Wzajemne zapylanie się wiśni i czereśni.
Re: Czeresnia -zasady zapylania
Dzięki. Jestem amatorem, więc pytałem pewnie o rzeczy oczywiste. Chodzi mi o to, że między dwie czereśnie, które łączy zapylanie, wbija się klina w postaci innej czereśni, która nie zapyla żadnej z nich ani nie jest przez nie zapylana. Czy to nie jest jakaś przeszkoda, tym bardziej że te moje czereśnie tak trochę bez ładu są posadzone. Rivana posadziłem w towarzystwie kordi, reginy schneidery i techlovana a więc w gronie czereśni późnych zamiast np. koło burlata, który jest w rzędzie, ale 20 metrów dalej. I ta pszczoła może po prostu nie być zainteresowana rivanem bo po drodze ma inne drzewa. A pytam także dlatego, że na tym forum poczytałem dzisiaj o czereśni różne tematy, gdzie m.in pisano, że dobrze jest gdy drzewa zapylające się nie są specjalnie od siebie oddalone. Ktoś wspomina nawet o 5 metrach. |A u mnie ze dwadzieścia i jeszcze inne odmiany po drodze. Rozumiem że odpowiedź na drugie pytanie brzmi twierdząco, więc odmiana zapylacza ma wpływ na jakość i wygląd owocu na drzewie zapylanym. Mam miejsce na kilka czereśni więc pewnie kupię i sama i vegę i może coś jeszcze (jadłem kiedyś Schneiderę -bomba/petarda czy jak to się teraz mówi, VAn tez jest ok.). Jeszcze raz serdeczne dzięki.
-
- 500p
- Posty: 942
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Czeresnia -zasady zapylania
Pszczoła wchodząc do jednego kwiatka nie pozbywa się całego pyłku, lecz części... I dobiera kolejny. Gdzieś zaliczy jakiegoś mlecza, czy truskawkę a później lata po czereśni. No i oczywiście nie lata z drzewa na drzewo, lecz po sąsiednich kwiatkach. Jak znajdzie się jakaś pszczoła przenosząca odpowiedni pyłek to następuje zapylenie. Co do tych 20 metrów, to owady latają znacznie dalej. Z tym, że w twoim przypadku należało by wziąć poprawkę, że jedna mało smaczna odmiana może mieć znaczny wpływ na pozostałe.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 652
- Od: 22 mar 2012, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnicy
Re: Czeresnia -zasady zapylania
Jak masz do 20 metrów od zapylacza to masz pewność że zostanie zapylona
Jak masz do 50 metrów od zapylacza to jak podczas kwitnienia jest ładna pogoda ciepło to masz pewność że zostanie zapylona no może nie tyle ale jak zawiąże za dużo to musi durzą część zrzucić .
Jako zapylacze określa się odmiany zapalające ok. 7 % i więcej zawiązków ale te spoza listy też zapylają i jedynie odmiany niezgodne ( triploidalne) nie zapylają .
Dodam że im bliżej są ule im więcej uli tym większa szansa zapylenia z dalszych odległości .
Poszczoły latają 2-4 km a nawet 10 km i dla tego niekture drzewa raz średnio - słasbo owocują a drugim razem nie ma owoców .
Jak masz do 50 metrów od zapylacza to jak podczas kwitnienia jest ładna pogoda ciepło to masz pewność że zostanie zapylona no może nie tyle ale jak zawiąże za dużo to musi durzą część zrzucić .
Jako zapylacze określa się odmiany zapalające ok. 7 % i więcej zawiązków ale te spoza listy też zapylają i jedynie odmiany niezgodne ( triploidalne) nie zapylają .

Dodam że im bliżej są ule im więcej uli tym większa szansa zapylenia z dalszych odległości .
Poszczoły latają 2-4 km a nawet 10 km i dla tego niekture drzewa raz średnio - słasbo owocują a drugim razem nie ma owoców .
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3970
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Czeresnia -zasady zapylania
Pszczoła miodna wybiera wydajniejszy pożytek. Jak równocześnie kwitną lepsze rośliny to je wybiorą. Murarka czy trzmiele nie latają tak daleko i nie przywiązują się do jednego pożytku. Mam ulik z murarkami. Oblatywały wiśnie, jabłonie, jagody, borówki, wszystko blisko ula.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Czeresnia -zasady zapylania
Dzięki za odzew. Jak zwykle życie wszystko zweryfikuje. Ponieważ dopiero niedawno zacząłem przygodę z czereśniami mam nadzieję, że nie posadziłem wsród w/w małosmacznej odmiany czeresni, która "skala" całą resztę. Ps. Chciałbym przesadzić tego SUMMITA (sadzony 04/2011) bliżej reszty na lepsze stanowisko. Może uda sie wraz z ziemią. Ma ponad dwa metry, ale korona wg mnie wyglada biednie/ubogo w boczne gałezie. Czy takie dzrzewa jeszcze się przenosi.
