Nutkowy ogród cz. 2

[Maziaa]

Wpisuję się do nowego wątku, żeby go nie przeoczyć
Co słychać u Nutki, bo moja panna cierpi ponieważ leje i w związku z tym nie siusiała od rana
Chyba nauczę ją korzystać z toalety, bo mi jej szkoda

Piękne zdjęcia robisz Małgosiu, widać rękę fachowca

[Nutka81]

Jolu, miło Cię gościć na naszych włościach Nutka uwielbia gości, jest baaaaaardzo towarzyska Cieszę się, że ci się u nas podoba, zapraszamy jak najczęściej. Bardzo chętnie przyjmuje wszelkie porady jak również krytykę Im więcej jednego i drugiego, tym lepiej dla początkującego ogrodnika Nucia jest dobrze ułożoną damą...jak tylko zechce...jak nie chce to z niej również złośliwiec wychodzi, i cwaniak na dodatek
Marzenko, dobrze że jesteś z nami Mojej Nutce deszcz nie przeszkadza, choć prawda jest że łapek moczyć nie lubi. No chyba że już musi, albo że ja ją zepchnę z tarasu na siłę na mokra trawę, wtedy już jej wszystko jedno Jednak burzy się boi i wtedy nawet na siłę jej się na dwór nie wyciągnie Nawet na siku więc i nas chyba czeka nauka korzystania z toalety A zdjęcia...cieszę się że się podobają, ale nie przesadzajmy z tym "fachowcem"

[amatorka015]

I ja się melduję , choć w poprzednim wątku byłam mało aktywna to teraz obiecuję poprawę
Pozdrawiam

[Nutka81]

Witaj Justynko Cieszę się, że wpadłaś w odwiedziny do naszego ogródka Wpadaj jak najczęściej

A teraz trochę nowych fotek ogródka ...








I kilka różyczek

[Aszka]

chyba się minęliśmy w bramkach bo ja byłam u Ciebie i pomyślałam,że masz spory teren do...koszenia

[Nutka81]

Aszko, fajnie by było kiedyś spotkać się w którejś bramce i pogadać A koszenia sporo, to fakt. Dlatego kupiliśmy traktorek kosiarkę

[lulka]

Małgoś, mogę w kółko oglądać twoje róże w połączeniu z bylinkami

[April]

Małgosiu, zaglądać będę często, bo mi się tu podoba ale rad to raczej niekoniecznie, bo ja też początkująca. Dopiero pierwszy rok na poważnie zajełam się ogrodem więc doświadczenie niemal żadne
Traktorek do koszenia trawy to jest to, znajomi też kupili bo mają 3 tys trawy na 5 tys działce.
Ja na szczęście trawy nie mam bo mam las sosnowy i piaseczek żółciutki ale może kiedyś jak skończę budowę domu to się pokuszę o malusi trawniczek

[Nutka81]

Madziu, dziękuję Lubię takie różano bylinowe kompozycje. W przyszłym roku do różanki dosadzę jeszcze naparstnice. Mama już produkuje mi sadzonki
Jule, cieszę się że i Tobie się podoba Co do porad, to każdy nawet początkujący ma za sobą jakieś doświadczenia. Na przykład wie jakie błędy popełnił i choćby przed nimi może ostrzegać innych Ja na przykład wiem, że JUŻ NIE LUBIE STOKROTEK na trawniku 5 tyś działka...yyyyyy masakra. My mamy wszystkiego razem 2400, w tym trochę odchodzi na dom, a i tak twierdze że trawy stanowczo za dużo

[Margo2]

Nareszcie nadrobiłam zaległości.
Ogród się rozwija. Coraz mniej trawnika.
Faktycznie trzeba go zmniejszyć, bo chyba koszenie trwa zbyt długo.
Ale obsadzić taki teren to będzie wielkie zadanie.
Pomyziaj Nutkę ode mnie

[edulkot]

Gosiu trawy jeszcze dużo ale pewnie za parę lat traktorkiem już nie pojeździcie między rabatami i chabaziami.
Różyczki ładnie kwitną , te przy wjeździe mają za towarzystwo lawendę na całej długości lubię też tak zestawiać bo lawenda dodaje lekkości różom.

