
Ładne ujęcia roślin pokazujesz, ale mnie akurat "czaszki nie miażdżą"


Żeby się nie kurzyłysokolica pisze:(...) po co pryskasz te biedne kaktusy?
Tak, w kolejne, bardziej zaawansowane stadium.Czy ta "kaktusowa choroba" to kiedyś przechodzi?
Hmm...(...) ta w ogóle nie rośnie...
(...) Nie dostrzegam żadnych oznak rozwoju
Masochista jakiś?zachęcam do udzielania porad, prawienia kazań, wykładów, publicznej chłosty i kamieniowania
Czyżbyś czekał na wirtualny pręgierz ???abaddon1986 pisze: Jak zawsze zachęcam do publicznej chłosty i kamieniowania
Nie napisałeś jak długo ją masz. Wygląda zdrowo, ale to jedna z tych roślin, których lepiej nie spryskiwać wodą. Od podlewania w podstawkę podobno ładniej pokrywają się "kłębkami wełny".abaddon1986 pisze: Ku mojemu zmartwieniu Mammillaria ta w ogóle nie rośnie... Od czasu jak ją nabyłem, jej wygląd nie zmienił się ani trochęJakieś błędy w hodowli czy kaktus po prostu śpi?
Osobiście uważam, że różnice w rozwoju najlepiej widać na zdjęciach. Obcując na co dzień z roślinami łatwo je przeoczyć, bo zmiany nie są gwałtowne.abaddon1986 pisze:Wiem, że kaktusy to nie sałata ale jednak po każdej roślinie z mojej kolekcji widać jakieś oznaki rozwoju. Można zaobserwować nowe odrosty, nowe ciernie, pączki czy po prostu powiększenie rozmiarów. Kilka jest opornych lub po prostu rozwijają się na tyle wolno, że moje oko nie jest w stanie zaobserwować zmianMoże też zbyt często je doglądam przez co nie mam porównania ze stanem poprzednim
Kaktusy mam krótko gdyż moja choroba kaktusowa zaczęła się dopiero w marcu tego rokutheoria_ pisze:Nie napisałeś jak długo ją masz. Wygląda zdrowo, ale to jedna z tych roślin, których lepiej nie spryskiwać wodą. Od podlewania w podstawkę podobno ładniej pokrywają się "kłębkami wełny".