Re: Czeresnia -zasady zapylania
do tmf30
Na wszelkie zmiany smaku, wybarwienia czy wielkości owoców mają wpływ - w pewnym zakresie oczywiście - aktualne warunki pogodowe i - ewentualnie - spontaniczne lub wywołane czynnikiem zewnętrznym mutacje.
Tak więc to, czy Twoją czereśnię zapyli Sam czy np. Kordia (o ile to są zapylacze dla Twojej odmiany, bo nie sprawdzałem) - to smak Twoich owoców będzie taki sam. I wierz mi - smaku dobrej odmiany nie zepsujesz "niesmacznym" zapylaczem.
Nie wierz w takie bzdury. Wielkość, kształt, smak owoców to cecha charakterystyczna odmiany i nie ma na to wpływu materiał genetyczny z pyłku. Powstała nowa odmiana - wysiana z pestki powstałej w wyniku zapylenia obcym pyłkiem - i owszem, ale nie owoce na zapylanym drzewie.tmf30 pisze:(...) odmiana zapylacza ma wpływ na jakość i wygląd owocu na drzewie zapylanym (...).
Na wszelkie zmiany smaku, wybarwienia czy wielkości owoców mają wpływ - w pewnym zakresie oczywiście - aktualne warunki pogodowe i - ewentualnie - spontaniczne lub wywołane czynnikiem zewnętrznym mutacje.
Tak więc to, czy Twoją czereśnię zapyli Sam czy np. Kordia (o ile to są zapylacze dla Twojej odmiany, bo nie sprawdzałem) - to smak Twoich owoców będzie taki sam. I wierz mi - smaku dobrej odmiany nie zepsujesz "niesmacznym" zapylaczem.
-
- 500p
- Posty: 942
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Czeresnia -zasady zapylania
Panie kolego jak się zapyla pyłkiem jednej odmiany drugą i powstaje nowa odmiana (jak napisałeś), to wydaje się dość logiczne, że wyhodowane z pestki drzewko nie będzie się różniło tylko "pestką". Analogicznie idąc dalej: jeżeli ktoś okrzyknął krzyżówkę rośliny A i B nową odmianą, to owoc musiał różnić się smakiem... Biorąc pod lupę dalej ten temat (bez względu na gatunek roślin), jeden krzak, kiść, czy grono... U mnie to najlepiej widać na brzoskwini (pewnie dlatego, że ma duże owoce), dlaczego poszczególne owoce różnią się rozmiarem, często smakiem i terminem gotowości do spożycia? Przecież warunki jedna roślina i jej owoce mają takie same.
Re: Czeresnia -zasady zapylania
Proponuję wrócić najpierw do biologii na poziomie szkoły podstawowej, a po "przestudiowaniu" - z powrotem do tego wątku. Z mojej strony to wszystko.
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 6 gru 2011, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Czeresnia -zasady zapylania
Wystarczy że z jednej strony krzew lub drzewo jest bardziej zacienione albo osłonięte i słońce oraz mróz działają z różnym skutkiem.marcinpruszcz pisze:Panie kolego jak się zapyla pyłkiem jednej odmiany drugą i powstaje nowa odmiana (jak napisałeś), to wydaje się dość logiczne, że wyhodowane z pestki drzewko nie będzie się różniło tylko "pestką". Analogicznie idąc dalej: jeżeli ktoś okrzyknął krzyżówkę rośliny A i B nową odmianą, to owoc musiał różnić się smakiem... Biorąc pod lupę dalej ten temat (bez względu na gatunek roślin), jeden krzak, kiść, czy grono... U mnie to najlepiej widać na brzoskwini (pewnie dlatego, że ma duże owoce), dlaczego poszczególne owoce różnią się rozmiarem, często smakiem i terminem gotowości do spożycia? Przecież warunki jedna roślina i jej owoce mają takie same.
Jak np: od wschodu mróz wyniszczy więcej kwiatów albo zalążków niż od zachodu to owoce od wschodu będą większe.
