Zalesienie działki
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7581
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Zalesienie działki
Tylko jest jedno ale, to jest jak piszesz gleba klasy 3 i 4.
Takich gleb się nie zalesia, bo szkoda i się nie opłaca.
Takich gleb się nie zalesia, bo szkoda i się nie opłaca.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- portugalia
- 50p
- Posty: 98
- Od: 3 lip 2011, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zalesienie działki
Pod jakim względem się nie opłaca? Rozwiń swoją myśl.
W pobliżu jest las i ma się dobrze wiec nie wiem jakie to względu są nie opłacalne wg ciebie.
W pobliżu jest las i ma się dobrze wiec nie wiem jakie to względu są nie opłacalne wg ciebie.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=27&t=45726" onclick="window.open(this.href);return false;
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7581
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Zalesienie działki
Ty w przypadku zmiany statusu ziemi z ornej na las możesz otrzymać dopłatę unijną.
Ale trochę trzeba zainwestować.
Drzewka nie są drogie ( sadzonki), natomiast ziemia musi być ogrodzona.
Najczęściej ludzie grodzą najtańszą siatką leśną.
Z kolei uprawiając coś na 1 hektarze może można mieć lepszy dochód niż dopłata unijna?
Takie rzeczy trzeba skalkulować z ołówkiem w ręce.
Dobrze też zapytać w swojej gminie odnośnie zalesiania.
Ja jako właściciel ziemi klasy 5 i 6 z bólem serca myślę o zalesianiu dobrych ziem
Ale trochę trzeba zainwestować.
Drzewka nie są drogie ( sadzonki), natomiast ziemia musi być ogrodzona.
Najczęściej ludzie grodzą najtańszą siatką leśną.
Z kolei uprawiając coś na 1 hektarze może można mieć lepszy dochód niż dopłata unijna?
Takie rzeczy trzeba skalkulować z ołówkiem w ręce.
Dobrze też zapytać w swojej gminie odnośnie zalesiania.
Ja jako właściciel ziemi klasy 5 i 6 z bólem serca myślę o zalesianiu dobrych ziem

Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Zalesienie działki
Zalesić akacją,czyli robinią,to zabójstwo ziemi z premedytacją.
- twojogrodnik
- 100p
- Posty: 101
- Od: 25 lut 2013, o 23:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Zalesienie działki
Cenione gatunki opałowe w pierwszej kolejności to grab i buk - cienka kora duża kaloryczność, później dąb, brzoza, pozostałe jak topola, osika to ju tylko na palety i zapałki się nadaje. Nie wiem jak z gatunkami wierzby energetycznej. Niewiele osób też wie, ale kaloryczność drewna leszczyny jest z węglem porównywana.
Jak to się przekłada na Twoje zamiary. Jeśli założysz uprawę. W odpowiednim czasie czekają Cię odpowiednie zabiegi. Czyszczenie młodnika......, pierwsze drewno opałowe uzyskasz z trzebieży wczesnej, o ile mnie pamięć nie myli to poczekasz na to z 15-20 lat. Na gołym polu nie posadzisz ani buka, ani graba. Pierwszy gatunek padnie od słońca bez osłony, drugi to gatunek podszytowy, wiec podobnie. Nieczęsto spotyka się jednolite grabiny. A bynajmniej już się takich nie sadzi. Choć sam do zeszłego roku obok miałem taki las. Jeśli chodzi o dąb, musi mieć coś na wzór przedplonu, chodzi o to jak głosi przysłowie, że dąb lubi rosnąć w kożuchu bez czapki. Nie pamiętam fachowego leśnego określenia. Ale razem z dębem sadzisz np topole. Tak aby dąb był osłonięty, ale bez czapki. Topola rośnie szybciej, wiec co roku musisz łamać, ucinać to co rośnie nad dębem.
