Chleby i Bułeczki domowe
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Chleby i Bułeczki domowe
Po przeczytaniu informacji o przechowywaniu zakwasu, wiem, że niepotrzebnie go mroziłam, mogłam przechować w lodówce. Ale z drugiej strony, dowiedziałam się, że mrożony, potem odmrożony i potrzymany przez parę godzin w cieple też się nadaje.
Kaja, piekę chleb w piekarniku ustawionym ma maksa i chleb się piecze bez problemów. Ważne, żeby piekarnik był wygrzany.
Kaja, piekę chleb w piekarniku ustawionym ma maksa i chleb się piecze bez problemów. Ważne, żeby piekarnik był wygrzany.
Re: Chleby i Bułeczki domowe
Mam piekarnik elektryczny,tak że sadzy w nim nie ma.
Jakiś czas temu "wysiadł" termostat i fachowiec wymienił na nowy i właśnie on stwierdził,że kuchenka jeszcze może służyć wiele lat.Test z papierem zrobię.Dziękuję za wskazówki.Tak,czy siak spróbuję upiec.Co będzie to będzie.Całą przygodę zacznę w piątek.
A zakwas przed dokarmianiem należy ocieplić,a po dokarmieniu od razu wstawić do lodówki czy poczekać trochę,aby zaczął pracować.
Na szczęście znalazłam chętnych na nadmiar zakwasu,opowiadając im jakie wspaniałości mogą przy jego pomocy upiec i nie muszę się z nim pożegnać w niemiły sposób.
Jakiś czas temu "wysiadł" termostat i fachowiec wymienił na nowy i właśnie on stwierdził,że kuchenka jeszcze może służyć wiele lat.Test z papierem zrobię.Dziękuję za wskazówki.Tak,czy siak spróbuję upiec.Co będzie to będzie.Całą przygodę zacznę w piątek.
A zakwas przed dokarmianiem należy ocieplić,a po dokarmieniu od razu wstawić do lodówki czy poczekać trochę,aby zaczął pracować.
Na szczęście znalazłam chętnych na nadmiar zakwasu,opowiadając im jakie wspaniałości mogą przy jego pomocy upiec i nie muszę się z nim pożegnać w niemiły sposób.
-
- 200p
- Posty: 234
- Od: 14 lis 2011, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Chleby i Bułeczki domowe
Pierwsze koty za płoty.
Upiekłam pszenno-żytni i oczywiście zapomniałam o soli,ale pomimo to jestem zadowolona,bo nie ma zakalca i jest całkiem smaczny,chociaż wygląd nie jest rewelacyjny.
Mam teraz w lodówce trzy słoiki z zakwasem.
A.Zakwas pierwotny,który robiłam przez 5 dni i wyszło tej mikstury ponad 0,5 litra.
B.Część zakwasu ze słoika A do którego dodałam trochę mąki i wody i poczekałam 12 godzin aż będzie pracował.
C.Część zakwasu ok 100g ,który uzyskałam z papki odjętej ze słoika B i przez dodanie odpowiedniej ilości mąki i wody rozmnożyłam w celu uzyskania zaczynu do ciasta na chleb.
Moje pytanie brzmi: zawartość których słoików wyrzucić?

Upiekłam pszenno-żytni i oczywiście zapomniałam o soli,ale pomimo to jestem zadowolona,bo nie ma zakalca i jest całkiem smaczny,chociaż wygląd nie jest rewelacyjny.
Mam teraz w lodówce trzy słoiki z zakwasem.
A.Zakwas pierwotny,który robiłam przez 5 dni i wyszło tej mikstury ponad 0,5 litra.
B.Część zakwasu ze słoika A do którego dodałam trochę mąki i wody i poczekałam 12 godzin aż będzie pracował.
C.Część zakwasu ok 100g ,który uzyskałam z papki odjętej ze słoika B i przez dodanie odpowiedniej ilości mąki i wody rozmnożyłam w celu uzyskania zaczynu do ciasta na chleb.
Moje pytanie brzmi: zawartość których słoików wyrzucić?

