
Baza - róże historyczne
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Róże historyczne - rozmowy.
Louise Odier - kolorek podobny do Comte de Chambord. Ma wielu zwolenników, jednak ja podchodzę do tej odmiany dosć sceptycznie mimo jej pozytywnych cech: piękny kolor i układ płatków kwiatu, zapach, mrozoodporność. U mnie niestety ta odmiana co roku jest mocno atakowana przez ogrodnicę niszczylistkę, co dodatkowo nie pozwala nacieszyć się jej widokiem. Dość jasne, miękkie liście, sztywne łodygi. Kwiaty są średniej wielkości, ale zwracają uwagę ze względu na mocny kolor. U mnie łapie plamistość i o ile mi wiadomo ma to w genach. Opryski preparatami p.grzybowymi na pewno ograniczają chorobę, ale ja nie stosuję oprysków, więc oglądam jej długie nogi. Powtarza kwitnienie, ale nie jest ono już tak obfite jak pierwsze.


Re: Róże historyczne - rozmowy.
Hejka!
Jak ją kupowałam to anioł szeptał mi z za plecków "Co ty robisz, skombinujesz jakoś tą Hardą, daj spokój", niestety za spodzień ciągnął diabeł i ćwierkał "Bierz, dobrze będzie!" Teraz szkodniki i zapaszek bliski zera i paskudne przekwitanie!
A ja tę małpę niedaleko okien posadziłam!
Coś mi się zdaje że powędruje w jaśminowcowe okolice, tam się będzie panoszyć i obnosić z ewentualnie zapaskudzonegomi kwiatami. Madame Plantier to nie jest to o co tygrysowi chodziło.
Ale jakoś to będzie.
Pozdrówka
K.

To się nazywa dobić bez cienia litości.Pani Szlązkiewicz pisze:To ja wrócę do 'Madame Plantier' - szczerze mówiąc najmniej mnie urzekła z tych róż historycznych które mam do tej pory. Nie przypominam sobie żadnego zapachu z nią związanego, brzydko przekwitała. Bruzdownica mnie nie dopadła, za to kwiaty 'Madame Plantier' były oblepione ogrodnicą niszczylistkąI tylko jej kwiaty, mimo tysięcy innych roślin pobliżu
To niby zielone oczko też nie za wyraźne... Ale była zdrowa, tego nie mogę jej odmówić.





Pozdrówka
K.

- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Róże historyczne - rozmowy.
Madame Boll-jeżeli wyżej pisałam o Comte de Chambord to muszę i o niej.Jest to róża którą kiedyś widziałam w gazecie i zachwyciła mnie widokiem i nazwą.Potem zachwycił mnie Comte de Chambord i pozwolę sobie zacytować Meil.od P.Choduna
"....Odmiana 'Madame Boll' jest identyczna z 'Comte de Chambord'. Można powiedzieć, że jest taka sama. Nie jest to tylko maja opinia, ale takie samo zdanie ma właściciel firmy Lens Roses...." czyli coś mnie do nich ciągnęło.
Jest to portlandzka róża o pięknych kwiatach.powtarzająca kwitnienie.Wzrost do 1,2 delikatny zapach.No i mam 3 sztuki
Wszystkie posadzone wiosną 2011 roku i wszystkie trzy kwitły.Jeszcze bez szaleństw ale liczę na to
Trochę chorowały i warto im trochę pomóc.
Mam sentyment do tej róży-ona jest dowodem ,że marzenia się spełniają
"....Odmiana 'Madame Boll' jest identyczna z 'Comte de Chambord'. Można powiedzieć, że jest taka sama. Nie jest to tylko maja opinia, ale takie samo zdanie ma właściciel firmy Lens Roses...." czyli coś mnie do nich ciągnęło.
Jest to portlandzka róża o pięknych kwiatach.powtarzająca kwitnienie.Wzrost do 1,2 delikatny zapach.No i mam 3 sztuki
Wszystkie posadzone wiosną 2011 roku i wszystkie trzy kwitły.Jeszcze bez szaleństw ale liczę na to

