no nie, właśnie uciekł mi post....
no to jeszcze raz....
Typy na przód szpaleru w tonacji jasnego różu: od Moniki, która pierwsza wskazała na: Bailando, Knirps, Home&Garden, które mogły by być z Kosmosem, ale raczej z niego zrezygnowałam....do tego zatrzymałam się na: My Girl - wyższej, Marie Antoinette, no i Pastella, która juz zaklepana....najgorsze, że może być najwyżej 2 -3 odmiany...
Na tyłach, pomiędzy nimi....myślałam o Gebruder Grimm, Ascot....myślałam tez o historycznych, np. Rose de Resht lub Comte de Chambord, ale coś mnie od tego powstrzymuje w tym miejscu, chyba ich kwitnienie....
A na ostatnim planie: nie oprę się Chippendalowi, i dla równowagi??? z drugiej strony, np. Candlelight.....lub Abraham Derby lub.....
dla małża mojego natomiast w drodze ugody mam posadzić, cyt. " normalną" różę, np, Parole, Nostalgię lub Kronnenbourg...
Teraz tak myślę jeszcze o różach o mniejszych kwiatach, bardziej okrywówkach, aby przeszły aż opływały bukszpany....Monia, podała mi Forunę, Degenhard....to tez jest świetna myśl.....
Jest tego zamieszania trochę...a z konieczności i tak się ograniczam..najlepiej mieć hektar i co jakiś czas zrobić rabaty różane o różnym charakterze, ale co robić, działeczka miejska...