"Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
-
- 1000p
- Posty: 2982
- Od: 9 mar 2010, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
A ja już myślałam, że należysz do tych szczęściar, które nie muszą ogladać śniegu.
W centrum gruba pokrywa białego puchu i mróz -9 (wczoaraj rano).
Dziś nie mogłam sie powstrzymać i kupiłam w Biedronce róże w doniczce. Pewnie mi padnie ,ale tak miło popatrzeć na różowe kwiatuszki podobne do Heidi.
W centrum gruba pokrywa białego puchu i mróz -9 (wczoaraj rano).
Dziś nie mogłam sie powstrzymać i kupiłam w Biedronce róże w doniczce. Pewnie mi padnie ,ale tak miło popatrzeć na różowe kwiatuszki podobne do Heidi.
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Majka mój ogródek leży w pomorskim nad zatoką w pradolinie, stąd przyjazny mikroklimat dla róż i częste mgły. Miło mi Ciebie czytać
Dyskrecja mam nadzieję, że ja i róże nie zawiodą ;)
Alphax Uśmiecham się od ucha do ucha, kiedy czytam twój wiersz. Miód na taką pogodę
Anastazja dziękuję i również Cię ciepło pozdrawiam
Adrian ..tak to prawda, moje róże dopiero zaczynają 3 sezon i sama jestem zaskoczona ich wielkością. Niektóre będę mocno ciąć, bo zasłaniają inne. Sadzonki miałam standardowe, ale każdy krzaczek podsadzałam obornikiem.
Pytasz jak cięłam je po pierwszej zimie. Część pędów zostawiłam a część skróciłam w celu zagęszczenia.
Niektóre okolice mają swój specyficzny mikroklimat. Np. u mnie na górce zimą jest zawsze parę stopni więcej niż w dolinie i okolicznych miasteczkach, ale latem odwrotnie. Zawsze jak wjeżdżam na górę temperatura spada o parę stopni. Dla róż super, ale nie raz mam wrażenie, że mamy wieczną wiosnę, lub jak ktoś woli jesień. Moje róże kwitną z 2-3 tygodniowym opóźnieniem w stosunku do was wynagradzając trochę dłuższym kwitnieniem jesienią. W Poznaniu powinieneś mieć dużo cieplej na wiosnę niż ja.
Soczewka te marketowe doniczkowe róże faktycznie poprawiają humor. Dwie moje miniaturki z lidla wyrosły na niezłe giganty
.

Dyskrecja mam nadzieję, że ja i róże nie zawiodą ;)
Alphax Uśmiecham się od ucha do ucha, kiedy czytam twój wiersz. Miód na taką pogodę

Anastazja dziękuję i również Cię ciepło pozdrawiam

Adrian ..tak to prawda, moje róże dopiero zaczynają 3 sezon i sama jestem zaskoczona ich wielkością. Niektóre będę mocno ciąć, bo zasłaniają inne. Sadzonki miałam standardowe, ale każdy krzaczek podsadzałam obornikiem.
Pytasz jak cięłam je po pierwszej zimie. Część pędów zostawiłam a część skróciłam w celu zagęszczenia.
Niektóre okolice mają swój specyficzny mikroklimat. Np. u mnie na górce zimą jest zawsze parę stopni więcej niż w dolinie i okolicznych miasteczkach, ale latem odwrotnie. Zawsze jak wjeżdżam na górę temperatura spada o parę stopni. Dla róż super, ale nie raz mam wrażenie, że mamy wieczną wiosnę, lub jak ktoś woli jesień. Moje róże kwitną z 2-3 tygodniowym opóźnieniem w stosunku do was wynagradzając trochę dłuższym kwitnieniem jesienią. W Poznaniu powinieneś mieć dużo cieplej na wiosnę niż ja.
Soczewka te marketowe doniczkowe róże faktycznie poprawiają humor. Dwie moje miniaturki z lidla wyrosły na niezłe giganty