Mam sentyment do tej róży-ona jest dowodem ,że marzenia się spełniają
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Róże historyczne - rozmowy.
Reine des Violettes - uwiebiam ją za kolor i obfitość kwiatówm choć wiem, ze nie wszystkim tak dobrze rośnie. U mnie ziemia dolomitowo - wapienna, ogólnie b.słaba, ale chyba to jej służy.
Łapie plamistosć pod koniec sezonu, ale nie aż tak mocno. Podobnie jak inne hostoryczne ma b.dobrą mrozoodpornosć. Ja swoją tnę mimo wszystko niemal przy ziemi, co powoduje, ze tworzy gęsty i niewysoki krzaczek.

Łapie plamistosć pod koniec sezonu, ale nie aż tak mocno. Podobnie jak inne hostoryczne ma b.dobrą mrozoodpornosć. Ja swoją tnę mimo wszystko niemal przy ziemi, co powoduje, ze tworzy gęsty i niewysoki krzaczek.

- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Róże historyczne - rozmowy.
La Reine Viktoria-róża burbońska z 1872r. -kupiona latem 2010 r.Pachnąca ,różowa,powtarza kwitnienie.Osiąga wzrost 0,9-1,5 m.Mrozoodporna do minus 27 st.
Nie chorowała ,kwiat delikatny,pełny i właściwie kwitła cały sezon.I jak na pierwszy sezon to dużo.

Myślę,że ma już ok.1 metra ,łodygi wyprostowane więc "się nie czepia"
Nie chorowała ,kwiat delikatny,pełny i właściwie kwitła cały sezon.I jak na pierwszy sezon to dużo.

Myślę,że ma już ok.1 metra ,łodygi wyprostowane więc "się nie czepia"
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Róże historyczne - rozmowy.
Boule de Neige-róża burbńska,kremowobiała mam ją 3 rok-pierwszy był słaby bo wiadomo,wiosną posadzony i było kilka kwiatów ,zimą przemarzł do ziemi i był przyszykowany do wykopania ale odbił.Wyrósł szybko kwiaty piękne białe,pełne ale miał pecha i kwitł w porze deszczowej.Odbiło się to na kwiatach,nie chorował tak że opadały liście było trochę czarnych ale i pogoda była -wiadomo jaka.Teraz jest zabezpieczony przed ewentualnym mrozem i może nie będzie musiał odbijać.
Wady? dla laika jak ja i początkującego- nie widzę poza przemarzaniem.Wg.opisów -27 st.Ale tu można zapobiec.Na deszcz nie mamy wpływu
Zalety?-kwiat,kwiat,kwiat.Wzrost umiarkowany od 0,9-1,5 m i może rosnąć w niedużych ogrodach.Powtarza kwitnienie
I mój osobisty ranking-czy jak będę miała okazję to kupię-Tak.I mam nadzieję,że w tym roku jak się uda będę się nią zachwycać

Wady? dla laika jak ja i początkującego- nie widzę poza przemarzaniem.Wg.opisów -27 st.Ale tu można zapobiec.Na deszcz nie mamy wpływu
Zalety?-kwiat,kwiat,kwiat.Wzrost umiarkowany od 0,9-1,5 m i może rosnąć w niedużych ogrodach.Powtarza kwitnienie
I mój osobisty ranking-czy jak będę miała okazję to kupię-Tak.I mam nadzieję,że w tym roku jak się uda będę się nią zachwycać


- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże historyczne - rozmowy.
Rosa alba "Madame Plantier"
Jeśli pozwolicie - zostawiam łacińskie nazwy - w ogrodzie mam 3 sztuki tej róży. Co mogę o niej powiedzieć - na pewno jest to róża pnąca - nie można traktować ją jako parkowej gdyż ma pędy bardzo delikatne i cienkie. U mnie osiągnęła już wysokość około 200 cm i jest podwiązana do metalowej pergoli z powojnikiem. Na pewno warto wycinać jej stare pędy bo i tak wybija dużo nowych pędów - ponieważ to róża które kwitnie tylko raz więc kwitnie na pędach dwuletnich i o tym trzeba pamiętać. Kwiaty są duże, śnieżnobiałe z oczkiem -jest ich bardzo dużo na pędach. Kwiaty zasychają i najlepiej obcinać przekwitłe kwiatostany, jeśli je zostawimy róża tworzy owoce. Jeśli chodzi o odporność na mróz - jest ona duża i ze spokojem możemy jej zrobić tylko mały kopczyk, w naszych warunkach dobrze sobie radzi.

Jeśli pozwolicie - zostawiam łacińskie nazwy - w ogrodzie mam 3 sztuki tej róży. Co mogę o niej powiedzieć - na pewno jest to róża pnąca - nie można traktować ją jako parkowej gdyż ma pędy bardzo delikatne i cienkie. U mnie osiągnęła już wysokość około 200 cm i jest podwiązana do metalowej pergoli z powojnikiem. Na pewno warto wycinać jej stare pędy bo i tak wybija dużo nowych pędów - ponieważ to róża które kwitnie tylko raz więc kwitnie na pędach dwuletnich i o tym trzeba pamiętać. Kwiaty są duże, śnieżnobiałe z oczkiem -jest ich bardzo dużo na pędach. Kwiaty zasychają i najlepiej obcinać przekwitłe kwiatostany, jeśli je zostawimy róża tworzy owoce. Jeśli chodzi o odporność na mróz - jest ona duża i ze spokojem możemy jej zrobić tylko mały kopczyk, w naszych warunkach dobrze sobie radzi.

- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Róże historyczne - rozmowy.
Jacques Cartier-róża portlandzka.Jedna z pierwszych historycznych w ogrodzie.Idealna do niedużych ogrodów [1 - 1,5 m ]
powtarza kwitnienie.Mrozoodporna do -32 st.Niestety ostatnia zima trochę ją uszkodziła.Może nie sama zima bo śniegu było dużo i miała z niego kołderkę ale póżniejsze wahania -czasem słońce czasem mróz-.
Bardzo lubię tą różę-nie choruje kwitnie cały sezon i kwiaty lubią się chować pod listkami.Dla mnie to taka solidna różą która zdaje się mówić " robię co do mnie należy".Kolor jasnoróżowy,kwiaty pełne zapachu nie wyczuwam a podobno ma bardzo silny.

Polecam
powtarza kwitnienie.Mrozoodporna do -32 st.Niestety ostatnia zima trochę ją uszkodziła.Może nie sama zima bo śniegu było dużo i miała z niego kołderkę ale póżniejsze wahania -czasem słońce czasem mróz-.
Bardzo lubię tą różę-nie choruje kwitnie cały sezon i kwiaty lubią się chować pod listkami.Dla mnie to taka solidna różą która zdaje się mówić " robię co do mnie należy".Kolor jasnoróżowy,kwiaty pełne zapachu nie wyczuwam a podobno ma bardzo silny.

Polecam

- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Róże historyczne - rozmowy.
I żeby nie było tak różowo to teraz Baron Girod de l'Ain-róża parkowa z grupy Perpetuals, została wyhodowana przez Reverchona (Francja) w 1897 roku.Powtarza kwitnienie; wysokość 100 - 150 cm ,lubi miejsca słoneczne.Liście matowe.Mrozoodporność- do minus 24 st.Chciałabym o niej pisać dobrze ale nie jest tak do końca.
Na początek plusy-piękny kwiat ciemnoczerwone płatki z kremowymi brzegami.Jak na pierwszy rok kwitów miała sporo
No i minusy-była to róża pokazowa jeśli chodzi o choroby.Miała wszystko-plamistość,mączniaka i rdzę.Miejsce ma dobre bo przewiewne,słoneczne.Muszę ją mocniej otulić przed ewentualnymi mrozami i w nowym sezonie bardziej chronić.