-
- 200p
- Posty: 234
- Od: 14 lis 2011, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Chleby i Bułeczki domowe
Rzeczywiście, wygląda jak bez soli. Słoiki B i C - zupełnie bez sensu. Można ich zawartość wymieszać i zużyć do kolejnego wypieku. Niczego nie trzeba wyrzucać. Po prostu przygotowujemy ilość zaczynu przewidzianą w przepisie. Słoik A zostaje w lodówce jako zaczątek do kolejnych chlebów.
"Na początku był Smok."
Re: Chleby i Bułeczki domowe
Niestety zapomniałam o soli i nie wyrósł dobrze.
Mąż choruje na niewydolność nerek i muszę pamiętać żeby gdzie się tylko da nie solić.Przywykliśmy do diety bezsolnej,ale chleb niestety nie.
Mąż choruje na niewydolność nerek i muszę pamiętać żeby gdzie się tylko da nie solić.Przywykliśmy do diety bezsolnej,ale chleb niestety nie.
Re: Chleby i Bułeczki domowe
Spróbujcie do domowych chlebków dosypywać trochę oregano, pyszne 

-
- 200p
- Posty: 234
- Od: 14 lis 2011, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Chleby i Bułeczki domowe
W wakacje pewna starsza włoszka podała mi przepis na bułeczki (właściwie coś w deseń pieczywa focaccia):
-mąka- 0,5kg
-sól 0,5 łyżeczki
-cukier 1 łyżeczka
-oregano, bazylia, rozmaryn w ilości wg. uznania
-oliwki czarne, suszone pomidory w ilości jak wyżej
-drożdże 25 g
-oliwa- 5 łyżek
-jajko 1szt
-papryka w proszku
-mleko do odpowiedniej konsystencji
Zagnieść mąkę, sól, jajko, drożdże rozpuszczone w odrobinie mleka z cukrem, paprykę, oregano, rozmaryn, bazylię, pokrojone pomidory i oliwki (krótko mówiąc wszystko
). Dodawać letnie mleko do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Odstawić w ciepłe miejsce na 1-1,5 godz do wyrośnięcia. Uformować bułeczki, rozłożyć na blasze wysypanej mąką, zostawić jeszcze chwilę do wyrośnięcia i piec w piekarniku lub zrobić z ciasta placki o grubości ok. 2cm, też zostawić na chwilę do wyrośnięcia i piec na grillu nad rozżarzonym (nie rozpalonym) węglem.
-mąka- 0,5kg
-sól 0,5 łyżeczki
-cukier 1 łyżeczka
-oregano, bazylia, rozmaryn w ilości wg. uznania
-oliwki czarne, suszone pomidory w ilości jak wyżej
-drożdże 25 g
-oliwa- 5 łyżek
-jajko 1szt
-papryka w proszku
-mleko do odpowiedniej konsystencji
Zagnieść mąkę, sól, jajko, drożdże rozpuszczone w odrobinie mleka z cukrem, paprykę, oregano, rozmaryn, bazylię, pokrojone pomidory i oliwki (krótko mówiąc wszystko

Re: Chleby i Bułeczki domowe
To ja się pochwalę,że oprócz przedstawionego wcześniej upiekłam chleb żytni z niewielkim dodatkiem maki pszennej i kminkiem.
Nie zapomniałam o soli,a nawet dałam jej trochę za dużo.Ładnie wyrósł i był super smaczny.
Z piekarnikiem tak sobie poradziłam,że podgrzewam go stopniowo o 50 stopni aż dojdzie temperatura do 220.
Oczywiście taki sposób grzania podpowiedział mi niezawodny internet.Podobno jest to bardziej ekonomiczne,niż
nastawianie od razu na wymaganą temperaturę.
Dzisiaj robię zaczyn na chleb razowy.
Nie zapomniałam o soli,a nawet dałam jej trochę za dużo.Ładnie wyrósł i był super smaczny.
Z piekarnikiem tak sobie poradziłam,że podgrzewam go stopniowo o 50 stopni aż dojdzie temperatura do 220.
Oczywiście taki sposób grzania podpowiedział mi niezawodny internet.Podobno jest to bardziej ekonomiczne,niż
nastawianie od razu na wymaganą temperaturę.
Dzisiaj robię zaczyn na chleb razowy.
-
- 200p
- Posty: 234
- Od: 14 lis 2011, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Chleby i Bułeczki domowe
Mała porada: chleb razowy powinien odpocząć po upieczeniu. Pszenny razowy musi dobrze wystygnąć, natomiast żytni potrzebuje dużo więcej czasu na ustabilizowanie - najlepiej dobę.
"Na początku był Smok."
-
- 100p
- Posty: 132
- Od: 8 sty 2012, o 18:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolica Warszawy
Re: Chleby i Bułeczki domowe
Znalazłem przypadkowo przepis na chleb na zakwasie http://alicja.przepisy.net/chleb-na-zakwasie/ Chyba poproszę żonę żeby upiekła taki chlebek 

