Uprawa akwaponiczna

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

Chcesz prowadzić dyskusję, czy przekonywać do swoich racji? Osobiście, poza skalę akwarystyczną nie wychodziłem. Nie wszystkie rośliny rosły dobrze. I dla każdego gatunku wysokość spiętrzenia i wielkość przepływu miała znaczenie - dobierałem doświadczalnie - trzykrotki, zwartki i trawy ozdobne.
Bixxx
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1072
Od: 8 gru 2011, o 07:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

"Uprawa hydroponiczna w skali ogrodniczej" - jak rozumiem, chodzi ci o kogoś z forum ogrodniczo-działkowego, kto mając do dyspozycji kawałek ziemi mimo to uprawia warzywa czy owoce hydroponicznie? No raczej będzie trudno, wiesz, tu ludzie raczej wolą normalną uprawę, mimo "zera chorób odglebowych".
Zielonym do góry!!!
Awatar użytkownika
AlexB47
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 21 lip 2014, o 23:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

wiesz, tu ludzie raczej wolą normalną uprawę, mimo "zera chorób odglebowych".
Wiesz, mój Tata od wczesnej młodości prowadził "normalną uprawę", jako działkowiec. W miarę upływu lat i zdobywanego doświadczenia dostawał kolejne odznaki (takie wpinane w klapę). Każdego roku z uporem godnym lepszej sprawy walczył z turkuciem podjadkiem. To tego sukinsyna miałem głównie na myśli pisząc o "chorobach odglebowych".
Nie wszystkie rośliny rosły dobrze. I dla każdego gatunku wysokość spiętrzenia i wielkość przepływu miała znaczenie - dobierałem doświadczalnie - trzykrotki, zwartki i trawy ozdobne.
Sorki, ale gówno prawda. Eksprymentujemy z akwaponiką od 4 lat w skali akwarystycznej. Przy metodzie NFT tylko lucky bamboo się nie sprawdza, wszystko inne rośnie bez problemu, z roślinami cebulowymi i ziemniakami włącznie. W internecie znajdziesz na wielu stronach naszą udokumentowaną fotograficznie relację z eksperymentów.
O ile uprawa pomidorów, papryki i ogórków ma tu pewne podstawy (w końcu pomidory można uprawiać i na parapecie, i na balkonie w małych kubeczkach bo nie są wieloletnie) o tyle zabawa z truskawkami to będzie już bardziej dla draki niż dla rzeczywistych zbiorów (nie wiem ile masz córek, ale szklanką truskawek na sezon się raczej nie ubawią), coroczne kupowanie nowych krzaczków truskawek to też średni pomysł, one jednak lepiej owocują w drugim, trzecim roku uprawy.
Instalacja została ?odpalona? 10 lipca. Do dziś zebraliśmy trochę więcej niż szklankę truskawek i poziomek. Mam dwie córki, 6 i 9 lat, najstarszej nie liczę, bo od dawna jest już dorosła.
Przepływ wody na zimę zostanie odłączony. Chcę sprawdzić, czy poziomki i truskawki przetrwają do wiosny. Jeżeli ktoś w Polsce już tego próbował i masz na ten temat udokumentowane dane, chętnie skorzystam ? nie będę musiał wyważać otwartych drzwi.
Zabawnie brzmią hasła "zero podlewania, zero chwastów, zero chorób odglebowych (!)" (no cóż, witajcie choroby grzybowe!), bo naprawdę, przy takiej uprawie pomyślanej jako zagospodarowanie odpadów nie ma co mówić o ekonomiczności uprawy - to tylko dodatek,
Wiesz, mnie to jakoś nie śmieszy, zwłaszcza grzyby w temperaturze 35C pod folią przy wilgotności 10 %, chyba jednak nie znam takich grzybów, które rozwijają się w tych warunkach.
Jeśli chodzi o ekonomikę uprawy, a raczej całego przedsięwzięcia, zmierz się z moją żoną, jest analitykiem finansowym ? twardo stąpa po ziemi.


