Mekonops bukwicolistny( Meconopsis betonicifolia)
-
- 200p
- Posty: 342
- Od: 8 lut 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj łódzkie
Re: Mekonops-słyszał ktoś o tym błękitnym cudzie?
Ta roślinka potrzebuje bardzo dużo wilgoci (oglądałam angielski program ogrodniczy)
Kwiaty ma śliczne i ten kolorek.
Kwiaty ma śliczne i ten kolorek.
Pozdrawiam Ela
Maleńki ogródek Eli
Maleńki ogródek Eli
- trillum30a
- 200p
- Posty: 404
- Od: 6 lut 2012, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mekonops-słyszał ktoś o tym błękitnym cudzie?
A mój kwitł w tamtym roku,a czy w tym raczy się pokazać? W każdym razie do zawiązania nasion nie dopuściłam


Pozdrawiam-Iwona
Re: Mekonops-słyszał ktoś o tym błękitnym cudzie?
Ja siałam nasiona kilkakrotnie i nic,mimo,że powschodziły to siewki zamierały,w tym roku zamówiłam sadzonkę,czekam na dostawę jak nic nie wyjdzie no to pa,pa z mojego ogródka.
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mekonops-słyszał ktoś o tym błękitnym cudzie?
Trzeba pamiętać, że meconopsis jest rośliną raczej monokarpiczną, czyli po przekwitnięciu roślina zamiera. Nasiona kiełkują dość nierównomiernie i trzeba koniecznie poddać je stratyfikacji czyli przechłodzeniu.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
Re: Mekonops-słyszał ktoś o tym błękitnym cudzie?
U mnie mekonops zakwitł dwoma kwiatami,radość ogromna
,nasiona dojrzały i już je wysiałam zobaczymy czy coś z tego będzie.

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12754
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Mekonops-słyszał ktoś o tym błękitnym cudzie?
Od lat o nim marzyłem i wreszcie mam!



Pozdrawiam!
LOKI



Pozdrawiam!
LOKI
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- trillum30a
- 200p
- Posty: 404
- Od: 6 lut 2012, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mekonops-słyszał ktoś o tym błękitnym cudzie?
Pozdrawiam-Iwona
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mekonops-słyszał ktoś o tym błękitnym cudzie?
Iwona cudny.
A żółtego też masz?

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12754
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Mekonops-słyszał ktoś o tym błękitnym cudzie?
@ Biedronka ? Dziękuję za uznanie... Twój rzeczywiście jakiś taki blady...
@ Trillum ? Fajny jest.
Jeszcze istnieje wersja biała o ile się nie mylę.
Pozdrawiam!
LOKI
@ Trillum ? Fajny jest.

Pozdrawiam!
LOKI
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Mekonops-słyszał ktoś o tym błękitnym cudzie?
Witam i odświeżam temat.
Właśnie siedzę nad nasionkami tego " niebieskiego cudu" i zastanawiam się, czy nie wzięlam sobie kłopotu na głowę.

Na opakowaniu termin wysiewu jest w lutym, w necie pisze, że nasionka trzeba stratyfikować nasionka po przekwitnięciu ok ośmiu tygodni, więc chciałabym wiedzieć jak Wy uzyskaliście swoje kwitnące neconopsisy z nasion, bo jeżeli mam stratyfikować nasionka, to już najwyższy czas wsadzić je do lodówki.
Czy M. z nasion kwitły Wam już w pierwszym roku uprawy?
Pozdrawiam Irena

Właśnie siedzę nad nasionkami tego " niebieskiego cudu" i zastanawiam się, czy nie wzięlam sobie kłopotu na głowę.

Na opakowaniu termin wysiewu jest w lutym, w necie pisze, że nasionka trzeba stratyfikować nasionka po przekwitnięciu ok ośmiu tygodni, więc chciałabym wiedzieć jak Wy uzyskaliście swoje kwitnące neconopsisy z nasion, bo jeżeli mam stratyfikować nasionka, to już najwyższy czas wsadzić je do lodówki.
Czy M. z nasion kwitły Wam już w pierwszym roku uprawy?
Pozdrawiam Irena
-
- 200p
- Posty: 448
- Od: 20 lut 2012, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mekonops bukwicolistny( Meconopsis betonicifolia)
A gdzie można nabyć takie nasiona?
Pozdrawiam Piotr
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Mekonops bukwicolistny( Meconopsis betonicifolia)
Piotrze ja nasionka kupiłam w Szwajcarii, ale można chyba kupić w necie, widziałam też oferty sadzonek, co wydaje mi się o wiele praktyczniejsze, bo po lekturze na forum, obawiam się, że to nie taka prosta sprawa uzyskać kwitnące roślinki.
Pozdrawiam Irena
Pozdrawiam Irena
-
- 200p
- Posty: 448
- Od: 20 lut 2012, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mekonops bukwicolistny( Meconopsis betonicifolia)
Dzięki, tak mi się własnie wydawało że nie krajowe opakowanie. Pewnie jednak poczekam na wiosnę i zakupię sadzonki a najwyżej później będę się bawił swoimi nasionami.
Pozdrawiam Piotr
Re: Mekonops bukwicolistny( Meconopsis betonicifolia)
Witam, odkopuję temat gdyż kupiłem dwie sadzonki mekonopsa niebieskiego. Przesadziłem je do mieszanki kwaśnego torfu, perlitu i odrobiny kory i piasku. Sadzonki póki co są w garażu (ok 10 stopni). Okno północne czyli cień. Przez 3-4 dni po przesadzeniu wszystko było ok. Wczoraj niestety listki zaczęły więdnąć i schnąć - niemożliwe chyba, żeby na takim stanowisku się przypaliły? Ziemia cały czas była mokra - może za mokro? Enigmatyczne informacje w internecie ogłaszają wszem i wobec, że powinien mieć wilgotno, ale nie za mokro. Półcień ale nie za dużo słońca... Chłodno ale nie za chłodno etc etc.... Czytałem też, że te mekonopsy rosną na kwaśnych mokrych torfach - mokrych i pulchnych jak gąbka. Jedna sadzoneczka - mniejsza - padła. W 2 dniu po przesadzeniu podlałem i potem codziennie zraszałem raz dziennie. Może rzeczywiście za wiele wilgoci......
Edit: Ta mniejsza sadzonka, która już praktycznie kipła - wyjąłem ją - najprawdopodobniej zgniła (zgrubienie korzeni niby jeszcze twarde, ale ciemnobrązowe i miało dziwny zapach. Ta druga jeszcze zipie ale listki są w złym stanie. Ją również wyjąłem z doniczki i nieco otrzepałem z mokrego podłoża i przesadziłem do suchego. Chyba przez kilka dni nie będę zraszał, podlewał co myślicie?
Edit: Ta mniejsza sadzonka, która już praktycznie kipła - wyjąłem ją - najprawdopodobniej zgniła (zgrubienie korzeni niby jeszcze twarde, ale ciemnobrązowe i miało dziwny zapach. Ta druga jeszcze zipie ale listki są w złym stanie. Ją również wyjąłem z doniczki i nieco otrzepałem z mokrego podłoża i przesadziłem do suchego. Chyba przez kilka dni nie będę zraszał, podlewał co myślicie?