Dobra zmiana. 

-
- 200p
- Posty: 234
- Od: 14 lis 2011, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Chleby i Bułeczki domowe
Kaja, czy możesz napisać jakie było uzasadnienie teorii zaoszczędzenia energii przy rozgrzewaniu piecyka po 50 stopni? Bardzo to zafrapowało pewnego inżyniera...
"Na początku był Smok."
Re: Chleby i Bułeczki domowe
Niestety nie wiem.W poszukiwaniu wskazówek dotyczących pieczenia chleba przejrzałam kilkanaście,a może i kilkadziesiąt internetowych stron. Najtrudniej było ze zrozumieniem różnicy pomiędzy zakwasem i ciastem zakwaszanym.
Na jednej znalazłam taki sposób podgrzewania piekarnika,a autor także nie wiedział dlaczego tylko słyszał że tak jest.
Mój stary piekarnik bardzo długo się nagrzewa. Nigdy nie potrzebowałam tak wysokiej temperatury,bo piekłam tylko ciasta i wystarczało mi 180 stopni. Teraz grzejąc stopniowo do temperatury 220 stopniu uzyskuję ją w trochę krótszym czasie niż poprzednio 180 po włączeniu termostatu od razu na taka wartość.Widać z tego,że w moim piekarniku to działa,ale nie zastanawiałam się dlaczego. Mam takie urządzenie,które mierzy moc pobieraną. Może kiedyś wypróbuję obie metody i sprawdzę.
P.S. W końcu nie upiekłam chleba razowego,ponieważ wszystkie przepisy na zakwasie były dla mnie początkującej piekarki zbyt skomplikowane. Upiekłam żytni z dodatkiem mąki razowej. Na razie wszystkie chleby wyszły bez zakalca i smaczne.
Pani Bestio mam jeszcze pytanie,czy należy przestrzegać jakiś proporcji w dodawaniu zakwasu do sporządzenia zaczynu?
Nieraz pisze dodać 2 łyżki dokarmionego zakwasu,a nieraz pół szklanki.
Na jednej znalazłam taki sposób podgrzewania piekarnika,a autor także nie wiedział dlaczego tylko słyszał że tak jest.
Mój stary piekarnik bardzo długo się nagrzewa. Nigdy nie potrzebowałam tak wysokiej temperatury,bo piekłam tylko ciasta i wystarczało mi 180 stopni. Teraz grzejąc stopniowo do temperatury 220 stopniu uzyskuję ją w trochę krótszym czasie niż poprzednio 180 po włączeniu termostatu od razu na taka wartość.Widać z tego,że w moim piekarniku to działa,ale nie zastanawiałam się dlaczego. Mam takie urządzenie,które mierzy moc pobieraną. Może kiedyś wypróbuję obie metody i sprawdzę.
P.S. W końcu nie upiekłam chleba razowego,ponieważ wszystkie przepisy na zakwasie były dla mnie początkującej piekarki zbyt skomplikowane. Upiekłam żytni z dodatkiem mąki razowej. Na razie wszystkie chleby wyszły bez zakalca i smaczne.
Pani Bestio mam jeszcze pytanie,czy należy przestrzegać jakiś proporcji w dodawaniu zakwasu do sporządzenia zaczynu?
Nieraz pisze dodać 2 łyżki dokarmionego zakwasu,a nieraz pół szklanki.