Teraz mój cytat z innego forum:

Akwaponika w skali akwarystycznej stała się naszą pasją. To, że obecnie testujemy ją w skali ogrodniczej ma konkretny cel ? spełnić nasze największe marzenie, ale o tym za chwilę.
Dwa lata temu moja żona Ania zdobyła za swoją pracę magisterską tytuł Akademickiego Mistrza Innowacyjności w konkursie organizowanym przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości, najbardziej prestiżową nagrodę w dziedzinie innowacyjności w Polsce. Dla zainteresowanych ? pełny tekst do znalezienia w Internecie, niestety płatny.

Obrazek


A teraz, nasz cel ? na własnej działce zbudować coś takiego, co Ania przedstawiła podczas uroczystej prezentacji w PARPie, na ostatniej planszy:

Obrazek

To tylko schemat. Wiem, że rzeczywistość przekroczy nawet nasze oczekiwania, a te 8 000 l, to tylko droga do celu.




P.S.
Od lat na forach akwarystycznych spotykamy się z ?życzliwością? i ?dobrymi radami? użytkowników, przepisanymi z Wikipedii i innych forów. Ktoś jednak powinien to weryfikować i my to staramy się robić.


Jeśli ktoś jest chętny na rozmowę w temacie wątku z jego autorem, po numer telefonu zapraszamy na pw. pomid.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

Sorki, ale gówno prawda. Eksprymentujemy z akwaponiką od 4 lat w skali akwarystycznej.
O jak miło :D negujemy fakty? Pobaw się trochę więcej.
I nie oszukujmy się. Wyższa Szkoła Finansowa skupia się na innych efektach niż ogrodnicze. Chcesz powiedzieć że dla Twoich roślin nie ma znaczenia czy mają 1 cm wody czy 10 cm? Albo czy zmienny poziom nie wpływa na nie negatywnie?
Robiliście w ogóle testy, w jakich warunkach mają lepsze przyrosty?

A tego rodzaju wypowiedzi:
To tego sukinsyna miałem głównie na myśli pisząc o "chorobach odglebowych".
Dają pogląd na ile można ufać Twoim wypowiedziom. Bo choroby to choroby a szkodnik to szkodnik. Zastanawiam się w ilu innych wypowiedziach taką korektę wprowadzisz.
Bixxx
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1072
Od: 8 gru 2011, o 07:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

O rany, teraz naprawdę czuję oszołomienie ! Nie wiem, czy się zgrywasz, czy naprawdę uważasz, że moc pozytywnego myślenia nagina prawa fizyki?

Postaram się wypowiedzieć w punktach, tak żeby uniknąć nieporozumień:

1. Truskawki
- zebrałeś więcej niż szklankę? Super, i taka właśnie ilość to maksimum jakie osiągniesz w takiej uprawie. Możesz zwiększyć tę ilość zwiększając liczbę krzaczków, ale zwróć uwagę na następujące rzeczy: truskawki nie owocują najlepiej w pierwszym roku, a zimy niestety nie przetrwają (o ile nie będzie to zima jak we Włoszech), nie w takim podłożu, nie w nieogrzewanej cieplarce foliowej. Pąki kwiatowe truskawek powstają już w zimie, dlatego bezśnieżne zimy są tragedią dla hodowców, mróz niszczy pąki i po zbiorach. Mogliśmy to obserwować 2-3 lata temu.
Kto próbował przechowywać rośliny łatwo wymarzające w cieplarce foliowej, ten wie jak brak pokrywy śnieżnej działa na rośliny podczas mroźnych miesięcy.