Najprościej będzie zrobić sosnę lub modrzewia. Tylko jaka mają wartość opałową? Do kominka iglastego nie wsadzisz. Chyba że często lubisz komin czyścić. Ewentualnie sama brzoza. Żaden inny gatunek nie lubi sąsiedztwa brzozy, bo ma długie lejcowate gałązki, które podczas wiatrów normalnie biczują sąsiednie drzewa. Widać to najczęściej gdy obok dużej sosny jest duża brzoza. Sosna od strony brzozy jest przeważnie goła. Modrzew jest problematyczny, bo choć rośnie szybko to na glebach lekkich ma tendencje do przewracania się. Młode plantacje modrzewia trzeba zabezpieczać coś na wzór malin. Modrzew ma to do siebie, że jeśli się skrzywi to zbytnio nie lubi się prostować i nie będzie rósł pod katem prostym. W lasach powiedzmy 6-8 latki o wysokości 3-4m prostuje się i daje w ramki. Nijak to ekonomiczne.
Pozostaje uprawa założona z brzozy. Mało problematyczna, szybko rośnie, i ma jako taką wartość opałową. Nie jestem pewien, ale w przypadku brzozy uprawę można zrobić z nasion. Przypomnę że to gatunek pionierski. Rośnie wszędzie. Jednak według hodowli lasu nie sadzi się go na żyznych glebach. Bo jest to po prostu nie ekonomiczne i występuje jedynie jako gatunek towarzyszący na słabszych siedliskach.
Znów można poruszyć temat ekonomiczności takiego przedsięwzięcia na dość urodzajnej glebie w III i IV klasie gleby. Zdania nie mam. Osoba z wiedza i zapleczem na pewno by z takiej ziemi potrafiła zrobić zysk. Jednak sam mam 1,5ha w II i III klasie, jako-taka wiedzę, a uzyskać dobrego zysku bez dużego wkładu finansowego nie potrafię.
W przypadku zalesienia z siewu jest jeden minus bądź plus. Przez pierwsze kilka lat nie wejdzie na ten teren. Bo będzie tak gęsto. Jak już brzoza wyjdzie ponad chwast to nawet kosić tego nie trzeba. Po kilku latach robi się czyszczenie młodnika. Czyli wycina się to co jest brzydkie, za duże, za małe itp.
Za literówki i błędy przepraszam. Sezon się zaczyna, a o tej porze nie wiele już widzę na oczy o składni i pisowni nie wspominając. W dzień czasu brakuje na forum
Jak to się przekłada na Twoje zamiary. Jeśli założysz uprawę. W odpowiednim czasie czekają Cię odpowiednie zabiegi. Czyszczenie młodnika......, pierwsze drewno opałowe uzyskasz z trzebieży wczesnej, o ile mnie pamięć nie myli to poczekasz na to z 15-20 lat. Na gołym polu nie posadzisz ani buka, ani graba. Pierwszy gatunek padnie od słońca bez osłony, drugi to gatunek podszytowy, wiec podobnie. Nieczęsto spotyka się jednolite grabiny. A bynajmniej już się takich nie sadzi. Choć sam do zeszłego roku obok miałem taki las. Jeśli chodzi o dąb, musi mieć coś na wzór przedplonu, chodzi o to jak głosi przysłowie, że dąb lubi rosnąć w kożuchu bez czapki. Nie pamiętam fachowego leśnego określenia. Ale razem z dębem sadzisz np topole. Tak aby dąb był osłonięty, ale bez czapki. Topola rośnie szybciej, wiec co roku musisz łamać, ucinać to co rośnie nad dębem.
Najprościej będzie zrobić sosnę lub modrzewia. Tylko jaka mają wartość opałową? Do kominka iglastego nie wsadzisz. Chyba że często lubisz komin czyścić. Ewentualnie sama brzoza. Żaden inny gatunek nie lubi sąsiedztwa brzozy, bo ma długie lejcowate gałązki, które podczas wiatrów normalnie biczują sąsiednie drzewa. Widać to najczęściej gdy obok dużej sosny jest duża brzoza. Sosna od strony brzozy jest przeważnie goła. Modrzew jest problematyczny, bo choć rośnie szybko to na glebach lekkich ma tendencje do przewracania się. Młode plantacje modrzewia trzeba zabezpieczać coś na wzór malin. Modrzew ma to do siebie, że jeśli się skrzywi to zbytnio nie lubi się prostować i nie będzie rósł pod katem prostym. W lasach powiedzmy 6-8 latki o wysokości 3-4m prostuje się i daje w ramki. Nijak to ekonomiczne.
