Francesco, nawet nie wiesz ile mi radości sprawiłaś słowami powitalnego posta.
To naprawdę miód na
Tak to się dziwnie składa, że niektóre wątki są b. bliskie naszym sercom.
Ja również z wielką przyjemnością u ciebie bywam. Podczytuję o twoich zmaganiach z ogrodem, domem, sukcesach i troskach
Danusiu, kaszubski rozczochrany i jego właściciele zawsze czekają na ciebie z niecierpliwością i goszczą z wielka radością

.
To dzięki twoim zachętom tu jestem i poznałam takich niezwykłych ludzi

.
Jesteś dla mnie wzorem nie tylko w ogródku
Iwonko, czyli podróż całkiem miła. Zobacz ilu gości do mnie zawitało
Dziękuję i życzę, aby wiosna do ciebie szybko dotarła
Krysiu, witaj
Zosiu, w rozczochranym bez ciebie byłoby pusto i smutna. Polecę zaraz sprawdzić parapetowe zasiewy i zrobić poremontowy odbiór
Wiosennie w zacisznych kącikach. ogólnie jeszcze szaro. W łazience wiosny nie mam
Agato, najważniejsze, ze jesteś.
Bez względu na stronę i strony (zamieszkania), wszyscy goście mile widziani.
Sabinko, witam i zapraszam. Rozgość się.
Olu, oczywiście, że pamiętam. Ciągle jestem Madzi winna pieniądze
Kontaktowałam się z nią już w tej sprawie prywatnie, mam nr telefonu.
Na razie nie ma info ze szkółki.
Grażyno, nawet nie chcę o tym myśleć. Jak przypomę sobie ubiegłoroczny poczatek maja
Ewo, oczar kwitnie tylko na jednej gałązce, ale dlaczego? Dobre i to.
Tęż bym chciała już ogarnąć trochę ten rozgardiasz, po zimie widać wszystkie brudy.
Ale jeżeli ma to się skończyć chorobą, dziękuje. poczekam.
Ten tydzień ma być dobry. i tego się trzymajmy.
Coś namieszałam? Ok, już wiem
Z tym czasem, to już tak jest...podobnie jak z kasą.