Co do udokumentowania moich informacji - wystarczy jeśli poczytasz o uprawie truskawek i ich wymaganiach oraz spróbujesz spełnić chociaż podstawowe w takich warunkach jakimi dysponujesz. Nie sądzę, żeby ktoś u nas próbował uprawy hydroponicznej truskawek, a ci którzy uprawiają je pod osłonami (żeby uzyskać szybsze zbiory) - nie uprawiają ich w pojemnikach z takim podłożem, więc różnice będą spore.

2. "Nie ma co mówić o ekonomiczności przy takiej uprawie pomyślanej jako zagospodarowanie odpadów" - podkreślam : "NIE MA CO MÓWIĆ" bo nie sama uprawa jest tu podmiotem, to tylko dodatkowy bonus i to niewielkiej wartości. Twoja żona mogłaby być światowym guru ekonomii, ale i tak nie zmieniłoby to faktu, że uprawa 80 sadzonek czegokolwiek byłaby opłacalna przy poniesieniu kosztów budowy zbiornika, foliaka, instalacji elektrycznej, stołów pod sadzonki, pojemników, podłoża, itd itp. oraz kupna corocznie nowych sadzonek truskawek... (za jedną sadzonkę z pół kilo owoców można kupić...)

3. "grzyby w temperaturze 35C pod folią przy wilgotności 10 %, chyba jednak nie znam takich grzybów, które rozwijają się w tych warunkach" - o, to szykuj się na poznanie wielu nowych znajomych.

4. Nie odbierz tego jako atak, serio, ale sam projekt to jedno,a realizacja drugie. Mam trochę do czynienia z podobnymi kwestiami i wiem, że uzyskanie uznania, chwały i nagród za teorię rzadko przekłada się na powodzenie w praktyce. Choćby głośna ostatnio sprawa uzyskania funduszy unijnych na hodowlę węgorza od jaja - na papierze wyglądało świetnie, fundusze przyznano, a sprawa utrzymania narybku przy życiu dłużej niż do chwili gdy wyczerpie on zapasy z woreczka żółtkowego - nadal beznadziejna.
Papier przyjmie wszystko - to wiedzieli już ludzie wyciągający kasę od inwestorów na budowę perpetuum mobile, a teraz przekonują się o tym ci wszyscy, którzy zainwestowali w niezawodną hodowlę ślimaka - "kup zestaw startowy i instrukcję, nie możesz stracić!!!".

5. Taaaak, a teraz faktycznie będzie złośliwie - jeśli chodzi o straszną chorobę odglebową zwaną turkuciem podjadkiem, to ostrzegam również przed paskudnymi chorobami odglebowymi jakimi są nornice a także, gdzieniegdzie, koty (chociaż te mogą być również chorobami drzew) - potrafią się te zarazki dostać i do foliaka, gdzie mogą narobić szkód. Koniecznie się zaszczep.
Zielonym do góry!!!
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

"grzyby w temperaturze 35C pod folią przy wilgotności 10 %
Ja się ponoć nie znam, ale jak utrzymać 35C pod folią, gdzie jest mnóstwo wody i zachować przy tym 10% wilgotność powietrza? Pewnie taka pomyłka, jak z chorobami.

W Japonii, kalkulacja wychodzi trochę inaczej, gdy cena za m2 gruntu ma zupełnie inną korelację:
Obrazek

jednakże smak takich owoców ten pozostaje wątpliwy. W Europie natomiast przy dotacjach jest problem że są to zadania "projektowe". Gdy projekt/dofinansowanie się kończy, rozwój zostaje przerwany i zamyka się. Wiele ogrodów miejskich przecież musi być dofinansowane, bo same z siebie nie generują takiego dochodu by równoważyć koszty. To jedno z takich realizacji "projektowych"
http://inspirowaninatura.pl/warzywa-owoce-i-ryby/
Bixxx
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1072
Od: 8 gru 2011, o 07:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

Kwestię utrzymania 10% wilgotności w pomieszczeniu z otwartą taflą wody (podczas gdy w pomieszczeniach mieszkalnych jest jakieś 40% do 60% (zależnie - pokój, kuchnia, łazienka) lub więcej, zapewne regulować będą siłą woli lub zintensyfikowanym myśleniem życzeniowym. Zapewne to, co ścieka po foliowych ścianach na zdjęciach prezentowanych przez autora w pierwszym poście, to wcale nie woda, tylko nam się tak wydaje. Natomiast jak przy 10% wilgotności powietrza miałyby zachowywać się truskawki czy pomidory - zagadka.

