Drzewa alejowe,drzewa duże,szybkorosnące

[GREEN GARDEN]

Jak duże miało by być?
Może brzoza? byle gdzie rośnie i szybko

[Rayy]

A miało by to być drzewo iglaste, liściaste, liściaste które ładnie kwitnie albo owocowe?

[bitter]

Właściwie w grę wchodzi wszystko co szybko rośnie, raczej wersje ozdobne bo domek i działka małe a ogród raczej o charakterze nowoczesnym a nie sielskim. Na początek nawet rozważam, zanim drzewa urosną, może jakieś pergole i pnącza liściaste niezimozielone.

[GREEN GARDEN]

Witam,
jeżeli rozważane są pergole to polecam szybko rosnące i zimozielone bluszcze lub gubiące liście na zime lecz pięknie kwitnące latem clematisy.
Natomiast drzewa, polecam bardzo szybko rosnącą thuje brabant, jodła kalifornijska, metasekwoja chińska, modrzej europejski które można podciąć i utworzy się piękna korona dająca cień pod którą można usiąść lub zostawić wolno stojącą, w każdym momencie wzrostu drzewa tzn. wysokości drzewa, można ściąć czubek aby nie rosło w górę lecz w szerokość korony drzewa.

[aniawoj]

Tu rozmawialiśmy na ten temat :
drzewko dające cień

[bitter]

Dzięki za podsunięcie linka. A co do propozycji ostatniej to mnie chodzi o drzewo "zimoNIEzielone" ;-)))) Zimą też, zwłaszcza w słoneczne dni lubię z grzańcem usiąść na tarasie a wtedy chcę słońca, więc iglaki i zimozielone rośliny odpadają.

[an_na]

Zapragnęłam posadzić na swojej działce trzy wysmukłe drzewa w grupie.Oczywiście chciałabym by były ozdobne z liści.Uprzejmie proszę bardziej doświadczonych ode mnie w dziedzinie ogrodnictwa o rady.Za wszystkie będę wdzięczna

[Bartosz]

Mogę polecić buka odmiany - dawyck purple. Według tego co podają to osiąga 10-15m na wysokosć
i 3-4 na szerokość.Ma pięknie wybarwione liście w kolorze ciemno bordowym prawie czarnym.Wzrost dośc powolny u mnie z sadzonki około 0,5m ma po 7 latach około 3m wysokości i 0,5 szerokości.
Bardzo ładne drzewo wpisz w google fagus dawyck purple to zobaczysz .

[greatwave]

Zgadzam się, to jedno z najładniejszych drzew kolumnowych.

[dominikams]

Jeśli warunki glebowe są takie sobie, to polecam grab odmianę Frans Fontaine. Bardzo tolerancyjny, ma ładny zielony kolor liści, przepiękny kształt, dość szybko rośnie (w przeciwieństwie do buka) i fajnie przebarwia się na jesieni. Niestety nie jest łatwo go dostać.

Fajna kolumnowa jest też wiśnia Amanogawa. Podobno wrażliwa na silne mrozy, ale w mojej okolicy rośnie kilka i mają się dobrze.

[an_na]

Dziękuję wszystkim za rady.Jutro wybiorę się do sklepów ogrodniczych i poszukam.Skłaniam się ku bukowi Davyck Gold lub wiązowi Wredei.

[Cerbin]

Proszę o pomoc w wyborze drzewek na działkę. Chcemy przed domem drzewo duże i solidne. Wysokie po dach. Szumiące. I jeszcze żeby szybko było...;)

Działka ma wymiary:
szerokość 12m
długość 15m

Gleba - żyzna. Powierzchniowo dobrze przepuszczalna, po 2.5m warstwa glin ilasta jak podpowiada mi sąsiad. Możliwe, że wcześniej.

Wiatry - owszem, wieją. A nieraz wieją jak diabli. Wiatry wschodnie, nieskrępowanie docierające na działkę - praktycznie cały bok otwarty jest na setki metrów pól. Prawdopodobnie działka obok za pięć lat będzie zabudowana i pewnie z jakąś tują przy granicy;) ale to jedyny wiatrochron. Na pewno jeśli młode drzewko ma szczególną wrażliwość na wiatry to odpada.

Woda - na tym kawałku nie ma drenażu, po długich deszczach - a tych coraz więcej - jest pierońsko mokro. Wysoki poziom wód gruntowych - bliskie sąsiedztwo Wisły.

Klimat - k. Niepołomic pod Krakowem.

System korzeniowy - sadzone w odległości 3m od granicy (może być bliżej, jeśli rośnie kolumnowo w korzenie pozwolą) . Nie chciałbym aby korzenie były problemem dla podmurówki ogrodzenia sąsiada.

