

cyklamenów już nie kupuję, nie umiem ich przezimować, staram się zatem o kwiatki wieloletnie

no to czekamy na

widzisz, już ganiasz po ogrodniczych


Mój by wśród tego buszu nawet nie zauważyłrapunzel pisze:Zeniu muszę dać z siebie wszystko,żeby ten cyklamen za szybko nie padł jak dwa poprzednie, bo by się mąż ze mnie potem nabijał, że kwiaciarka od sześciu boleści
O kwietniku w przedpokoju to już pomalutku męża przygotowuj, niech się oswaja z tą myślą. Potem tak od razu to może być szok.rapunzel pisze: Osobiście wolę nawet scindapsusy, bo chyba są łatwiejsze w uprawie niż filodendrony.
Zaczynam myśleć o kwietniku na ten gigantyczny parapet w przedpokoju![]()
Ale to chyba za jakiś czas, bo mi małż padnie na atak serca![]()