Pozostaje uprawa założona z brzozy. Mało problematyczna, szybko rośnie, i ma jako taką wartość opałową. Nie jestem pewien, ale w przypadku brzozy uprawę można zrobić z nasion. Przypomnę że to gatunek pionierski. Rośnie wszędzie. Jednak według hodowli lasu nie sadzi się go na żyznych glebach. Bo jest to po prostu nie ekonomiczne i występuje jedynie jako gatunek towarzyszący na słabszych siedliskach.
Znów można poruszyć temat ekonomiczności takiego przedsięwzięcia na dość urodzajnej glebie w III i IV klasie gleby. Zdania nie mam. Osoba z wiedza i zapleczem na pewno by z takiej ziemi potrafiła zrobić zysk. Jednak sam mam 1,5ha w II i III klasie, jako-taka wiedzę, a uzyskać dobrego zysku bez dużego wkładu finansowego nie potrafię.
W przypadku zalesienia z siewu jest jeden minus bądź plus. Przez pierwsze kilka lat nie wejdzie na ten teren. Bo będzie tak gęsto. Jak już brzoza wyjdzie ponad chwast to nawet kosić tego nie trzeba. Po kilku latach robi się czyszczenie młodnika. Czyli wycina się to co jest brzydkie, za duże, za małe itp.
Za literówki i błędy przepraszam. Sezon się zaczyna, a o tej porze nie wiele już widzę na oczy o składni i pisowni nie wspominając. W dzień czasu brakuje na forum

W przygotowaniu...
- portugalia
- 50p
- Posty: 98
- Od: 3 lip 2011, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zalesienie działki
Dzięki za te wszystkie informacje, w dalszym ciągu jednak mam wiele wątpliwości oraz obaw o to czy wszystko może się udać.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=27&t=45726" onclick="window.open(this.href);return false;
- Napoleon
- 500p
- Posty: 777
- Od: 23 lis 2010, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Z nad morza
Re: Zalesienie działki
"kto nie ryzykuje ten nic nie traci, ale i nie zyskuje" 

"Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz." Mahatma Ghandi
Re: Zalesienie działki
A kto zaryzykuje,zostanie mu hektar akacji do wykarczowania.
- Napoleon
- 500p
- Posty: 777
- Od: 23 lis 2010, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Z nad morza
Re: Zalesienie działki
Zawsze to drzewo,chwastowate ale jednak 

"Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz." Mahatma Ghandi
- portugalia
- 50p
- Posty: 98
- Od: 3 lip 2011, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zalesienie działki
Te Wasze 3 ostatnie posty bardzo dużo wniosły do tematu i bardzo mi pomogły w podjęciu decyzji, dzięki
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=27&t=45726" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Zalesienie działki
Tak,to mnie są żarty,najłatwiej wsadzić roślinę,ale co z nią później zrobić? Zwróć uwagę,
planują ludzie posadzić setkę drzew owocowych,wysokopiennych,każde drzewo z innej
odmiany. Czy taki sadownik da radę,zjeść te owoce,z całą rodziną,dziadkami i pradziadkami?
Bo na sprzedaż nie ma co liczyć,może postoi na targu do pierwszych chłodów.
planują ludzie posadzić setkę drzew owocowych,wysokopiennych,każde drzewo z innej
odmiany. Czy taki sadownik da radę,zjeść te owoce,z całą rodziną,dziadkami i pradziadkami?
Bo na sprzedaż nie ma co liczyć,może postoi na targu do pierwszych chłodów.
