marika
witaj na wątku bardzo mi miło - oj dzieje się dzieje, pewnie na weekend będzie trzeba przerwać pracę ale może to i dobrze, bo w tym roku trzeba dawkować ilość pracy.
Gosiaczku
muszę Cię rozczarować to ja się cieszę mniejszą ilością trawy, M nie

Dług go przekonywałam i pokazywałam zdjęcia koleżanek jak mogą wyglądać ogrody zarośnięte, że tu będzie kącik, tam i tu. To taki kompromis M chciał dużego trawnika i siatki do kosza
Grażynko

u nas też zdrowie czasami szwankuje.... jadnak najgorzej jest z wydzierganiem wolnego czasu na ogród, a wiadomo jak się go inwestuje w ogród to na inne rzeczy nie ma czasu. .... W tym roku chciałabym złapać jakąś równowagę, bo w zeszłym roku było za dużo ogrodu.
Asiu
Kręgosłupy jeszcze żyją...gorzej z portfelami

tutaj wolę sie nie rozwijać.
A ty też sporo działaś w swoich rewolucjach i przemianach, tylko szybciej je skończyłaś niż ja....nie co ja mówię, przecież znów coś planujesz
Ala
Jakoś nie jest mi żal tego trawnika - chyba z wiekiem zmieniłam punkt widzenia. Kiedyś działka to był dla mnie trawnik i okalający żywopłot + jakieś tam rabaty przy domu. Jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia i jak już zagłębiłam się w literature projektowania ogrodów - nie mogłam spać spokojnie. A tutaj z trawą zawsze miałam problem (mech). Cieszę się, bo chociaż trawnik będzie łatwiej ogarnąć w takiej ilości

Ta pracowitość to jest pasja i motywacja aby mieć pięknie i przyjemnie dla oka.
Aniu

ja go doceniam....on wczoraj miał jakąś inną wizję - ale na razie nie zdradzam jaką bo zobaczymy czy wypali.
Jednak w jego oczach zapaliły się te same lampki jak wtedy jak zbudował na drugi dzień kompostownik.
Aguś
Tak to prawda, czasami tylko, żałuje, że tak późno , bo gdyby było w normalnym tempie od momentu powstania działki byłoby teraz więcej kwiatów. Ale tak musiało być
Iza
Pewnie dlatego, że uważam, że nie ma co pokazywać oprócz kamieni, łuków i skarpy - reszta albo w przebudowie , albo w chaosie. A roślinki w większości tyci tyci do pięt nie dorastam Twojej oazie

Ale co do zaproszenia pewnie - jak najbardziej do zwiedzania bardziej w porze kwitnienia bo tylko kamienie przyjdzie oglądać.

Zaproszenie i drzwi stoją otworem
Tosiu
Co do kamieni jeszcze drugie tyle jest za płotem - uwielbiam kamień naturalny i też z niego się bardzo cieszę.
Dorotko dziękuję kiedyś trzeba było zacząć
Aguś - aguskac
Bardzo mi miło - dziękuje za odwiedziny

To moja połówka dzielnie układa bruk i wszystkie kamienie w ogrodzie - ma w ręku fach brukarski więc ma przyjemne z pożytecznym. Poza tym lubu to robić. Kamienie w skarpie są bez zaprawy - ich ciężar i wyszukiwanie odpowiednich kawałków aby się uzupełniały - sprawiły, że z murkiem nic się nie dzieje, nie gibie się, nie rozpada, w murku porobiłam otwory i rosnie tam rojnik, rozchodnik itp.
athshe to moja połówka i jej zdolne rączki , tak praca wre ale w tym roku z mniejszym tempem. Link już jest sprawny
Ewo zapomniałam dodać grabi
cdn.....