


-- 27 maja 2012, o 16:27 --
Piotrze dziękuję za zaproszenie,na pewno Cię odwiedzę. U mnie rododendrony lepiej zimują bez okrycia, pierwszej zimy okryłam, dmuchałam i przemarzły,więc później poszłam na żywioł i nie okrywam.
Aguś, teraz przeczytałam Twoj post powyżejaguniada pisze:Kasik, jakbym siebie wyżej czytałaprzecudna jest ta róża!
Przy okazji, jaka adekwatna nazwa do jej urody ->> bielszy odcień bieli, albo raczej bledszy odcień bladości
Ciekawe, że wertując w tą i nazad katalogi D.Austina nie zwróciłam do tej pory na nią uwagi... Muszę, koniecznie muszę ją mieć![]()
Beatko, wspaniały prezent dostałaś!