Moje niepiękne podwórko :)

[x_o-a]

Możesz też pobawić się programem do projektowania

[buffy]

iga23 masz rację skalniak trzeba dobrze przemyśleć Drzew nie chciałabym za dużo. Zwłaszcza, że jest sad który również chciałabym ogrodzić więc w cieniu drzewek zawsze można się schować Jedynie Paulownie zasadzę jeśli coś mi z nasionek wyrośnie Z przodu domu drzewa odpadają. Tam tylko blisko ogrodzenia można sadzić. W jedym budynku mieszkamy i prowadzimy firmę więc chcąc nie chcąc kawałek ziemi muszę niestety odstąpić na parking dla klientów. Całej ziemi jest 1,03 ha więc ten 1000m^2 jakoś odżałuję
Aszko róże będą na pewno
olibabko bardzo dziękuję za linka. Na pewno sie przyda

[Piotrek T]

Witaj, takie podwórko jak u Ciebie to akurat dla mnie miód na serce . U siebie najpierw taczkami śmieci wywoziłem. Dwa kontenery były zapełnione. Mozliwości masz praktycznie nieograniczone. Możesz urządzać ogród bez zbędnych ograniczeń. Będę Ci kibicował. Chociaż nie wiem czy wiesz w co się pakujesz ? Tak jak pisał Grzesiu, ciężko jest znaleźć właściciela ogrodu, który jest z niego w pełni zadowolony. Oglądam tutaj ogrody naprawdę śliczne, przemyślane, zadbane, będące dla mnie niedościgłym wzorem i kopalnią inspiracji, a ich właściciele cały czas coś w nich poprawiają. To jak dożywocie

Jeśli chodzi o ogródek przed domem, stanowiący faktycznie wjazd do firmy to myślę, że będzie stosunkowo prosto. W moich okolicach sporo osób działa w domu i kilka z nich pięknie zrobiło sobie teren przeznaczony dla klientów. Sam zresztą też uczę się roślin właśnie na terenie swojej firmy. Późną wiosną pojeżdżę po okolicy i pofotografuję, wtedy podeślę Ci kilka zdjęć ,może coś da się wykorzystać.

Sad masz super, mam nadzieję że owoce smaczne. No i ten jego dziki wygląd. Jak widzę u siebie kilka rachitycznych drzewek przywiązanych do trzech drągów, bo może się jabłuszko pojawić i drzewko się złamie, to Twój sad wzbudza we mnie dziką zazdrość .

A ten budynek z tyłu radziłbym obsiać kolczurką. Szybko rośnie, lubi cień, pnie się wysoko, sama się rozsiewa, ma dużo białych kwiatków, łatwa do wytępienia w przypadku zmiany planów. Nasiona mogę Ci przesłać jako prezent na powitanie

Pozdrawiam serdecznie, będę podglądał jak sobie radzisz, Piotr.

[buffy]

Piotrku na takie dożywocie to ja sie chętnie zgadzam
W takim razie czekam na zdjęcia. Na pewno będą mi bardzo pomocne Sad, owszem jest piękny ale zarośnięty strasznie. Dom w którym mieszkamy i pracujemy był kiedyś szkołą, później stał pusty przez ok. 10 lat. 4 lata temu kupili go ludzie z Łodzi, a od nich kupiliśmy my. Oni niewiele zrobili jeżeli chodzi o podwórko i sad. Drzewa nie były opryskiwane i podobno owoców praktycznie nie ma
Co do kolczurki, byłam dziś w sklepie ogrodniczym ale nie dostałam jej nasion. Jutro jadę do mojej mamy więc być może w rodzinnym mieście znajdę. Jeśli nie to bardzo chętnie przyjmę prezent

A dziś pierwsze nasionko mi wykiełkowało haha cieszyłam sie jak dziecko mam tylko nadzieję, że to nie chwast

[Jojola]

witaj Buffy
z przyjemnością będę obserwowała jak powstaje Twój ogród. masz taki obszar do zagospodarowania że ho, ho...
poczytałam sobie wypowiedzi innych i ja bym tak radykalnie nie odradzała tego skalniaka. na twoim miejscu załozyłabym taki mały aby zgromadzić trochę doswiadczenia. człowiek najlepiej uczy sie na wlasnych błedach (niestety musimy je popełniać) więc taki mały skalniaczek czemu nie?

