
Miskanty i ich ścinanie.
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Miskanty i ich ścinanie.
Amadynie, dlaczego akurat Miskanta Olbrzymiego ścinasz sekatorem ??? Przecież on jest taki duży w obwodzie, że chyba wygodniej jest go ścinać nożycami mechanicznymi..? Twoje trawy wyglądają cudnie nawet w porze roku, której nie cierpię 

Re: Miskanty i ich ścinanie.
Pędy miskanta olbrzymiego są bardzo twarde , szczególnie wiosną kiedy je ścinam . Można bardzo szybko uszkodzić takie nożyce ( silnik ) .
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Miskanty i ich ścinanie.
Amadynie, a w jakich odstępach sadzisz Miskanty? Wiosną będę tworzyć dużą trawiastą rabatę i nie wiem za bardzo jak to zorganizować technicznie. Dodam, że sporo kęp Miskantów mam już słusznych rozmiarów ...
Re: Miskanty i ich ścinanie.
Nie mniej niż dwa metry od siebie . Giganteus nawet w większej odległości od pozostałych .
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Miskanty i ich ścinanie.
dziękuję. Zasada dotyczy też tych mniejszych odmian miskantow i innych traw?
Re: Miskanty i ich ścinanie.
Oczywiście te mniejsze ( np . kostrzewy . rozplenice ) można sadzić w mniejszych odległościach . Miskanty ( większość ) potrzebują więcej miejsca by nie zachodziły na siebie .
Re: Miskanty i ich ścinanie.
Sorry za długą przerwę w pisaniu
Po prostu myślałem, myślałem i doszedłem do takiego pytania...
Jak myślicie Kochani czy miskanty na tej mojej działce to dobry pomysł...skoro:
1. mieszkam od działki 400km
2. urlop w miesiącach luty, marzec otrzymam ale czy na pewno trafię w dobry moment na ścięcie miskantów przed ich wypuszczeniem, a jednocześnie już po mrozach skoro nie zobaczę ich przed wyjazdem a dopiero na miejscu
3. będę tam głównie w sierpniu i wrześniu
4. czy jak się rozrosną już w duże kępy po kilku latach, lub giganteus utworzy żywopło to czy na pewno dam radę je skosić (mam kosę "Stihl" z tarczą o maksymalnej mocy i jest to naprawdę czołg wśród kos + je następnie spalić będąc tam np. 3-4 dni
Czy to wszystko ma ręce i nogi
Wielkie dzięki za szczere podpowiedzi i pozdrawiam Was bardzo serdecznie

Po prostu myślałem, myślałem i doszedłem do takiego pytania...
Jak myślicie Kochani czy miskanty na tej mojej działce to dobry pomysł...skoro:
1. mieszkam od działki 400km
2. urlop w miesiącach luty, marzec otrzymam ale czy na pewno trafię w dobry moment na ścięcie miskantów przed ich wypuszczeniem, a jednocześnie już po mrozach skoro nie zobaczę ich przed wyjazdem a dopiero na miejscu
3. będę tam głównie w sierpniu i wrześniu
4. czy jak się rozrosną już w duże kępy po kilku latach, lub giganteus utworzy żywopło to czy na pewno dam radę je skosić (mam kosę "Stihl" z tarczą o maksymalnej mocy i jest to naprawdę czołg wśród kos + je następnie spalić będąc tam np. 3-4 dni
Czy to wszystko ma ręce i nogi
Wielkie dzięki za szczere podpowiedzi i pozdrawiam Was bardzo serdecznie
-
- 1000p
- Posty: 1779
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Miskanty i ich ścinanie.
Miskat olbrzymi do dobry pomysł, ale niekoniecznie na 700m żywopłotu.
Jest to roślina, która poza ścięciem pędów na wiosnę nie wymaga innych zabiegów. W okresie sierpień, wrzesień jest bardzo dekoracyjna. Kosa spalinowa, o której pisałeś na pewno sobie poradzi. Ale wyciąć 700m i potem to zebrać i zutylizować to trochę czasu potrzeba. Chyba, że znajdziesz chętnego, który wytnie i zabierze suche rośliny. Jest to w końcu roślina energetyczna dająca bardzo dużo ciepła przy spalaniu. Pozostaje jeszcze kwestia "brudzenia działki" suchymi liściami. Po zaschnięciu wiatr obrywa suche liście i rozrzuca po działce. Ja swoje kilka kęp tnę na dwa razy. Jesienią ścinam na wysokości około 1,5m a pozostałe pędy wiążę sznurkiem i obcinam dopiero na wiosnę.