Ja powtórzę tylko to, co napisane było przeze mnie powyżej: już w zasadzie możesz się cieszyć na poznanie wielu nowych, nieznanych ci wcześniej gatunków grzybów i pleśni.

Obawiam się, że złośliwości o jakich wspominasz (te których doznałeś na innych forach) to nie złośliwości, tylko niedowierzanie i zaskoczenie z jakimi reagują czytelnicy. Też mi witki opadły po przeczytaniu, że w zasadzie lepiej wybetonować sobie działkę i uprawiać pomidory hydroponicznie, bo unika się plewienia, schylania i "chorób odglebowych".

Nie będę komentować opłacalności hodowli pstrąga od kwietnia - maja do końca września, skoro w zimnych miesiącach instalacja zostaje wyłączona, bo się nie znam, ale wydaje mi się to ciutkę krótko.
Zielonym do góry!!!
pomidorzanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 4697
Od: 26 cze 2012, o 12:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

Panowie proszeni są o przypomnienie sobie zasad netykiety, w razie czego podam link do definicji tego słowa.
Pozdrawiam, Agata.
Awatar użytkownika
AlexB47
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 21 lip 2014, o 23:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

Uczepiliście się tego niefortunnie użytego przeze mnie zwrotu "choroby odglebowe". Mea culpa, poszedłem na skróty myślowe. Nie ma definicji "chorób odglebowych". Przyjmuje się, że chorobami tymi są choroby roślin powodowane przez grzyby żyjące w glebie [!], takie jak Pyrenocheata lycopersici, Fusarium oxysporum, czy Verticillum (i wiele innych).
Tak się składa, że z formalnego punktu widzenia do upraw hydroponicznych zalicza się również uprawy pod osłonami na wełnie mineralnej. Nie bardzo pasuje to do naszej uprawy. Posiedziałem trochę w internecie, poczytałem strony w formacie pdf, bo tylko tam można znaleźć wiarygodną wiedzę i wyciągnąłem jeden podstawowy wniosek - zdecydowana większość grzybów "glebowych", które mogą przetrwać w wodzie, obumiera w temperaturze wody powyżej 17C. O ile temperatura wody w naszym zbiorniku nigdy nie przekroczyła 23C, o tyle woda w filtrach hydroponicznych dochodziła do 32C chyba, że elektronika zawiodła.
Polecam cykl artykułów:
Instytut Ogrodnictwa "Metodyka Integrowanej Ochrony ...[tu następuje nazwa rośliny]... pod Osłonami dla Doradców [pisownia oryginalna], Opracowanie zbiorowe pod redakcją dr hab. Czesława Ślusarskiego, w ramach programu
?Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary
wiejskie.?
Projekt opracowany przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Pomocy Technicznej Programu
Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013
Instytucja Zarządzająca Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 -
Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Skierniewice, 2013



Przyklad

W tych artykułach znalazłem naukową podstawę tego, co intuicyjnie zakładałem, a w praktyce sprawdziłem w naszej eksperymentalnej uprawie.
Bixxx
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1072
Od: 8 gru 2011, o 07:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

Tym niemniej, po przeczytaniu twoich postów na innych forach a przede wszystkim - reakcji innych forumowiczów, widzę jedną, zastanawiającą wspólną cechę: na forach akwarystycznych piszą: "aha, to jest przeznaczone do hodowli roślin, ufff, bo już myślałem że dla ryb, a to by było dopiero..." (wypowiedź oczywiście uśredniona i "zbeletryzowana"), a na forum ogrodniczym widać niestety, że do uprawy roślin to się średnio nadaje... (ta wypowiedź też jest ... "zbeletryzowana")