[Nutka81]

Gosiu, Majeczko, trawnika będzie spooooooro mniej niż teraz
Mam plany, na pozostawienie praktycznie trochę szerszych ścieżek.
Rabaty będą szerokie, wykończone pasami kamieni lub żwiru. Widziałam taki ładny kolorowy w LM.
Oczywiście chodzi tu o ogród ozdobny z przodu domu.
Z tyłu zostanie spory trawnik, jedyną ozdobną częścią będzie tam teren nad oczkiem wodnym. Reszta to będzie miejsce na drewutnie, basen ( ), ognisko, oraz drzewka owocowe.
Co do towarzystwa dla róż, to lawenda zawsze była moim marzeniem Teraz zamierzam dosadzić więcej odętki i naparstnice, ale to już w przyszłym roku
Wczoraj rozpoczęły się prace nad malowaniem (odświeżaniem) ogrodzenia. Bardzo irytują mnie te szare, odrapane słupki i pordzewiałe przęsła. Te ogrodzenie jest do całkowitej przebudowy, ale póki co brak funduszy, więc trzeba małym kosztem doprowadzić je do normalnego wyglądu. Niestety kolor farby po wymieszaniu z barwnikiem (brązowym) wyszedł...hmmmmm...powiedzmy... lilaróż... Musimy znów dokupić barwnika, bo trzy pomalowane słupki niezbyt do mnie przemawiają
Ale przynajmniej rano, póki było chłodniej zdążyłam pomalować całą bramę (czarny mat)...w końcu jest jednolita
Może ktoś mi podpowie, jaki kolor domieszać do ...powiedzmy lekko fioletowego, żeby trochę zbrązowiał, bo póki co tylko ciemnieje-fioletowieje
Kiepsko widać kolor, ale może trochę można się dopatrzeć Taki kolor chyba kiepsko by pasował, do grafitowo, piaskowej kostki...?

[edulkot]

Gosiu z fioletu nie zrobisz brązowej choć możesz spróbować dodając mocno żółtego barwnika.
A jakie barwniki mieszałaś że wyszedł Ci fioletowy?

[Nutka81]

Majeczko....tak też myślałam że lipa będzie Do białej farby (10l) wlewałam najpierw puszkę (1l) farby kolorowej mahoń. Miał wyjść jaśniutki mahoń a wyszedł jaśniutki róż. Potem dolałam 4 tubki pigmentu (75ml) brązowego, potem jedna tubkę czarnego żeby przyciemnić...i wyszło co wyszło... Tak też myślałam żeby spróbować z żółtym...hmmm...poczekaj zaraz sprawdzę co wyjdzie, bo kupiłam żółty do dekoracji donic...

Kolor pigmentu to "kukurydza" A wyszło coś takiego, z tym że na małej próbce farby...hmmm...chyba lepiej, na pewno bliżej do brązu


Zobaczymy co będzie jak wyschnie...
Tylko teraz kwestia tego, ile tych pigmentów trzeba by na 10l, żeby taki kolor wyszedł. Nie wiem czy to nie "skórka za wyprawkę" No chyba...żeby wlać litr farby w takim kolorze, ale czy to by coś dało, bo w końcu pigment bardziej skondensowany i pewnie więcej koloru daje. Kurcze jak się wkurzę...to walnę cały płot w lilaróż i będzie spokój...

[Margo2]

Ale wydaje mi się, że po wyschnięciu to będzie bezowy kolor.
I co zadowolona z koloru?
Poprzednio nie pochwaliłam twojego skalniaka. A raczej żwirowej rabaty.