Jakie nasionka można uzyskiwać z warzyw kupionych w sklepie

[kasia82]

Ja wydłubałam nasionka z papryki marketowej, niewiadomo co urośnie w dodatku pomieszały mi się z nasionkami papryki chili Westlandii czy zwykła papryka może mieć grubszy pęd główny i grubsze, duże liście a może to nie papryka póki co krzaczki nawet ładnie rosną.

No ale jak uzyskać nasiona z sałaty kupionej w markecie

no właśnie jak może poszukać z trzonkiem i wsadzić do wody to się ukorzeni nie?

[baron]

Ja w lutym wydłubałam nasionka z takich podłużnych,pysznych pomidorków marketowych.\może ze trzy dni schły na chusteczce i posiałam je.Wzeszły wszystkie,posadziłam -wielkie krzaczory rosną i zawiązane są podłużne pomidorki.Co z tego wyjdzie-zobaczymy.

-- 26 cze 2012, o 14:38 --

Mam pytanie-czy ktoś zbierał nasionka sałaty z grządki?Mam taką pyszną,co listki obrywa się od dołu i dalej rośnie.Nasionka dostałam,ale tylko kilka.Chciałabym ją rozmnożyć,ale nigdy nie zbierałam nasion sałaty.

[Dorcinda]

Ja zbierałam, ale miałam posiane nasiona na taśmie mieszankę różnych sałat, w ty czerwone i zielone, a zielone karbowane i zwykłe. Zebrałm z czerwonej karbowanej i wyszła owszem karbowana ale w pośrednim kolorze - mało apetycznym, ale smaczna nie gorzkniejąca i długo nie wybijająca w pędy kwiatowe. Wniosek można, ale nie wiadomo co wyjdzie, nie wiem nawet co było przyczyną zmiany wyglądu - skrzyżowanie z sąsiadką czy rozszczepienie cech (bo mogła być F1)

[basiaj]

Dodam jeszcze, że w wątku truskawkowym ktoś pisał o nasionach z bardzo smacznych truskawek, ale to już wyższa szkoła jazdy...

ja właśnie zebrałam nasionka z truskawki z marketu o nazwie Kandonga czy jakoś podobna nazwa i pozyskałam flance ale tak raczej dla doświadczenia bo one mi nawet niesmakowały


-- 19 sty 2014, o 00:58 --

Które nasionka można z powodzeniem wydłubać i wysiać?Jaki termin przydatności?Jak przechowywać?

z papryki można i pomidora arbuza dyni ale po co ze sklepu są lepsze i swoie sprawdzone czasami od lat

[axyz1]

Moje doświadczenie:
Jakieś 3 lata temu zimą kupiłam w markecie mało dojrzałe pomidory. Nie były smaczne więc leżały sobie ze 2 tygodnie i dojrzewały.Kiedy zdecydowałam się je zjeść okazało się, że w środku pomidora skiełkowały nasionka. Oczywiście byłam ciekawa co z nich urośnie. Sadzonki były piękne, nie chorowały. Miały gęste grona i piękne, jednakowej wielkości owoce.I najciekawsze: do zimy nie dojrzały w tunelu. Po zerwaniu tych pięknych gron miałam nadzieję, że dojrzeją w domu ale też nie. Trzeba było wyrzucić! Co ciekawe w następnym roku w tunelu same zeszły jakieś pomidory i też szkoda było ich wyrzucić. Zostały i okazało się, że to było chyba 2 pokolenie tych ,,żelaznych? (jak ich nazwaliśmy) pomidorów i historia powtórzyła się. Dlaczego?

[ekopom]

Odziedziczyły za dużo genu twardości (LSL) i pewnie potrzebowały innego nawożenia.

[axyz1]

A gdzie geny dojrzewania? Nie zrobiły się ani trochę czerwone, lekko pojaśniały.