[majka300]

Witaj z przyjemnością będę obserwowała zmiany w twoim ogrodzie

[buffy]

jojola obszar ogromny to fakt ale póki co zajmę się głównie częścią w koło domu bo jest ogrodzona (co prawda do ponaprawiania). Chciałabym jeszcze uporządkować sad ale sadzić za dużo tam nie będę bo mi sąsiedzi wydepczą Mam plan żeby w przyszłości ogrodzić również sad. Całego hektara raczej grodzić nigdy nie będę
a co do skalniaka to zobaczę czy uda mi się do wiosny zgromadzić wystarczającą wiedzę
majka300 witaj

[x_o-a]

Napisałaś u jojoli:

Wszystko przez moją niecierpliwość. Siałam wszystko co mi sie podobało, praktycznie nie zwracająć uwagi na instrukcje wysiewu (zwłaszcza na miesiące w których powinno sie wysiewać) Jak nie wykiełkują to będę miała nauczkę ale dużo już kiełkuje więc może nie będzie tak źle

A wczoraj czytałam u kogoś innego w wątku, że za wcześnie na wysiewanie i jak roślinki wzejdą teraz, to trzeba je doświetlać. Poszukaj może w wyszukiwarce o doświetlaniu.

[Jojola]

myślę ze i to tak skromnie napisane w koło domu to duży obszar. wiec bedziesz miała co robić. sad faktycznie zapuszczony i bedzi trzeba mocno nad nim popracować. za miesiąc mozesz juz zacząć prace nad nim czyli ciecie drzewek. oj tutaj się narobisz.....

[buffy]

olibabko dziękuję

Echhh ja już nie ogarniam tego wszystkiego moja niewiedza mnie powoli przytłacza. Gleba na mojej działce jest gliniasta (pH jeszcze nie znane, zestaw do badania już zakupiony i czekamy aż śnieg stopnieje) i tutaj problem. Wyczytałam, że należałoby tą ziemie przekopać i wymieszać z gruboziarnistym piaskiem i kompostem. Tylko niby skąd ja mam teraz wziąć kompost? Nawet jeśli jutro zbuduję kompostownik to i tak w tak szybkim czasie nie uzyskam kompostu, zwłaszca zimą. Co radzicie? Może na razie wymieszam glebę z piaskiem i jakimś gotowym nawozem z ogrodniczego a jak już będę miała kompost to zacznę nim zasilać? Powiedzcie czy dobrze rozumuję czy może jakieś inne sposoby macie?

[Comcia]

Nie nawóz, raczej biohumus albo obornik.
I jeśli masz glinę to koniecznie piaseczek musi być.
Zresztą ja jestem dość leniwa i uważam że łatwiej jest dostosować odpowiednie nasadzenia niż ogród do zachciewajek :P
Tylko na samej glinie to nic chyba nie urośnie.....

[Piotrek T]

Kompostownik postaw,albo lepiej dwa. Zawartość przyda się za rok. I tak wszystkiego na raz nie zrobisz. Chyba że w Lotto wygrasz. Po kawałeczku dojdziesz z ogrodem do kultury . Jak się zapalisz na robienie całości, to za pół roku będziesz jak Wenus z Milo. Urobisz sobie ręce do łokci a i tak efektu nie będzie. Taki obszar to ponad siły jednej osoby. Wierz mi, wiem co piszę . A do gliny faktycznie piach potrzebny. Przekop na dwa szpadle, dodaj obornik i na jesień posiej jakieś zielone, najlepiej gorczycę i znowu przekop. Na szpadel. Na wiosnę będziesz miała ziemię jak ta lala. W międzyczasie można posadzić jakieś byliny, czy krzewy przygotowując glebę tylko w dołkach dla nich. Pamiętaj, żeby korzenie sadzonych roslin ie stykały się bezpośrednio z obornikiem. Jak się ukorzenią to będą miały blisko do papu i pójdą w górę aż miło. Potem kopanie między roślinami z dodanym kompostem. Będzie ślicznie. Za pół roku, za rok niewiedza nie będzie cię przytłaczać, ot lekko będzie uwierać w paluch. Przez gumiaki . Pozdrawiam, Piotr.

[buffy]

Piotrku zgadzam sie w 100%. na razie skupiam sie na zaplanowaniu miejsc na rabaty i te miejsca będę przekopywać i użyźniać. Całości to raczej nie dalabym rady Kompostownik tak! jak najbardziej. To już dawno zaplanowane. Czekam tylko na lepszą pogodę aby przyjemniej sie pracowało na podwórku

[Jojola]

kompostownik to podstawa. ja na swój dorzucam tez i zimą. gorzej z przesypywaniem ziemią
niedaleko mnie jest gospodarstwo hodowlane, hoduja krowy. krowiak także dobry jest do wzbogacenia gleby. a zapaszek tak cudownie sie rozchodzi po okolicy.....

[buffy]

Jolu u mnie sąsiad za płotem hoduje krowy ale podejrzewam że sam wykorzystuje krowiak bo ziemię też uprawia.
Ech, myślałam, że już będę mogła się wziąć za przekopywanie podwórka a tu znowu zima wróciła
Za każdym razem jak wracam z oględzin mojego sadu to jestem co raz bardziej zawiedziona większość drzew kwalifikuje się do wycięcia