Nie uczepiliśmy się "chorób odglebowych". Takich delikatnie mówiąc nieścisłości jest w twoich wypowiedziach o wiele więcej: 10% wilgotności przy 35stopniach, kwestia jak w takich warunkach miałyby przeżyć rośliny; kwestia chorób grzybowych, które rzekomo miałyby nie zaistnieć (myślisz, że po co na tym zdjęciu z japońskiej hodowli maję te kosmiczne skafandry - grzyby to plaga każdej uprawy pod osłonami); z innych forów: szumne stwierdzenie: "ryby będą widoczne w naturalnym środowisku, nie jak małpy w zoo" a potem ryby widać, o ile się kucnie pod którymś ze stołów...
Dotarło do mnie, skąd ta twoja żywiołowa reakcja na hasło "przerost formy nad treścią" - używano go już w odniesieniu do twojego projektu na innych forach i nadal uważam, że świetnie charakteryzuje ten projekt.

Naprawdę - nie jest to atak, próba zniechęcania, itd, itp. W jakim celu? Wyrzucasz na szczęście tylko swoje pieniądze, nie nasze.
"Intuicyjne domyślanie się" to inna nazwa "myślenia życzeniowego". Masę ludzi się już na tym przejechało, stąd mądre stwierdzenie "uczyć się najlepiej na cudzych błędach".

A jeśli oczekujesz tylko okrzyków entuzjazmu, oklasków i westchnień, to raczej zacznij pisać na jakimś forum dla hodowców kotów, albo dla rzeźbiarzy, bo ktoś kto miał do czynienia z uprawą roślin, obawiam się, widzi zbyt dużo potencjalnych problemów.
Ani myślenie życzeniowe, ani tysiąc projektów dotowanych przez Unię Wszechgalaktyczną nie spowoduje, że uprawa truskawek czy pomidorów w taki sposób jak się do tego zabierasz będzie chociaż w części ekonomiczna, nie mówię o "opłacalności" bo to słowo w ogóle nie może być używane w odniesieniu do tego akurat projektu.
Zielonym do góry!!!
pomidorzanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 4697
Od: 26 cze 2012, o 12:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

Przypominam Państwu, o możliwości kontaktu lub wymianę doświadczeń z autorem wątku przez pw.

Przede wszystkim jednak, zapraszamy do jawnego uczestnictwa w temacie, w tym wątku.

Miłego dnia- pomidorzanka
Pozdrawiam, Agata.
Awatar użytkownika
AlexB47
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 21 lip 2014, o 23:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

Ogórki i pomidory już się skończyły i dwa filtry hydroponiczne przeszły w stan spoczynku, włącznie z wyłączeniem pompy. Dojrzewają jeszcze resztki poziomek i truskawek w dwóch pozostałych. Ryby już niestety przestały żerować - 8 stopni C, to dla nich już zima. Dziś, w słoneczny dzień, choć słońce jest już bardzo nisko w zenicie, temperatura pod folią skoczyła do 19 stopni C, na zewnątrz było 11. Truskawki prawie straciły liście, poziomki dopiero nieśmiało zaczynają :) .
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

Ciekawy projekt, mam nadzieję, że będą kolejne aktualne informacje z tego roku.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
AlexB47
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 21 lip 2014, o 23:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

Będą, już się przygotowujemy
Awatar użytkownika
AlexB47
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 21 lip 2014, o 23:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Uprawa akwaponiczna

Post »

Oczywiście, że będzie kontynuacja wątku. Na chwilę obecną, ryby jeszcze "śpią" a sadzonki truskawek i poziomek puszczają nowe listki.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”