WANDZIU przepraszam że tak wyszło, nie było to celowe ominięcie, pisałyśmy
w tym samym czasie , spieszyłam się aby zakończyć i nie zauważyłam nowego
postu a potem musiałam kończyć
Cieszę się że dołączyłaś do grona wielbicielek róż, z tej choroby chyba nie da
się wyleczyć, ale jest to jedyna przyjemna choroba, to niech trwa
pieniążki też zbieram bo planuję dokupić kilka róż, piwonii i liliowców
zmian w stopce dokona mi jutro informatyk bo sama nie umiem
MAŁGOSIU nie było takich dużych mrozów aby obmarzł, myślę że szybko
odbije i będziesz go mogła podziwiać, sprawdź czy już nie ma nabrzmiałych
pąków, ja dzisiaj pracowałam w ogrodzie i widziałam że już na krzewach
takie nabrzmiałe pąki
BERNADETTKO ja też tęsknie za kolorem w ogrodzie,z tej tęsknoty dzisiaj
rozsypałam przyczepkę kory pod iglakami , obeszłam cały ogród i już widać pierwsze
oznaki wiosny, wawrzynek wilczełyko ma już pąki, wschodzą krokusy, przebiśniegi
MAJU cieszę się że podobają Ci się moje rabatki, fotek z 2011 mam bardzo mało
po pierwsze z braku czasu a po drugie dużo fotek straciłam jak popsuł mi się laptop,
mam nadzieję że teraz na bieżąco będę pokazywała co rośnie i kwitnie
ROMCIU na 18 ar działce tak bardzo ich nie widać, fotek jest jeszcze parę i z przyjemnością
pokaże