-
- 500p
- Posty: 942
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Czeresnia -zasady zapylania
Co do słów poprzednika, powiedzmy Amen. Z tym, że w przypadku mojej brzoskwini (i nie tylko) nie ma to miejsca, gdyż jest osłonięta praktycznie z każdej strony murem i ma równy dostęp do słońca.
Teraz rozwijamy myśl Alberta E.
Powracając do sedna sprawy, to ma się to podobnie w świecie zwierząt. Krzyżuje się egzemplarze posiadające odpowiednie cechy i powstaje "nowa rasa" (o ile więcej sztuk posiada oczekiwane i podobne cechy) i możecie mi wierzyć na słowo, że np. pies po krzyżówce nie różni się od mamy tylko jądrami. Ale to już Albert wyjaśni jak się ogarnie, a ja się od wątku odłączam i życzę powodzenia...
P.S. Albert opowiedz wszystkim jak twoje czereśnie różnią się pestkami, bo jak już przestudiujesz to może być temat na doktorat.
Teraz rozwijamy myśl Alberta E.
Wcześniejszy mój post rozwinął słowa "Geniusza", który był łaskaw się wypowiedzieć. A teraz ów inteligent zaczął się wypowiadać jak zwykły Tczewiak... Zacznijmy od tego, że w szkole podstawowej jest przyroda, a nie biologia... a przechodząc dalej to na tym etapie edukacji opiera się ona na obserwacji. Szkoła podstawowa nie uczy wyciągania analogicznych wnisków, lecz podstaw jak sama nazwa mówi. Poza tym studiowanie odnosi się do uczelni wyższych... A tak propos szkoły podstawowej to czytanie ze zrozumieniem chyba tam było, więc gorąco polecam odświeżenie wiedzy...astone pisze:Proponuję wrócić najpierw do biologii na poziomie szkoły podstawowej, a po "przestudiowaniu" - z powrotem do tego wątku. Z mojej strony to wszystko.
Powracając do sedna sprawy, to ma się to podobnie w świecie zwierząt. Krzyżuje się egzemplarze posiadające odpowiednie cechy i powstaje "nowa rasa" (o ile więcej sztuk posiada oczekiwane i podobne cechy) i możecie mi wierzyć na słowo, że np. pies po krzyżówce nie różni się od mamy tylko jądrami. Ale to już Albert wyjaśni jak się ogarnie, a ja się od wątku odłączam i życzę powodzenia...
P.S. Albert opowiedz wszystkim jak twoje czereśnie różnią się pestkami, bo jak już przestudiujesz to może być temat na doktorat.
Re: Czeresnia -zasady zapylania
Do marcinpruszcz
Proponuje nie pisać na temat w którym nie ma się odpowiedniego pojęcia. Dana odmiana potrzebuje zapylacza, aby mógł powstać owoc i nie ma różnicy jaki jest to zapylacz(i nie twórz nowych teorii). Zapylacz może mieć np. wpływ na osiągnięcie zbiorów - i nie tylko te w tabelach są zapylaczami dla przykładowej czereśni, a są wymieniane sprawdzone i dobre zapylacze. Występuję odmiany samopłodne, częściowo-samopłodne i obcopylne, ale to już inny temat. Np. nasiona, poprzez gniazdo nasienne, zagłębienie kielichowe itd. do samej szypułki są przypisane odpowiedniej odmianie i niekiedy poprzez rożne wpływy - mogą się różnić, jednak cechy pozostają te same. "w tym przypadku" na drodze wyselekcjonowania generatywnego powstaje nowa odmiana, a dalsze rozmnażanie odmiany powstaje w wyniku rozmnażania wegetatywnego. To tak bardzo w uproszczonym skrócie.
Co do odległości zapylania nie ma reguły, pyłek przenosi wiatr, owady i odległość zapylania jest uzależnione również od przeszkód jakie staną na drodze np. inne gatunki drzew owocnych/krzewów, chwasty czy mur. Zapylacze które są podawane, są zapylaczami bardzo dobrymi, jednak nie oznacza że to jedyne. Przykład pierwszy z góry Oliwka Żółta(Papierówka), gdzie zapylacze mogą być liczone chyba w setkach odmian.