- Napoleon
- 500p
- Posty: 777
- Od: 23 lis 2010, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Z nad morza
Re: Zalesienie działki
Ale co mamy napisać skoro ostateczny wybór należy do ciebie.To twoje życie i to ty albo zyskasz albo stracisz.Ja bym zaryzykował.Lepiej zaryzykować i najwyżej żałować niż żałować że się nie spróbowało.portugalia pisze:Te Wasze 3 ostatnie posty bardzo dużo wniosły do tematu i bardzo mi pomogły w podjęciu decyzji, dzięki
Po za tym przedmówcy napisali już chyba wszystko.

"Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz." Mahatma Ghandi
-
- 50p
- Posty: 51
- Od: 30 sty 2013, o 00:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zalesienie działki
Hej jestem na podobnym etapie, jednak dokładnie wiem w którym kierunku iść. Celem dla mnie jest stworzenie leśnego ogrodu - a więc jadalnego i użytkowego zarazem. Zaprojektowanie i zrozumienie jak taki ogród ma działać jest bardzo ważne. Może najpierw polecę filmik (trwa niecałe 2min) który wprawdzie dotyczy cieplejszego klimatu ale daje ogólny obraz tego o co mi chodzi. https://www.youtube.com/watch?v=QVo2bOIN_AA
Postaram się niedługo stworzyć wątek dotyczący projektowania leśnego ogrodu, czyli nie tylko umieszczenia ogrodu w lesie, ale sprawienia aby cały las stal się ogrodem!
Postaram się niedługo stworzyć wątek dotyczący projektowania leśnego ogrodu, czyli nie tylko umieszczenia ogrodu w lesie, ale sprawienia aby cały las stal się ogrodem!
-
- 50p
- Posty: 51
- Od: 30 sty 2013, o 00:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zalesienie działki
Drugą możliwością, którą można wziąć pod uwagę jest stworzenie lasu odroślowego. Las taki charakteryzuje największa bioróżnorodność, a i opał jest. Cytując tak zwane "stare ale jare":"Gospodarstwo odroślowe jest chyba najstarszym sposobem gospodarowania w lesie..." "Zdolność dawania odrośli cechuje tylko niektóre rodzaje drzew, i to wyłącznie liściastych. Siła odroślowa największa jest w młodym ich wieku, a maleje u drzew starszych. Spośród krajowych gatunków drzew wystarczającą zdolność odroślową, która pozwala je wprowadzić do lasu odroślowego lub zadrzewień odroślowych, wykazują dęby, grab, olsza, wierzby i topole.Jesion,wiązy, klony, lipy, brzozy czy buk dają silne odrośla tylko po wycięciu ich w pierwszych 10-20 latach życia"
St. Tyszkiewicz (1963) "Hodowla i uprawa lasu" PWRiL W-wa s.261-261
Dodać do tego można jeszcze leszczynę (http://en.wikipedia.org/wiki/Coppicing ). O co w tym chodzi? Las dzieli się na kilka części (około 8) i co roku wycina się jedną z nich. Więcej informacji można znaleźć np. tutaj http://permakultura.net/2010/02/07/jak- ... cje-drzew/ Drzewa te następnie odrastają. Czyli coś jak sałata ;)
Co na to leśnicy? dziś akurat rozmawiałam z dyrektorem parku narodowego i o ogrodzie leśnym i o lesie odroślowym. Las odroślowy - był mu dobrze znany, nie miał żadnych zastrzeżeń, pomysł ogrodu leśnego natomiast bardzo się mu spodobał...Oczywiście nie mam zamiaru ani jednego ani drugiego zakładać na terenie parku narodowego ;)
St. Tyszkiewicz (1963) "Hodowla i uprawa lasu" PWRiL W-wa s.261-261
Dodać do tego można jeszcze leszczynę (http://en.wikipedia.org/wiki/Coppicing ). O co w tym chodzi? Las dzieli się na kilka części (około 8) i co roku wycina się jedną z nich. Więcej informacji można znaleźć np. tutaj http://permakultura.net/2010/02/07/jak- ... cje-drzew/ Drzewa te następnie odrastają. Czyli coś jak sałata ;)
Co na to leśnicy? dziś akurat rozmawiałam z dyrektorem parku narodowego i o ogrodzie leśnym i o lesie odroślowym. Las odroślowy - był mu dobrze znany, nie miał żadnych zastrzeżeń, pomysł ogrodu leśnego natomiast bardzo się mu spodobał...Oczywiście nie mam zamiaru ani jednego ani drugiego zakładać na terenie parku narodowego ;)
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7581
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Zalesienie działki
Do założyciela wątku i nie tylko.