- Allhambra
- 100p
- Posty: 190
- Od: 17 lip 2012, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: blisko morza...strefa 7a,Pomorze
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Safoya:)
O marznięciu krzewów nic jeszcze nie powiem bo ja jestem dopiero na etapie zadołowania róż- przysłane jesienią róże zadołowałam i chciałąm sadzić do donic, bo ogrodu nie posiadam tylko mikrotrawnik przed domem(cienisty).Jedyna szansa na róże to donice(giganty te buduje mój M).180cm/60cm/ 70cm głębokości-wazy chyba 30 kg jedna pusta-pytanie jak my to wniesiemy na I piętro:).
Chcieć to móc:)
Dzięki Twoim zdjęciom zachorowałam na A Shropshire Lad:):):)...I Inne.
a pierwsza różana miłość to historyczne:).
Biele, róze...żadnych czerwieni.Wyjątkiem jest wybór Rose de Rescht wśród mocnych barw dla zapachu( i urody).
Wiem, że ..
.. niedaleko ode mnie ..ale ja już piąty krzyżyk dźwigam ...
To moje pierwsze w życiu kwiaty:) ..i sadzonki..pomimo..wieku zielony i młody .
O marznięciu krzewów nic jeszcze nie powiem bo ja jestem dopiero na etapie zadołowania róż- przysłane jesienią róże zadołowałam i chciałąm sadzić do donic, bo ogrodu nie posiadam tylko mikrotrawnik przed domem(cienisty).Jedyna szansa na róże to donice(giganty te buduje mój M).180cm/60cm/ 70cm głębokości-wazy chyba 30 kg jedna pusta-pytanie jak my to wniesiemy na I piętro:).
Chcieć to móc:)
Dzięki Twoim zdjęciom zachorowałam na A Shropshire Lad:):):)...I Inne.
a pierwsza różana miłość to historyczne:).
Biele, róze...żadnych czerwieni.Wyjątkiem jest wybór Rose de Rescht wśród mocnych barw dla zapachu( i urody).
Wiem, że ..

To moje pierwsze w życiu kwiaty:) ..i sadzonki..pomimo..wieku zielony i młody .
Sylwia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Agnieszko to teraz już wszystko jasne, taki morski mikroklimat jest łagodny ale jednocześnie wiatry dość mocne czego ja nie lubię, choć morze lubię bardzo. 

- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Agnieszko zdjęcia z twojego ogrodu przeglądałam już w zeszłe lato,oczywiście z wielkim podziwem.Odnoszę wrażenie ,że to chyba najefektowniejszy ogród różany z oglądanych na tym forum.Masz przede wszystkim wizję i bardzo umiejętnie wprowadziłaś ją w życie.A przede wszystkim potrafisz pokazać to co stworzyłaś w sposób budzący zachwyt.Twoje zdjęcia są pełne subtelnego piękna i to właśnie w nich urzeka.
Masz talent do tworzenia i uwieczniania piękna. Dajesz tym samym mnóstwo radości i natchnienia innym , dzieląc się tym co potrafisz i to jest chyba najcudowniejsze.
Masz talent do tworzenia i uwieczniania piękna. Dajesz tym samym mnóstwo radości i natchnienia innym , dzieląc się tym co potrafisz i to jest chyba najcudowniejsze.
- anasstasia
- 500p
- Posty: 502
- Od: 27 sty 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romania 6b
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
A new season starts in your garden. I can't wait to see your beauties!
Nowy sezon zaczyna się w ogrodzie. Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć swoje piękno!

Nowy sezon zaczyna się w ogrodzie. Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć swoje piękno!

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=59&t=62905" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 29&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 29&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Alhambra No giga te donice. Jeżeli dasz różom odpowiednią ziemię to wróżę Ci sukces w moim klimacie. Te zimy przetrwały mi 2 niezadołowane róże w małych donicach, które stały na zewnątrz.
AnastazjaB aż nie wiem co odpisać tak mi pięknie napisałaś.....dziękuję...to naprawdę dużo dla mnie znaczy.
Anastasia Welcome to my garden
Nie bardzo rozumiem?Wiem, że .... niedaleko ode mnie ..ale ja już piąty krzyżyk dźwigam .
AnastazjaB aż nie wiem co odpisać tak mi pięknie napisałaś.....dziękuję...to naprawdę dużo dla mnie znaczy.
Anastasia Welcome to my garden

- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Agnieszko nic nie musisz odpisywać.
Po prostu byłam u Ciebie,pozachwycałam się ,wpisałam.Tylko że Twoje zdjęcia zostały mi w kąciku serca i nie mogłam przestać o nich myśleć .
Rodziły się nowe przemyślenia musiałam to z siebie wyrzucić co mnie w Tobie zachwyciło
stąd ten drugi wpis.
To forum jest takie niezobowiązujące a z drugiej strony dostarcza nam tylu pozytywnych emocji
Oby wiosna rozgościła się u nas jak najszybciej

Rodziły się nowe przemyślenia musiałam to z siebie wyrzucić co mnie w Tobie zachwyciło

To forum jest takie niezobowiązujące a z drugiej strony dostarcza nam tylu pozytywnych emocji

Oby wiosna rozgościła się u nas jak najszybciej

- Allhambra
- 100p
- Posty: 190
- Od: 17 lip 2012, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: blisko morza...strefa 7a,Pomorze
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Safoya,:)
Dzwigać piąty krzyżyk=wejść w 5 dziesięciolecie swojego wieku:)
Ja juz niedługo będę obchodzic półwiecze istnienia:)
Dzwigać piąty krzyżyk=wejść w 5 dziesięciolecie swojego wieku:)
Ja juz niedługo będę obchodzic półwiecze istnienia:)
Sylwia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Agnieszko, piekne zdjęcia i piekne powitanie w nowym wątku
już za chwilę te dorodne, rozrośnięte krzaczki się zazielenią i za 2 miesiące zakwitną!
Nie mogę się doczekać!

już za chwilę te dorodne, rozrośnięte krzaczki się zazielenią i za 2 miesiące zakwitną!

Nie mogę się doczekać!

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013


co słychać ... masz już wiosenkę... napisz coś

Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Allhambra
ja powinnam się domyślić.
Ewuniu bardzo się cieszę, że mnie odwiedziłaś. Ja też już nie mogę się doczekać czerwca!
Maju
Mam wiosnę...w końcu!!!
Nie uwierzycie jak obgoliłam różankę. W prawdzie nie miałam żadnych strat mrozowych, jednak wielkość niektórych krzaczorów przerosła moje oczekiwania.
Taki np. prawie 2 metrowy John Laing zasłaniał mi niższą Comte de Chambord. Musiałam mocno skrócić róże na pierwszym planie, szczególnie, że większość z nich to przerośnięte rabatówki. Za to zostawiłam prawie nie przycięte te pod płotem. Zrobiło się czysto.
Odkryłam też moją Edenkę.... jest ogromna jak na różę po dwóch sezonach
Dwie pozostałe są połowę mniejsze. Nie mam pojęcia czemu ta tak wystrzeliła. Dzięki okryciu nie zgubiła żadnych liści, które wiszą smętnie mzumifikowane na ciemozielony kolor.
Postanowiłam też dokupić ławeczkę na drugą stronę ogrodu, gdzie zupełnie nieświadomie dosadzając wciąż nowe róże, utworzyłam nową małą różankę. Rośnie tam Iceberg, Boule de neige i 8 białych róż Kosmos. Ta część ogrodu jest biała.
Mam nadzieję, że będzie ładnie jak zakwitną. Znając mnie to i tak jeszcze zmienię koncepcję ;)

Ewuniu bardzo się cieszę, że mnie odwiedziłaś. Ja też już nie mogę się doczekać czerwca!
Maju

Mam wiosnę...w końcu!!!
Nie uwierzycie jak obgoliłam różankę. W prawdzie nie miałam żadnych strat mrozowych, jednak wielkość niektórych krzaczorów przerosła moje oczekiwania.
Taki np. prawie 2 metrowy John Laing zasłaniał mi niższą Comte de Chambord. Musiałam mocno skrócić róże na pierwszym planie, szczególnie, że większość z nich to przerośnięte rabatówki. Za to zostawiłam prawie nie przycięte te pod płotem. Zrobiło się czysto.
Odkryłam też moją Edenkę.... jest ogromna jak na różę po dwóch sezonach

Postanowiłam też dokupić ławeczkę na drugą stronę ogrodu, gdzie zupełnie nieświadomie dosadzając wciąż nowe róże, utworzyłam nową małą różankę. Rośnie tam Iceberg, Boule de neige i 8 białych róż Kosmos. Ta część ogrodu jest biała.
Mam nadzieję, że będzie ładnie jak zakwitną. Znając mnie to i tak jeszcze zmienię koncepcję ;)
- Allhambra
- 100p
- Posty: 190
- Od: 17 lip 2012, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: blisko morza...strefa 7a,Pomorze
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Safoya:)
mieszkamy niedaleko od siebie i ciekawa jestem czy kwitną forsycje u Ciebie?
Ja planuję się wstrzymać z cięciem swoich róż aż forsycja zakwitnie?
W częsci ogrodu mam jeszcze hałdy śniegu-to na części rodziców-tam duzo cienia jest i od północy- rozwalałąm go dziś grabiami. U mnie było w Rumi dziś pięknie do 15.30 -słońce i porządkowaniet rawnika.Postawiliśmy dziś donice na tarasie, są zielone:);), kafelki na tarasie rudobrązowe.....a róże w większości jeśli się przyjmą będą różowe i białe, mix kolorów..o matko:):)
Tyle radości z pracy w mini ogródku, czysty trawniczek , zapach ziemi, ptaki tyle jest radości:):).
Doczytałąm że masz Boule de Neige- ta kulka śnieżna zauroczyła mnie jako jedna z pierwszych historycznych- zadołowana mocno przemarzła u mnie, Souvenir de la Malmaision też i Mme Plantier bardzo mocno zmarzły.
A jak zachowałą się twoja róża B d Neige?
A swój wiek bardzo lubię:):).czuję się lepiej niż 18:).
mieszkamy niedaleko od siebie i ciekawa jestem czy kwitną forsycje u Ciebie?
Ja planuję się wstrzymać z cięciem swoich róż aż forsycja zakwitnie?
W częsci ogrodu mam jeszcze hałdy śniegu-to na części rodziców-tam duzo cienia jest i od północy- rozwalałąm go dziś grabiami. U mnie było w Rumi dziś pięknie do 15.30 -słońce i porządkowaniet rawnika.Postawiliśmy dziś donice na tarasie, są zielone:);), kafelki na tarasie rudobrązowe.....a róże w większości jeśli się przyjmą będą różowe i białe, mix kolorów..o matko:):)
Tyle radości z pracy w mini ogródku, czysty trawniczek , zapach ziemi, ptaki tyle jest radości:):).
Doczytałąm że masz Boule de Neige- ta kulka śnieżna zauroczyła mnie jako jedna z pierwszych historycznych- zadołowana mocno przemarzła u mnie, Souvenir de la Malmaision też i Mme Plantier bardzo mocno zmarzły.
A jak zachowałą się twoja róża B d Neige?
A swój wiek bardzo lubię:):).czuję się lepiej niż 18:).
Sylwia
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Wszystkie już cięłaś Aga? Ja uparcie czekam do kwitnięcia forsycji, choć i tak nie zdążyłabym ze wszystkim naraz. Jestem ciekawa Twojej ławeczki i nowej różanki
. Ja też fundnęłam sobie upragnioną ławeczkę, ale nie zdążyłam jej jeszcze rozpakować...

Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Odważne posunięcie z tym cięciem róż tak wcześnie ale do odważnych świat należy
Ja nawet jakbym chciała teraz ciąć a bardzo mnie korci to i tak czasu na to nie mam bo trzeba sadzić nowe różyczki i inne roślinki.
Z tymi rabatówkami to dziwna sprawa, moje też niektóre takie wielgasy że mus je skrócić, nawet Boule de Neige ma długi jeden pęd, a tak mówiąc na ucho wcale mnie ona nie zachwyciła.

Ja nawet jakbym chciała teraz ciąć a bardzo mnie korci to i tak czasu na to nie mam bo trzeba sadzić nowe różyczki i inne roślinki.
Z tymi rabatówkami to dziwna sprawa, moje też niektóre takie wielgasy że mus je skrócić, nawet Boule de Neige ma długi jeden pęd, a tak mówiąc na ucho wcale mnie ona nie zachwyciła.