Proponuje nie pisać na temat w którym nie ma się odpowiedniego pojęcia. Dana odmiana potrzebuje zapylacza, aby mógł powstać owoc i nie ma różnicy jaki jest to zapylacz(i nie twórz nowych teorii). Zapylacz może mieć np. wpływ na osiągnięcie zbiorów - i nie tylko te w tabelach są zapylaczami dla przykładowej czereśni, a są wymieniane sprawdzone i dobre zapylacze. Występuję odmiany samopłodne, częściowo-samopłodne i obcopylne, ale to już inny temat. Np. nasiona, poprzez gniazdo nasienne, zagłębienie kielichowe itd. do samej szypułki są przypisane odpowiedniej odmianie i niekiedy poprzez rożne wpływy - mogą się różnić, jednak cechy pozostają te same. "w tym przypadku" na drodze wyselekcjonowania generatywnego powstaje nowa odmiana, a dalsze rozmnażanie odmiany powstaje w wyniku rozmnażania wegetatywnego. To tak bardzo w uproszczonym skrócie.
Co do odległości zapylania nie ma reguły, pyłek przenosi wiatr, owady i odległość zapylania jest uzależnione również od przeszkód jakie staną na drodze np. inne gatunki drzew owocnych/krzewów, chwasty czy mur. Zapylacze które są podawane, są zapylaczami bardzo dobrymi, jednak nie oznacza że to jedyne. Przykład pierwszy z góry Oliwka Żółta(Papierówka), gdzie zapylacze mogą być liczone chyba w setkach odmian.
-
- 500p
- Posty: 942
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Czeresnia -zasady zapylania
Myślałem, że się od tego odkleję ale chyba będzie ciężko. Skoro nazwa tematu jest o czereśni, to weźmy sobie popularną ostatnio czereśnię Sam (która podobno powstała z wolnego zapylenia odmiany Windsor). Było sobie owocujące drzewko Windsor i ktoś postanowił poeksperymentować z zapylaniem kwiatków (choć sądząc po stwierdzeniu "wolne zapylenie", to przyroda musiała zrobić to sama). Później zaczęto jeść owoce i stwierdzono, że niektóre z nich smakowały, czy wyglądały w jakiś tam inny sposób. Odłożono pestki z tych owoców na bok i później wyhodowano z nich drzewka (a może tylko jedną sztukę). Powstała odmiana została nazwana Sam. To jest tak po ludzku, to co powiedział przedmówca.
Teraz analizując w dalszym ciągu moją nową (zarazem absurdalną) teorię, w której niem mam absolutnie żadnego pojęcia... W przypadku setek czy tysięcy kwiatów na czereśni (bo o tym mowa), a później owoców... To jeżeli zapylacz nie odgrywał by absolutnie żadnej roli to wszystkie owoce wyglądały, smakowały by niemal identycznie i dojrzewały by dokładnie w tym samym momencie. Nawet na jednym tzw. "ogonku" jeden owoc potrafi być już dojrzały, a drugi jeszcze nie. Ale w sumie dużo kwiatów/owoców to dużo dyskusji, więc porozmawiajmy o roślinach które nie mają ich aż tak wiele. Przykładowo tulipany które chyba każdy widział... Sadząc 50% tradycyjnych czerwonych, a pozostałe różnych innych odmian, to wcześniej czy później wszystkie będą czerwone. I nie stanie się to w wyniku tego, że z jednej strony wieje wiatr, czy jest zimniej, lecz od rodzaju pyłku. W tym przypadku zapylacz (pyłek) ma wpływ na wygląd całej rośliny. Mało tego, to zapylanie między gatunkami również ma znaczenie, na co przykładami są Śliwo-morela, Czereśnio-wiśnia, Jarzębo-grusza i pewnie jeszcze wiele innych. W świecie zwierząt to szczur z królikiem, koń z osłem, czy lew z tygrysem... A w tym samym gatunku np. ludzi: to zmieniając partnera kobiety, to dzieci również będą się różnić. Wiadomo, że różnice nie będą w stylu "oka na czole", ale jednak pewne różnice muszą wystąpić.