Jest to roślina, która poza ścięciem pędów na wiosnę nie wymaga innych zabiegów. W okresie sierpień, wrzesień jest bardzo dekoracyjna. Kosa spalinowa, o której pisałeś na pewno sobie poradzi. Ale wyciąć 700m i potem to zebrać i zutylizować to trochę czasu potrzeba. Chyba, że znajdziesz chętnego, który wytnie i zabierze suche rośliny. Jest to w końcu roślina energetyczna dająca bardzo dużo ciepła przy spalaniu. Pozostaje jeszcze kwestia "brudzenia działki" suchymi liściami. Po zaschnięciu wiatr obrywa suche liście i rozrzuca po działce. Ja swoje kilka kęp tnę na dwa razy. Jesienią ścinam na wysokości około 1,5m a pozostałe pędy wiążę sznurkiem i obcinam dopiero na wiosnę.
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Miskanty i ich ścinanie.
Swoje trawy zostawiam na zimę, podziwiam jak mróz na nich maluje swoje subtelne wzorki ...
Re: Miskanty i ich ścinanie.
To dobry pomysł, ja też tak robię.pomidormen pisze:Pozostaje jeszcze kwestia "brudzenia działki" suchymi liściami. Po zaschnięciu wiatr obrywa suche liście i rozrzuca po działce. Ja swoje kilka kęp tnę na dwa razy. Jesienią ścinam na wysokości około 1,5m a pozostałe pędy wiążę sznurkiem i obcinam dopiero na wiosnę.
Najpierw ogławianie i spalanie, lub mielenie kosiarką samych czubów.
A dopiero potem, luty/marzec ścięcie samych już łodyg. Wszystko do młynka, część na ściółkowanie a część do pieca.
Re: Miskanty i ich ścinanie.
700m to zdecydowanie zbyt dużo jak na miskanta. Wspominał ktoś o dzieciach, więc lepiej nie ryzykować z sadzeniem miskantów - nawet jeśli jest się pewnym, że nie wytworzy rozłogów - lepiej zawczasu uważać. A jeśli już o żywopłot chodzi, polecałabym Ligustr pospolity - nie należy do roślin wymagających, przycinać można raz/dwa na rok i z drugiej strony jest bezpieczniejszy - nie ma żadnych kolców, czy rozłogów. Pozdrawiam (;
- Mariusz_S
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1304
- Od: 18 lut 2008, o 01:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Miskanty i ich ścinanie.
To zbyt skomplikowane dla mnie... czy rozłogi są szkodliwe dla dzieci? Polują na nie?
Widzisz, nie każdy chce mieć taki sam ogród. I nie dla każdego najważniejszym wyznacznikiem jest praktyczność. Np. od ligustra lepiej sprawdzi się żywopołot plastikowy. Nie trzeba go przecież przycinać...
Widzisz, nie każdy chce mieć taki sam ogród. I nie dla każdego najważniejszym wyznacznikiem jest praktyczność. Np. od ligustra lepiej sprawdzi się żywopołot plastikowy. Nie trzeba go przecież przycinać...
Mariusz Surowiński
Poradnik o trawach
Poradnik o trawach
Re: Miskanty i ich ścinanie.
Oj nie polują, bez przesady. Ale wyobrażasz sobie dzieci biegające po trawniku i niech któreś nadepnie na taką rosnącą trawę.. niezbyt przyjemnie. Rozumiem, że nie każdy chce mieć taki sam ogród, wiadomo. Podałam tylko przykład, a z tego co mi wiadomo roślin(drzew/krzewów) na żywopłoty jest wiele. ;)
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Miskanty i ich ścinanie.
Jeśli Miskant miałby zrobić dzieciom krzywdę to podobnie i inne trawy czy krzewy. Nie widzę w tym spójności, ale każdy widzi to inaczej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1359
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Miskanty i ich ścinanie.
Krawędziami liści mozna sie skaleczyć gdy ktos nierozważnie przeciagnie dłonią czy też pociagnie po innej części ciała.Lorrie pisze:Jeśli Miskant miałby zrobić dzieciom krzywdę to podobnie i inne trawy czy krzewy. Nie widzę w tym spójności, ale każdy widzi to inaczej.