
Syrop z mniszka lekarskiego-czyli potocznie mówiąc z mlecza
Chciałabym wrócić jeszcze do mniszka. Wyczytałam w tym wątku, że można z niego robić syrop:kogra pisze:To najpiękniejszy widok - szkoda, że tak rzadko już spotykany.
Do sałatek można też dodawać kwiaty, uprzednio wypłukane dobrze / ze względu na robaczki, które czasem można w nich znależć / pod bieżącą wodą i obrane z gorzkiej szypułki.
Można też zrobić wino z kwiatów tak jak każde inne.
Jeśli nie chce się lekko gorzkawego posmaku należy dać do niego tylko same płatki kwiatowe - wtedy pachnie miodem.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ht=mniszka
Ale nie jest tam napisane czy trzeba do niego nazbierać całe główki kwiatów (razem z tym zielonym).
Zaciekawiło mnie to tym bardziej, że Kogra napisała, że kwiaty użyte do sałatki muszą być bez szypułki, bo jest gorzka..
Czy ktoś mi odpowie jak jest z syropem?
Będę wdzięczna

pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Ja znam też ten przepis, ale troszkę do niego inne mam dane:
Zbieramy 500 kwiatów mniszka bez łodyg ( ja liczę:D). Ułóżcie w domu wieczorem, po zbiorze na białym papierze, lub prześcieradle- przez noc wyjdą z niego małe robaczki, które tam zamieszkują- dodatkowe białko w wywarze jest nam przecież niepotrzebne
Rano kwiaty płuczemy i zalewamy 1 litrem wody źródlanej- mineralnej, do tego wkrójmy 1 dużą cytrynę- syrop wtedy nam nie stwardnieje i będzie miał orzeźwiający smak. Gotujemy na wolnym ogniu przez około 15 minut od przykryciem, następnie ściągamy z ognia i zostawiamy na 24 godziny.
Potem cedzimy wszystko przez gazę( kwiaty i cytryny wyrzucamy) uzupełniamy wody do litra, dodajemy od 1 kg do 2 kg jak kto lubi, odparowujemy wywar, by powstał syrop o konsystencji złocisto brunatnej. Trwa to około 2 godzin- przez ten czas trzeba mieszać i uważać , aby nam się nie przypalił. Rozlewamy gorący do małych słoiczków i od razu zakręcamy. Bardzo długo można go przechowywać. Doskonały do: chleba, pierników, herbat, napojów. Pomocny w przeziębieniach, suchym kaszlu, drapaniu w gardle i kłopotach z trawieniem. Syrop jest niezawodny a przy tym w 100 % naturalny.....
Mój kompot z mniszka czeka do jutra na odparowywanie...
Pozdrawiam Ewa
Zbieramy 500 kwiatów mniszka bez łodyg ( ja liczę:D). Ułóżcie w domu wieczorem, po zbiorze na białym papierze, lub prześcieradle- przez noc wyjdą z niego małe robaczki, które tam zamieszkują- dodatkowe białko w wywarze jest nam przecież niepotrzebne

Rano kwiaty płuczemy i zalewamy 1 litrem wody źródlanej- mineralnej, do tego wkrójmy 1 dużą cytrynę- syrop wtedy nam nie stwardnieje i będzie miał orzeźwiający smak. Gotujemy na wolnym ogniu przez około 15 minut od przykryciem, następnie ściągamy z ognia i zostawiamy na 24 godziny.
Potem cedzimy wszystko przez gazę( kwiaty i cytryny wyrzucamy) uzupełniamy wody do litra, dodajemy od 1 kg do 2 kg jak kto lubi, odparowujemy wywar, by powstał syrop o konsystencji złocisto brunatnej. Trwa to około 2 godzin- przez ten czas trzeba mieszać i uważać , aby nam się nie przypalił. Rozlewamy gorący do małych słoiczków i od razu zakręcamy. Bardzo długo można go przechowywać. Doskonały do: chleba, pierników, herbat, napojów. Pomocny w przeziębieniach, suchym kaszlu, drapaniu w gardle i kłopotach z trawieniem. Syrop jest niezawodny a przy tym w 100 % naturalny.....
Mój kompot z mniszka czeka do jutra na odparowywanie...

Pozdrawiam Ewa
Re: Syrop z mniszka lekarskiego-czyli potocznie mówiąc z mlecza
Kochane -zebrałam mniszka i gotuję sok, ale, aż wstydzę się przyznać, mój mąż uważa, że wytruję całą rodzinę. Twierdzi, mieszczuch, że zebrałam mlecz. Wg mnie mlecze jeszcze nie kwitną -mam rację? No i mają rozgałęzione korzonki a nie paliki jak mniszek. Uspokójcie mnie bo już zaczęłam być niepewna nawet roślin na mojej trawie 

Najdłuższa droga , najdalszy cel - zawsze należy zrobić pierwszy krok. A potem nie zapomnieć o następnych 

- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re:
Mniszek zakwitnie po raz drugi w okolicach sierpniaskarb14 pisze:Jesienią już mlecza nie ma. Trzeba zbierać go w maju (na początku) bo później robią się z niego dmuchawce. Teraz niestety już za późno. Ja swój miód zrobiłam jakiś miesiąc temu, kiedy była pora, że mlecz kwitł (było go bardzo dużo).