Planowane dwa do trzech drzew w jednej linii. Ale jeśli zmieści się więcej to więcej W grę wchodzą linie 4 i D z obrazka.

Muszą być szybkorosnące - by po 3 latach było widać, że to drzewo a kij od szczotki, po 7 nie złamało się gdy się o nie oprę a po 15 miło gdyby utrzymało hamak. Jakie będzie za 25 nie jest zbyt istotne, nie doczekam.

Korona - ponieważ odległość od płota przewiduję na 3m to i rozłożystość korony nie powinna jej przekroczyć, a przynajmniej nie przez następne ćwierć wieku.

Z szybkorosnących znalazlem - brzoza, topola, wiąz, olsza, klon, jesion, surmia/katalpa.
Tylko które z powyższych będą najlepiej czuły się przy zakreślonych warunkach? Albo z innych....

Wierzba raczej odpada.
Topola odpada na pewno.

Klony śliczne - ale czy któryś utrzyma się na bez osłony? Ginnala? Tylko ile to urośnie, 3 5 8 czy 20m bo co strona to inna wersja...
Jakaś odmiana buka bardziej ozdobna niż klasyczny?
Tulipanowiec?
Brzozy - kuszą, ale w takiej odległości od sąsiada są chyba zbyt ryzykowne?

Wstępnie odrzucam wszelkie iglaki.
Z góry dziękuję za pomoc.

[robertP2]

A jeszcze niech powie czy woli liściaste czy iglaste ?

- brzoza brodawkowata /papierowa
-dąb czerwony /paradoksalne wbrew opiniom szybko rośnie też nasz rodzimy szypułkowy u mnie po 4 latach osiągnął 3m
-klony / min, srebrzysty, jesionolistny, klon czerwony, kolon polny
-bardzo urocza jest też lipa / srebrzysta, drobnolistna, szerokolistna

iglaki :
-daglezja zielona / sina
-modrzew
-świerk pospolity /biały

Coś mi się przypomni to dodam

[AdamoB]

Cerbin,

Brzozy są piękne- kora, ażurowe korony przez które przechodzą promienie słońca, liście niemal tańczące na wietrze, borowiki i koźlarze pod Piszesz jednak, że wiatr tam wieje jak diabli i dlatego chyba wstrzymałbym się z tym drzewem. Brzoza ma bardzo płytki system korzeniowy, to typowe drzewo pionierskie. Przy mocniejszych wiatrach widziałem już niejednokrotnie powalone okazy...

Z drzew rosnących szybko, na początek listy, polecam nasze rodzime klony- klon pospolity i klon jawor. Klon pospolity z moich własnych obserwacji ma naprawdę imponujące przyrosty. Różne barwne odmiany tego klona są wolniejsze, ale i tak w ciągu sezonu potrafią zaskoczyć. Jawor, przynajmniej u mnie, rośnie odrobinę wolniej od pospolitego, ale i tak jest to gatunek godny polecenia. Odmiana jawora o czerwonym spodzie liści- atropurpureum, nie odbiega wzrostem od gatunku.

Z innych ciekawych gatunków klona polecam też narodowe drzewo Kanady- klon cukrowy. Dobrze radzi sobie w naszym klimacie. Z wyglądu bardzo przypomina klon pospolity, jednak uważam, że zawsze fajnie mieć taką nietypową ciekawostkę w ogrodzie. Oprócz tego myślałem także o klonie srebrzystym, z wyglądu odrobinę przypominający wierzbę, jednak nie jest do drzewo odporne na silne wiatry, więc w tym przypadku jednak nie polecam.

Z naszym rodzimym drzew uwielbiam też (i przede wszystkim ) buka zwyczajnego. Ma silny system korzeniowy typu sercowatego. Na otwartych stanowiskach osiąga niższa wysokość i ma bardziej rozłożystą koronę. Fajne grzybki też można pod nim znaleźć Z barwnych,nie odbiegających zbytnio tempem wzrostu od gatunku odmian polecam buka purpurowego (fagus sylvatica purpurea), mam też riversii i swat magret, które mają podobne przyrosty jak gatunek. Odmian jest tak wiele, więc na pewno w szkółkach znajdziesz coś fajnego Posiadam też odmianę tri color (rośnie też w formie dużego drzewa, u mnie już 3 m), kolumnową dawyck gold i purple, rohan gold, purple fountain. Większość z nich ma fajne przyrosty- oprócz typowo wiosennych, często rosną drugi raz w drugiej połowie lata. Ważne- nie lubią wysokiego poziomu wód gruntowych i jego zmienności. Jeśli masz z tym problem pomyśl o wzniesieniu gleby dla buczka, lub o systemie drenażowym.

