A,w rzeczywistosci,to jestem o wiele mniej śmiały,i nienawidzę,jak się na mnie gapia. Tylko jak się rozgadam....Raz babci godzinę o jednej rzeczy nawijałem A w biedronce raz wsiun jakiś notorycznie się na mnie przy kasie gapił
Mati,nie może
Tulap - nie wierzę Ci, znowu mnie wkręcasz ! Muszę Twoją Babcię spytać, to się wszystkiego dowiem
A ja mam już w głowie pomysł na następną mega-historię do tego wątku !!
To się ojciec chrzestny dopiero zdziwi
Kochani - bardzo Wam dziękuję, że tutaj zaglądacie, że czytacie i oglądacie !!
Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich "Komentatorów" peerelowskiej, i nie tylko, rzeczywistości
jak i wszystkich "Skrytoczytaczy"