Wtedy zawsze robię drugi raz w roku po zbiorze majowym syrop

Dodaję go do herbaty, można dodawać do lodów, serka homogenizowanego, smarować chleb a takze jeść łyżką prosto ze słoiczka !
Również wszystkim polecam!
Nie ma potrzeby płukania-tracimy pyłek. Lepiej rozsypać kwiatki na kilka godzin na biały papier-mieszkańcy sami uciekną

Cukier lepiej dodać do przecedzonego wywaru-po co go wyrzucać z wymoczonymi kwiatkami

P.S.
Mlecz to właśnie mniszek lekarski i ma korzeń palowy!!!!
Jeśli to zebrałaś to nie wytrujesz jeśli nie dodasz nic poza przepisem

A ja kiedyś kwiatki przeliczyłam, potem przeważyłam i
500 kwiatków waży ok. 60 dkg
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
Re: Syrop z mniszka lekarskiego-czyli potocznie mówiąc z mlecza
Wątek prawie od roku nieodświeżany, ale mnie zachwycił pomysł syropku.
W pierwszej chwili czytałam z ciekawości co też wymyśliłyście bo całe dzieciństwo mi wpajano "dziecko, nie dotykaj mleczu bo jest trujący"
i właściwie nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby to zweryfikować.
Mam 6 letniego synka, który często jesienią i zimą łapie infekcje, szczególnie katar i kaszel i chyba lepiej zapobiegać niz leczyć szczególnie że nie jestem zwolenniczką antybiotyków.
Do tej pory znałam tylko syrop z cebuli...
Na pewno skorzystam w tym roku z przepisu na syropek.
Pozdrawiam
Kinia
W pierwszej chwili czytałam z ciekawości co też wymyśliłyście bo całe dzieciństwo mi wpajano "dziecko, nie dotykaj mleczu bo jest trujący"

Mam 6 letniego synka, który często jesienią i zimą łapie infekcje, szczególnie katar i kaszel i chyba lepiej zapobiegać niz leczyć szczególnie że nie jestem zwolenniczką antybiotyków.
Do tej pory znałam tylko syrop z cebuli...
Na pewno skorzystam w tym roku z przepisu na syropek.
Pozdrawiam
Kinia
Pozdrawiam.
Kinia.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=43949" onclick="window.open(this.href);return false;
Kinia.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=43949" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Syrop z mniszka lekarskiego-czyli potocznie mówiąc z mlecza
Mnie też za dziecka zawsze mówiono, że mlecz trujący ;)
Dlatego byłam w szoku, gdy kiedyś czytałam, że ktoś robił surówkę z jego liści ;)
Dlatego byłam w szoku, gdy kiedyś czytałam, że ktoś robił surówkę z jego liści ;)
Re: Syrop z mniszka lekarskiego-czyli potocznie mówiąc z mlecza
No syrop to tak, bo to jednak tylko wyciąg, natomiast na surówkę to już bym się nie odważyła.
Nie mam oczywiście rozsądnych argumentów dlaczego nie zjadłabym takiej surówki, po prostu jakos nie mam przekonania.
Pozdrawiam
Kinia
Nie mam oczywiście rozsądnych argumentów dlaczego nie zjadłabym takiej surówki, po prostu jakos nie mam przekonania.
Pozdrawiam
Kinia
Pozdrawiam.
Kinia.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=43949" onclick="window.open(this.href);return false;
Kinia.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=43949" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 6 maja 2010, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wysoka k. Rabki w. małopolskie
Re: Syrop z mniszka lekarskiego-czyli potocznie mówiąc z mlecza
no i przez weekend powstał pierwszy w moim życiu syrop z mniszka ( u mnie mówią z "majów")
Mam nadzieję, że jest tak skuteczny jak i smaczny. Musiałam szybko pozamykać słoiczki bo na zimę nic by się nie ostało
Może znacie jeszcze jakieś sprawdzone przepisy na inne równie smaczno-użyteczne syropki?
Mam nadzieję, że jest tak skuteczny jak i smaczny. Musiałam szybko pozamykać słoiczki bo na zimę nic by się nie ostało

Może znacie jeszcze jakieś sprawdzone przepisy na inne równie smaczno-użyteczne syropki?
- adasko1fly
- 50p
- Posty: 55
- Od: 5 kwie 2011, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkkopolska
Re: Syrop z mniszka lekarskiego-czyli potocznie mówiąc z mlecza
Można zrobić z pędów sosny. jest dużo lepszy i do tego niesamowicie aromatyczny


