W październiku borówki wyglądały już rozpaczliwie...


Trochę zrezygnowana zajęłam się drugą częścią rabaty gdzie posadziłam borówki kanadyjskie i żurawinę (lewa strona zdjęcia).
Posadziłam dodatkowo dwie brusznice kupione w supermarkecie budowlanym. Były mniejsze niż te kupione w szkółce ale z ładniejszą bryłą korzeniową. Po posadzeniu nadal wyglądały zdrowo. Natomiast główna część rabaty wyglądała coraz gorzej. Zaczęła się jesień, potem zima i działka zapadła w sen zimowy...