Martusiu - dziękuję
Aniu - moja choroba ma podobnie

- obecnego ogrodu nie mogę dokończyć, a już (myśląc przyszłościowo) bym chciała dokupić działkę obok
Kasiu, dziękuję, że jesteś

Moje "żelastwa" w ogrodzie to Twoja zasługa
Jestem ciekawa pełni sezonu u mnie po zmianach, bo już wiem, że część roślin będzie wymagała jeszcze przeniesienia, a nie mogłam tego zrobić od razu, bo nie wszystko mam podpisane i nie pamiętam co tam rośnie (głównie róże), więc zapewne się okaże, że są na przodach rabaty jakies zbyt wysokie róże, które w pełni sezonu będę musiała przenieść na tyły

No cóż - co roku jestem niepoprawną ogrodniczką i robię taką krzywdę różyczkom, a później ubolewam, że odchorowują te zmiany
Ewuniu/ewazawady - ja też z niecierpliwością czekam, bo właśnie ostróżki mnie zaskoczyły w tym roku - kupione rok temu jako pojedyncze sadzonki, a w tym sezonie zapowiadają się naprawdę okazale.
Ewuniu/ewamaj66 - powiększanie rabat to dobra zmiana

Ja ciągle to robię

Jak skorygujesz linię rabaty, to na pewno wyjdzie na korzyść
