Ulciu
Zosiu - Twój pięciornik bylinowy wygląda mi na pięciornika nepalskiego, który ma kwiaty na dość wysokich łodyżkach i zupełnie inne liście niż pięciornik, którego mam (potentilla sp.)
Lusiu - Będę szukać zdjęcia Twojej nowej tawuły. Tawuły, berberysy, krzewuszki i derenie oraz pęcherznice to krzewy, które lubię sadzić w ogródku. Wiesz, roślina mateczna szałwii błyszczącej (tej czerwonej) pojawiła się tu kilkanaście lat temu i tak zbierała jej nasiona teściowa

, a teraz ja.
Marysiu - Wiesz, jak byłam ostatnio we Franku przyjrzałam się jeszcze raz tej ostróżce, ciekawe że stała ona obok penstemona hartwegii, sprzedawanego również tam jako bylina... tego penstemona uprawiam z nasion jako roślinę jednoroczną

(2 rok). Czy to przypadek, że te dwie podejrzane rośliny stoją tam obok siebie?
Nie pamiętam jaka była pogoda przez cały dzień, ale na pewno nie padało po południu, za to piątek mimo, że nie deszczowy, był nieciekawy, było zabójcze: ciężkie i wilgotne powietrze. W sumie te mokre dni (dzisiaj znowu lekki deszczyk), mi nie przeszkadzają, może dlatego że mam w pamięci miesięczny okres suszy, który miał miejsce wiosną (rok temu na wiosnę też był miesiąc suszy). Wczoraj dość mocno wiał wiatr, na szczęście we Franku było go trochę mniej:
Ładnie, ciekawie i bardzo starannie jest prowadzony ten ogród, ale szkoda że jest taki mały.