-p-11]

A czy to dobrze przetłumaczone? Znalazłem stronę w necie przywołującego taki sposób nawozenia. Wiesz co - zapytaj u źródła http://www.in-vitro.pl/info1.php?m0=4 co się dzieje z Twoją jagodą i dlaczego
Z mojej wiedzy - nie powinno się nawozic żadnych jagodowych nawozami, w których potas jest w postaci chlorku potasu, ponieważ sól i chlor bardzo źle na nie wpływają.
10 kg obornika do dołka - hmmm to tak mniej więcej 10 płaskich łopat pod jeden krzaczek?? Ja tak z 5 kg przekompostowanego obornika daję na m2..

[damek1718]

obornika wcześniej nie było, tylko teraz przy próbie "leczenia" chorych roślin zwiększyłem otwory a ściółce i podłożyłem obornikiem, co do dawek i nawożenia kierowałem się tym co poniżej

"? nawożenie
Przed założeniem niewielkiej plantacji jesienią wprowadza się nawozy organiczne (obornik, kompost, torf): 8?10 kg/m2. W przypadku niewystarczającej ilości nawozów organicznych można je wsypać do dołków w czasie sadzenia. Do jednego dołka wsypuje się 10 kg przefermentowanego obornika lub kompostu, po 40?50 g superfosfatu i tyle samo soli potasowej (????? ???????; Nadieżda Wiktorowna Sawinkowa, Andrej Wasiliewicz Gagarkin).
Prawidłowe przygotowanie stanowiska uprawy sprawia, że w ciągu pierwszych trzech lat po posadzeniu dodatkowe nawożenie nie jest konieczne. Dokarmienie młodych roślin przeprowadza się 2?3 razy w okresie wegetacji. Pierwsze (wiosenne) na początku kwietnia: na 1 m2 wokół krzewów wysypuje się 20 g mocznika, 30 g azotanu amonu lub 40 g siarczanu amonu. Drugie (letnie) na początku lipca, po zbiorach stosując nawóz mineralny wieloskładnikowy (25?30 g nawozu rozpuszcza się w 10 l wody i dawkuje 5 l na roślinę). Szczególnie skuteczne jest nawożenie roztworem gnojówki (1:4) ? 10 litrów na krzew. Do dokarmiania można użyć gotowego kompletnego nawozu, posypowo (60?80 g/m2). Jesienią nawożenie przeprowadza się po raz trzeci. Pod przekopywanie gleby podsypuje się wzbogacony nawóz organiczny (humus, kompost) w ilości 8?10 kg na 1 m2 wokół krzewów. Kwaśne gleby, co 3?4 lata powinny być wapnowane (200?300 g wapna lub kredy na 1 m2) przed jesiennymi uprawkami. Starsze rośliny (6?7-letnie) nawozi się dwa razy w ciągu sezonu ? wiosną i jesienią, zwiększając dawkę 1,5 raza. (????? ???????; Lidia Vasilievna Yurina)."

materiał ze strony jednej ze szkółek zajmujących się min. jagodą.

"Przed założeniem niewielkiej plantacji jesienią wprowadza się nawozy organiczne" przed założeniem (czyli np. na jesieni, a wiosną sadzisz krzewy), a nie świeży obornik pod krzewy i to w takiej ilości.
Wow kto by pomyslał, ze jagoda ma takie wymagania. Ja pod swoją nie sypie praktycznie niczego, a przed posadzeniem dodałem tylko kompostu. W pierwszych latach 2 x w sezonie (wiosna i czerwiec) podsypywałem azofoską. Nic więcej. Krzew lubi glebe lekko kwasną, po co więc wapnowac. U nas w Polsce rzadko cos rosnie na kwasnych glebach rzedu 3-4 pH. a odczyn 5-6,5 pH jest jak najbardziej dobry dla jagody.
Obecnie moje 2 krzewy (ponad 10 lat) sa silnie rozrosniete owocują corocznie i zbieram z nich ok. 2-3 l jagód. Teraz w ogóle ich nie nawoże.

[x-p-11]

Też jestem zdziwiony, ale już się stało i rafalmariusz sam tego nie wymyślił. Ja powiem szczerze, że nie wiem co bym teraz zrobił

[jokaer]

Wzruszyć ziemię wokół, wierzchnią warstwę nawet wymienić i podlewać.
Ale żeby nie zalać korzeni to rozkopać trochę ziemię, żeby szybko odparowywała.

Może przyjdą do siebie.