Na początek plusy-piękny kwiat ciemnoczerwone płatki z kremowymi brzegami.Jak na pierwszy rok kwitów miała sporo
No i minusy-była to róża pokazowa jeśli chodzi o choroby.Miała wszystko-plamistość,mączniaka i rdzę.Miejsce ma dobre bo przewiewne,słoneczne.Muszę ją mocniej otulić przed ewentualnymi mrozami i w nowym sezonie bardziej chronić.

- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Róże historyczne - rozmowy.
Teraz najbardziej pachnąca z pachnących-jej zapach w upalne dni rozsiewa się na duże odległości
Madame Isaac Pereire-róża burbońska.Kwiaty wiśniowo-różówe.silny wzrost.kwiaty pełne
Róża która jest od 3 sezonów.I pomimo okrycia mocno przemarzła po tej zimie.Musiałam ją nisko ciąć.Ale wyszło jej to na dobre.Pod koniec lata niektóre pędy musiałam podpinać po szczycie pergoli.Ale nie kwitła tak obficie jak rok temu.

pewnie za bardzo wysiliła się na wyprodukowanie długich pędów.Jeszcze nie potrafię a może boję się je ciąć.
Jestem z niej zadowolona ,ładnie kwitnie,ładnie pachnie,nie choruje [no może trochę dopadł ją mączniak i plamistość] jest okazała rośnie w wejściu do części różanej i przechodząc przez pergolę mogę wąchać nie schylając się
i już jest pięknie [to tak na marginesie]
Madame Isaac Pereire-róża burbońska.Kwiaty wiśniowo-różówe.silny wzrost.kwiaty pełne
Róża która jest od 3 sezonów.I pomimo okrycia mocno przemarzła po tej zimie.Musiałam ją nisko ciąć.Ale wyszło jej to na dobre.Pod koniec lata niektóre pędy musiałam podpinać po szczycie pergoli.Ale nie kwitła tak obficie jak rok temu.

pewnie za bardzo wysiliła się na wyprodukowanie długich pędów.Jeszcze nie potrafię a może boję się je ciąć.
Jestem z niej zadowolona ,ładnie kwitnie,ładnie pachnie,nie choruje [no może trochę dopadł ją mączniak i plamistość] jest okazała rośnie w wejściu do części różanej i przechodząc przez pergolę mogę wąchać nie schylając się

- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Róże historyczne - rozmowy.
I kolejna bardzo,bardzo pachnąca Rose de Resht-róża damasceńska
Trzeci sezon w ogrodzie i już mocno zadomowiona.Po zimie pokazała mi gdzie mam ją ciąć.Nie zrobiłam tego i w drugiej połowie lata musiałam wyciąć przemarznięte pędy
Nieduży krzaczek do 1,5 m kwiaty wiśniowe,pełne,powtarza kwitnienie.Nie chorowała i kwitła sobie cały sezon rozsiewając zapach.Niewykluczone,że ją sobie rozmnożyłam -muszę poczekać aż mi "to" zakwitnie .Jeżeli tak to idealnie a jeżeli nie to dokupię kolejną.

Polecam
Trzeci sezon w ogrodzie i już mocno zadomowiona.Po zimie pokazała mi gdzie mam ją ciąć.Nie zrobiłam tego i w drugiej połowie lata musiałam wyciąć przemarznięte pędy

Nieduży krzaczek do 1,5 m kwiaty wiśniowe,pełne,powtarza kwitnienie.Nie chorowała i kwitła sobie cały sezon rozsiewając zapach.Niewykluczone,że ją sobie rozmnożyłam -muszę poczekać aż mi "to" zakwitnie .Jeżeli tak to idealnie a jeżeli nie to dokupię kolejną.

Polecam

- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Róże historyczne - rozmowy
Ta wg.opisów jest silnie pachnąca ale ja niestety nie wyczuwam zapachu Tuscany-róża francuska.
Jest u mnie drugi sezon i nie żałuję ,że ją kupiłam.Ma piękne kwiaty o głębokim fioletowo-czerwonym ,ciemnym kolorze.Wygladają jak ...aksamit.Ma dorosnąć do 0,9 - 1,2 m i kilka pędów ma już tą wysokość.Kwitła bez szaleństw ale za to przez cały sezon pojawiały się kwiaty,które utrzymywały się przez kilka dni.Nie chorowała mocniej niż inne
Nie wiem jaka mam odmianę chyba tą zwykłą ale co tam...jest piękna

Jest u mnie drugi sezon i nie żałuję ,że ją kupiłam.Ma piękne kwiaty o głębokim fioletowo-czerwonym ,ciemnym kolorze.Wygladają jak ...aksamit.Ma dorosnąć do 0,9 - 1,2 m i kilka pędów ma już tą wysokość.Kwitła bez szaleństw ale za to przez cały sezon pojawiały się kwiaty,które utrzymywały się przez kilka dni.Nie chorowała mocniej niż inne
Nie wiem jaka mam odmianę chyba tą zwykłą ale co tam...jest piękna

Re: Róże historyczne - rozmowy.
Pénélope ? róża piżmowa (Rosa moschata) ? Pemberton, 1924



Jedna z moich ulubionych. Zdrowa, nie jest podatna na choroby. Pięknie i długo kwitnie, tylko trzeba pamiętać o obrywaniu przekwitłych kwiatów, żeby nie zawiązywała owoców, ślicznie pachnie, krzak do 1,5 m. No po prostu ideał



Jedna z moich ulubionych. Zdrowa, nie jest podatna na choroby. Pięknie i długo kwitnie, tylko trzeba pamiętać o obrywaniu przekwitłych kwiatów, żeby nie zawiązywała owoców, ślicznie pachnie, krzak do 1,5 m. No po prostu ideał

pozdrawiam
Aneta
Aneta
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże historyczne - rozmowy
Rosa alba "Celeste"
Mam go już może 4 rok, róża ta kwitnie tylko raz w czerwcu i nie powtarza kwitnienia. Kwiaty ma średniej wielkości, delikatne jasno różowe. Kwitnie przez okres co najmniej 3 tygodni, silnie pachnie. Niestety - zwykle mój krzew jest atakowany przez bruzdownice i nie mam zdjęć gdy silnie kwitnie. Co mnie w niej zaskoczyło - to długie kolce - lepiej dobrze wybrać jej miejsce i nie przesadzać już jej. W tej chwili krzew ma wysokość prawie 200 cm, ładnie się rozrasta, jest też pierwszą różą której opadają na zimę liście. Liście pięknie się przebarwiają, zawiązuje owoce. Mrozoodporność w naszych warunkach - bardzo duża. Pędy są sztywne i może być prowadzona bez podpór jako róża parkowa.

Mam go już może 4 rok, róża ta kwitnie tylko raz w czerwcu i nie powtarza kwitnienia. Kwiaty ma średniej wielkości, delikatne jasno różowe. Kwitnie przez okres co najmniej 3 tygodni, silnie pachnie. Niestety - zwykle mój krzew jest atakowany przez bruzdownice i nie mam zdjęć gdy silnie kwitnie. Co mnie w niej zaskoczyło - to długie kolce - lepiej dobrze wybrać jej miejsce i nie przesadzać już jej. W tej chwili krzew ma wysokość prawie 200 cm, ładnie się rozrasta, jest też pierwszą różą której opadają na zimę liście. Liście pięknie się przebarwiają, zawiązuje owoce. Mrozoodporność w naszych warunkach - bardzo duża. Pędy są sztywne i może być prowadzona bez podpór jako róża parkowa.

- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.