Grab pospolity, z wyglądu przypominający odrobinę buka, to też fajne, mocne drzewo godne zasadzenia. Ma bardzo twarde drewno i głęboki, sercowaty system korzeniowy, więc zasadniczo wiatry mu nie straszne. Liście ładnie się przebarwiają i co ważne- można je łatwo kompostować. Jedynym minusem, jak dla mnie, jest spore śmiecenie. Najpierw na wiosnę "kotkami" a potem od sierpnia nasionami z niewielkimi skrzydlakami. Mam przy domu duży, starszy okaz i sporo sprzątania co roku I pełno podrzybków zajączków

W mojej okolicy część naszych rodzimych dębów szypułkowych i bezszypułkowych co roku atakowane są przez mączniaka- nie wyglądają wtedy zbyt urodziwie. Darzę jednak te wielkie drzewa ogromnym szacunkiem i jeśli masz możliwość, to zastanowiłbym się nad posadzeniem któregoś z nich. Wbrew pozorom nie rosną tak wolno, jeśli mają odpowiednie warunki (dobra gleba, światło). Z dębów niemal bezproblemowe są dęby czerwone i błotne, które ładnie przebarwiają się jesienią i rosną zdecydowanie szybciej od krajowych gatunków.

Ostatnio dużo osób pokochało ambrowce amerykańskie, platany, miłorzęby, nie wiem jednak jak sprawowałyby się te drzewa na wietrznych stanowiskach. Na działce mam starszy okaz platana który jest bezproblemowy, jednak rośnie on w otoczeniu dębów czerwonych i lip, przez co ma naturalną osłonę od silniejszych mrozów...

Osobiście polecam nasze rodzime drzewa i ich piękne odmiany. Nie wspomniałem m.in. o lipach, jesionach, wiązach... Wybór jest naprawdę ogromny Zachęcam do pójścia na spacer i obserwacji gatunków rosnących w Twojej okolicy- jeśli poczujesz odpowiednią "czaczę" to sam/sama będziesz wiedział co najlepiej zasadzić Warto też kupić już odrobinę starsze drzewa- kilkuletnie, w donicach lub kopane późną jesienią z gruntu. Początkowo wiele z nich rośnie wolno, jak zasadzimy większy okaz to i efekt osiągniemy szybciej. Drzewa liściaste z reguły dobrze znoszą przesadzanie.

[Cerbin]

A jeszcze niech powie czy woli liściaste czy iglaste ?

powiedział, że wstępnie iglakom mówi nie.
Lipa - za blisko parkowanych samochodów.
Klony - musi być barwny - no toć właśnie co z klonami pytałem, biorąc pod uwagę mocne wiatry i strefę klimatyczną. I system korzeniowy przy bliskości ogrodzenia. W ładności to one są hoho, pytanie tylko czy będą na miejscu...
Podglądam po sąsiadach, ale tylko takie małe, pienne gdzieniegdzie widzę.

Dąb, pomijając niezbyt rozkładalne liście jest jak najbardziej ok

Adamie, że brzoza i śliczna i napradwę niesie energię, o soku nie mówiąc - wiem. Nie wiem jednak jak wygląda to śmiecenie, którym niektórzy straszą. Podobno sypie się z niej strasznie a ja z autopsji znam tylko takie, co to może i śmieciły ale nikogo to nie ruszało bo na swoje leciało. A tu mam sąsiadów dwóch... W dodatku brzoza trochę bardziej kolumnowa, więc z uwagi na koronę można by ją posadzić i 2m od granicy, a to jeszcze większa szansa na śmiecenie - o ile takowe faktycznie występuje. Nie mówię o liściach, mieszkając na wsi trzeba się liści spodziewać, ale tych nasionkach czy co to takie małe i wszędzie podobno włazi... Co prawda przy granicy z sąsiadem nie ma jego zabudowań, są na drugim końcu działki, ale wolę dopytać niż później przez 20 lat mieć wroga o nasionka...;)


Z tymi wiatrami to nie wiem czy nie przesadzam trochę. Bo teoretycznie to chałupa aż się trzęsie jak zacznie się wichura, jest pierwszą przeszkodą dla wiatru na przestrzeni setek metrów. Ale z drugiej strony to takie wieje są przez kilkanaście dni w roku a nie widziałem połamanych drzew po sąsiadach... Raczej o małe drzewka się martwię niż o wyrwanie tych dużych, bądź co bądź okoliczne topole stoją sobie jak stały. Acz korzeń głęboki to zawsze pewniejsza rzecz.

Grab i buk rosną chyba 2x wolniej niż brzoza?