Sadziłam w szklarni nieogrzewanej.Joane pisze:
Czyli sadziłaś go w gruncie?
Ogórek Antylski
Re: Ogórek Antylski
Re: Ogórek Antylski


- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3153
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Ogórek Antylski
Czy ogórek antylski zawsze tak na początku powoli rośnie, czy to przez ostatnie chłody?
Pozdrawiam, Jacek
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2347
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Ogórek Antylski
bioy, z tego co widzę u siebie w ogrodzie to wszystkie małe ogórki ozdobne tak kiepsko rosną na początku. Nie wiem czy się pozbierają w tym roku...
- TomekD
- 200p
- Posty: 281
- Od: 16 lut 2013, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Ogórek Antylski
Odkopuję wątek.
Czy jeszcze ktoś prócz mnie próbuje to uprawiać i coś podpowie ?
Aby nie było wątpliwości:
- mowa o Ogórku Antylskim vel Burr Cucumber czyli Cucumis anguria
- nie zaś o 'mysi melon' czyli Mexican Gherkin vel Cucamelon czyli Melothria scabra
Sądząc po starszych wpisach w wątku jak i tym co pokazuje Wujek:
https://www.google.pl/search?q=Cucumis+ ... 0&tbm=isch
nie ma reguły i owoce potrafią być tak łyse jak i solidnie owłosione.
W zeszłym roku z kilku nasion które nie za bardzo miały ochotę wschodzić doczekałem się roślin i paru owoców na koniec sezonu.
Uprawiałem w gruncie, z rozsady.
Owoce były solidnie kolczaste.
Wyglądały bardzo oryginalnie jak i smakowały całkiem nieźle.
Zebrałem nasiona i w tym roku próbuję ponownie.
Z własnych nasion ze wschodami nie było już większych problemów.
Za to dalej podobnie jak w zeszłym roku - normalnie roślinna arystokracja, motyla noga
Traktowane i hartowane jak inne ogórki - strzelają foch za fochem.
Trochę słońca - mdlejemy, troszkę zawiało - tracimy turgor.
I tak jest do dzisiaj.
O tyle mniej problemów że w tym roku zostały przeznaczone do uprawy w donicy.
Na dzisiaj wyglądają tak:

(kliknij na obrazku aby powiększyć)
Mieszkają więc praktycznie w domu, za firanką (jak słońce), trochę wystawiam jak nie ma słońca i nie wieje.
Nic nie dały próby cieniowanie agrowłókniną, wody mają pod dostatkiem - a i tak mdleją w warunkach gdzie inne egzotyki ogórkowe sobie radzą że hej.
Jeżeli ktokolwiek uprawiał/uprawia wszelkie informacje oczekiwane...
Czy jeszcze ktoś prócz mnie próbuje to uprawiać i coś podpowie ?
Aby nie było wątpliwości:
- mowa o Ogórku Antylskim vel Burr Cucumber czyli Cucumis anguria
- nie zaś o 'mysi melon' czyli Mexican Gherkin vel Cucamelon czyli Melothria scabra
Sądząc po starszych wpisach w wątku jak i tym co pokazuje Wujek:
https://www.google.pl/search?q=Cucumis+ ... 0&tbm=isch
nie ma reguły i owoce potrafią być tak łyse jak i solidnie owłosione.
W zeszłym roku z kilku nasion które nie za bardzo miały ochotę wschodzić doczekałem się roślin i paru owoców na koniec sezonu.
Uprawiałem w gruncie, z rozsady.
Owoce były solidnie kolczaste.
Wyglądały bardzo oryginalnie jak i smakowały całkiem nieźle.
Zebrałem nasiona i w tym roku próbuję ponownie.
Z własnych nasion ze wschodami nie było już większych problemów.
Za to dalej podobnie jak w zeszłym roku - normalnie roślinna arystokracja, motyla noga

Traktowane i hartowane jak inne ogórki - strzelają foch za fochem.
Trochę słońca - mdlejemy, troszkę zawiało - tracimy turgor.
I tak jest do dzisiaj.
O tyle mniej problemów że w tym roku zostały przeznaczone do uprawy w donicy.
Na dzisiaj wyglądają tak:

(kliknij na obrazku aby powiększyć)
Mieszkają więc praktycznie w domu, za firanką (jak słońce), trochę wystawiam jak nie ma słońca i nie wieje.
Nic nie dały próby cieniowanie agrowłókniną, wody mają pod dostatkiem - a i tak mdleją w warunkach gdzie inne egzotyki ogórkowe sobie radzą że hej.
Jeżeli ktokolwiek uprawiał/uprawia wszelkie informacje oczekiwane...
pozdrawiam, Tomek
- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Ogórek Antylski
Ten ogórek meksykański można siać w maju do gruntu czy trzeba robić wcześniej rozsadę w domu?