Wszystko zależy co chce się osiągnąć. Jak się chce mieć zyski to ekonomia przedsięwzięcia musi mieć znaczenie decydujące.
Jak się chce człowiek tylko pobawić hobbystycznie, to sobie może czekać aż za 30 lat mu drzewo urośnie.
Mieszkam w okolicy gdzie naturalnie występuje grab, leszczyna, buk, dąb.
Może moje wnuki będą miały okazję skorzystać z takich odrastających drzew.
Kto nie jest zorientowany w temacie, niech może uświadomi sobie,
że drzewo musi rosnąć lat 20-30-40 żeby był z niego opał - konkretny opał, a nie patyczki na żerdzie.
Odnośnie akacji muszę wyjaśnić. To jest bardzo dobre drzewo, uzyskuje się bardzo dobre drewno.
Akacja jest używana do rekultywacji nieużytków, gleb piaszczystych, ubogich.
Ma pewien minus.
Działa allelopatycznie na sporą ilość roślin, stąd pod jej koronami poszycie nie jest zbyt bogate.
Ale z kolei dzięki korzeniom wzbogaca glebę w azot, a opad liści tworzy próchnicę.
Jeśli więc sadzić akację to nie w nadmiarze i w mieszanym towarzystwie.
A w ogóle odnośnie jeszcze uprawy na glebach klasy 3 i 4.
Ostatnio trafiłam na reportaż odnośnie ekologicznych upraw warzyw w świętokrzyskim.
Praktycznie 100 % zbiorów idzie na eksport.
Rolnik, z którym była rozmowa, uprawia właściwie tylko marchew i mówił, że b. dobrze na tym wychodzi.
Czy to jest prawda, czy propaganda, to ja tego nie wiem.
Ale może jest to jakieś niezłe rozwiązanie- co uprawiać?
Wszystko zależy co chce się osiągnąć. Jak się chce mieć zyski to ekonomia przedsięwzięcia musi mieć znaczenie decydujące.
Jak się chce człowiek tylko pobawić hobbystycznie, to sobie może czekać aż za 30 lat mu drzewo urośnie.
Mieszkam w okolicy gdzie naturalnie występuje grab, leszczyna, buk, dąb.
Może moje wnuki będą miały okazję skorzystać z takich odrastających drzew.
Kto nie jest zorientowany w temacie, niech może uświadomi sobie,
że drzewo musi rosnąć lat 20-30-40 żeby był z niego opał - konkretny opał, a nie patyczki na żerdzie.
Odnośnie akacji muszę wyjaśnić. To jest bardzo dobre drzewo, uzyskuje się bardzo dobre drewno.
Akacja jest używana do rekultywacji nieużytków, gleb piaszczystych, ubogich.
Ma pewien minus.
Działa allelopatycznie na sporą ilość roślin, stąd pod jej koronami poszycie nie jest zbyt bogate.
Ale z kolei dzięki korzeniom wzbogaca glebę w azot, a opad liści tworzy próchnicę.
Jeśli więc sadzić akację to nie w nadmiarze i w mieszanym towarzystwie.
A w ogóle odnośnie jeszcze uprawy na glebach klasy 3 i 4.
Ostatnio trafiłam na reportaż odnośnie ekologicznych upraw warzyw w świętokrzyskim.
Praktycznie 100 % zbiorów idzie na eksport.
Rolnik, z którym była rozmowa, uprawia właściwie tylko marchew i mówił, że b. dobrze na tym wychodzi.
Czy to jest prawda, czy propaganda, to ja tego nie wiem.
Ale może jest to jakieś niezłe rozwiązanie- co uprawiać?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie