Witaj Ilono
A dziś pozostanę przy włoskich różach i pokażę wszystkie kwitnienia róży
'Anna Fendi' .Tak samo jak 'Accademia' jest z serii Le Toscane. Róże z tej grupy są pełne, mocno pachnące. Takie włoskie "angielki"

Z tej serii zatrzymałam sobie dwie róże -
'Roberto Capucci' z sentymentu i
'Susanna Tamaro' z uwagi na oryginalność kwiatu i doskonałą zdrowotność. Ale o nich później.
'Anna Fendi' to róża w kolorze pastelowej moreli, jak ją pierwszy raz zobaczyłam przyszła mi na myśl 'Crown Princess Margaretta' i 'Evelyn'. Włoska róża ma jednak kwiaty bardziej rozpierzchłe, luźne co nadaje im większej delikatności moim zdaniem. Kolor nie należy do moich ulubionych, sam wygląd kwiatu jest już kwestią gustu. Ja włoskie róże traktuję jako ciekawostkę, bo widzę je pierwszy raz na oczy

Włoski hodowca Barni ma dość obszerną ofertę, każdy coś tam wypatrzy dla siebie