Teraz analizując w dalszym ciągu moją nową (zarazem absurdalną) teorię, w której niem mam absolutnie żadnego pojęcia... W przypadku setek czy tysięcy kwiatów na czereśni (bo o tym mowa), a później owoców... To jeżeli zapylacz nie odgrywał by absolutnie żadnej roli to wszystkie owoce wyglądały, smakowały by niemal identycznie i dojrzewały by dokładnie w tym samym momencie. Nawet na jednym tzw. "ogonku" jeden owoc potrafi być już dojrzały, a drugi jeszcze nie. Ale w sumie dużo kwiatów/owoców to dużo dyskusji, więc porozmawiajmy o roślinach które nie mają ich aż tak wiele. Przykładowo tulipany które chyba każdy widział... Sadząc 50% tradycyjnych czerwonych, a pozostałe różnych innych odmian, to wcześniej czy później wszystkie będą czerwone. I nie stanie się to w wyniku tego, że z jednej strony wieje wiatr, czy jest zimniej, lecz od rodzaju pyłku. W tym przypadku zapylacz (pyłek) ma wpływ na wygląd całej rośliny. Mało tego, to zapylanie między gatunkami również ma znaczenie, na co przykładami są Śliwo-morela, Czereśnio-wiśnia, Jarzębo-grusza i pewnie jeszcze wiele innych. W świecie zwierząt to szczur z królikiem, koń z osłem, czy lew z tygrysem... A w tym samym gatunku np. ludzi: to zmieniając partnera kobiety, to dzieci również będą się różnić. Wiadomo, że różnice nie będą w stylu "oka na czole", ale jednak pewne różnice muszą wystąpić.
Re: Czeresnia -zasady zapylania
Czereśnia odmiany Sam nie powstała z Windsor tylko z czereśni wolnego zapylenia(dla twojej wiadomości z SIEWKI!) V-160/ i została wyselekcjonowana z wolnego zapylania i jest powtarzam Siewką. I nie smakowała inaczej(choć sam smak może się różnić w zależności od warunków), tylko jako siewka odróżniała się przykładowym smakiem, i wieloma innymi walorami - została osiągnięta na drodze generatywnej. A popularna jest jako zapylacz, jednak uniwersalniejszą odmianą spełniającą tą role(zapylacza)jest Sunburst(samopłodna o dużo większych i smaczniejszych owocach). Owoce tej samej odmiany uzyskują tą samą charakterystykę owocu, oczywiście - że na rożnych drzewkach, w różnych regionach, glebach, warunków atmosferycznych, nawadniania, suszy itd. mogą się od siebie różnic. Jaki i na drzewie jedne dojrzewają wcześniej od drugich nawet jeśli będą zapylone sto raz identyczną odmianą. Tak jak najbardziej łączy się odmiany w celu uzyskania innych gatunków jednak jest to długa i żmudna praca, dopiero po wejściu w okres owocowania można powiedzieć jaki jest to owoc, a cechy pomologiczne bada się już na poziomie rośnięcia drzewka. Dlatego 1000 owoców będzie wygląda tak samo(będzie nosiły cechy mateczne), a dopiero po kilku latach od wysiewu będziemy mogli stwierdzić np. inne cechy owocu, czyli inny owoc i nawet sto innych odmian. Badania nad stworzeniem Śliwo-Moreli sięgają ponad 100 lat do tyłu, jednak dopiero w drugiej połowie XX wieku osiągniętą zadowalające efekty. I znowu wracamy do punktu wyjścia, czyli Śliwo-Morele zostały osiągnięte na drodze generatywnej, a rozmnażana wegetatywnie. Czereśnio-Wiśnia to wiśnia należąca do typu czerech(czyli nie jako mieszaniec wiśni i czereśni, naturalny).
Na tym kończę i mam nadzieje, że coś więcej wytłumaczyłem.
Na tym kończę i mam nadzieje, że coś więcej wytłumaczyłem.
-
- 500p
- Posty: 942
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Czeresnia -zasady zapylania
No i dziękuję z całą widownią, że profesjonalista potwierdził moją amatorską i zarazem całkowicie bezpodstawną i zmyśloną teorię. Podsumowując mama + tata może być różne od mamy 

- lucas070707
- 100p
- Posty: 187
- Od: 10 wrz 2012, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie
Re: Czereśnia -zasady zapylania
Fizjologia roślin sadowniczych. Rozdział 11 Kwitnienie.Zmianę cech nasion pod wpływem pyłku odmiany zapylającej określa się jako ksenię. (...) Istnieją jednak przesłanki, iż pod wpływem genów ojcowskich, przekazywanych przez pyłek, zmienia się metabolizm nasion i zmiany te mogą odbić się na metabolizmie owoców (Dzięcioł 1967). Ksenia objawia się głównie zmianą wielkości i kształtu nasion, terminem ich dojrzewania. Stwierdzono istotny wpływ zapylacza na ciężar nasion jabłoni odm. Golden Delicious pochodzących z zapylenia pyłkiem trzech innych odmian. Wpływ ten był skorelowany z ciężarem nasion zapylaczy