Jest jedna generalna zasada. Świeżo posadzonych roślin nie nawozi się.
Jak ktoś się zna na nawożeniu i roślinach to może ewentualnie nawieźć dolistnie.

A tak, to jest jakby niemowlakowi dać kieliszek wódki do wypicia.

Jagoda kamczacka pochodzi z rejonów ubogich, w związku z tym ma małe wymagania pokarmowe.
I to nie jest tak, o, jak jej dam dobrze zjeść to ona będzie lepsza pod każdym względem. Nie.
Jeśli roślina rośnie na skromnych glebach tzn, że ona funkcjonuje dobrze właśnie w ubogim jśrodowisku.

Przekarmienie będzie skutkować, np nadmiernym wzrostem masy zielonej, chorobami grzybowymi,
słabym zawiązywaniem owoców, złym smakiem owoców

edit

Ja bym je nawet wykopała i zasadziła do nowego swieżego podłoża nie nawiezionego niczym.
.

[damek1718]

Nic nie mozna zrobic. Zostawic krzewy w spokoju. Częściej podlewać (tylko bez przesady). Okaże sie z czasem ile wypadło i trzeba uzupełnić braki o nowe krzewy. Tylko już bez nawozenia
Owszem błąd jest w tekście o uprawie, bo nijak ma sie do wymagań jagody kamczackiej. Hehe ciekawe jak wyglądają "sady Rasji" według Yuriny.

[rafalmariusz]

no to ładnie , z tym obornikiem to tak jak pisałem wcześniej, nie dawałem go przy sadzeniu i nie obkładałem roślin (obłożyłem teraz tylko te co chorują i dziś go osunę). Fakt, ze superfosfat i sól potasową dostał każdy krzaczek przy sadzeniu i mocznik i siarczan amonu tez w kwietniu. teraz pytanie czy przedawkowanie dopiero się zaczyna ujawniać i będą kolejne marniały, czy największa dawka już się wchłonęła, padły te najsłabsze i z biegiem czasu będzie już lepiej? tak jak pisałem atuty były najmniejsze i padają, Wojtki są bardziej rozkrzewione i dalej rosną bardzo ładnie.

[damek1718]

Dobry pomysł z przesadzeniem, nawet o metr od dawnego dołka po krzewie. Ze zruszaniem gleby bym uważał jokaer, bo sam kiedys tak zrobiłem i opary rozpuszczającego sie nawozu azotowego popaliło liście. Może bardziej ścióka, która by zaapsorbowała azot w formie lotnej.

[jokaer]

A ja bym wykopała, one przecież są sadzone z doniczek i mogę się założyć, że korzenie jeszcze wiele nie ruszyły.
Wsadziła bryłę na wys.2/3 do wody na 10 minut, wyjęła. postawiła żeby dobrze odciekła woda i posadziła w nowe podłoże.

[damek1718]

Mysle, że co najgorsze minęło, ale moim zdaniem zastosuj zabiegi agrotechniczne, ściókowanie, podlewanie.

[x-p-11]

czy przedawkowanie dopiero się zaczyna ujawniać i będą kolejne marniały, czy największa dawka już się wchłonęła, padły te najsłabsze i z biegiem czasu będzie już lepiej?

Trudno powiedziać. Azot szybko sie wypłukuje przy podlewaniu, to chyba najmniejszy problem. Gorzej z fosforem i potasem. Gdybys odrobiną fosforu 'posolił' ziemię pod korzen to by było ok. A ty wsypałaś go baaardzo dużo wg mnie. Fosfor cały czas w dołku 'siedzi' i nic go długo nie ruszy. No i ta sól potasowa..Zaczniesz podlewać to wylezą chlorozy. W każdym razie gdybyś zauważył chlorozy na liściach, przydwiędnięcia to niestety przyczynę znasz.
Może rzeczywiście przesadzić jeśli dasz radę.

[damek1718]

Ale zauważcie, ze pozostałe krzewy ładnie rosną i nie mają objawów chlorozy. Może ten nadmiar nawozów sie zbilansował, może weszły w kompleksy nieprzyswajalne, a może zostały częściowo wypłukane w gląb podczas zimy. W końcu zima była deszczowa.
Z przesadzaniem może cos by dało, ale krzewy były doniczkowane czy z gołym korzeniem? bo mi gdzies ta informacja umknęła. Jak goły korzeń to przesadzanie odpada bo dojdzie stres dodatkowo mechaniczny.