Robinia Małgorzaty
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Robinia Małgorzaty
Moja robinia 'Małgorzaty' jest zwykłą robinią kupując ją miała etykietkę z napisem "Robinia margaretta 'Casque Rouge' ". Drzewo nie jest szczepione na podkładce i nie wytwarza wokół pnia żadnych odrostów.
Odrosty korzeniowe pojawiają się w nie mniejszej odległości niż 2-3 metry, w ciągu roku jest ich niewiele, może 3-5 sztuk. Moja robinia rośnie ok. 1.5 m. od warzywnika i corocznie pracując na warzywniku ( podczas orki, czy kopania kartofelków) stykam się z bardzo długimi korzeniami rosnącymi na głębokości 15-20 cm( oczywiście te odkryte korzenie są niszczone podczas prac na warzywniku, co nie ma najmniejszego wpływu na rozrost rośliny).
Z odrostów korzeniowych robię sadzonki na które szybko znajdują się amatorzy( oczywiście nie ma za dużo tych sadzonek), sadzonki te w niczym się budową nie różnią od rośliny matecznej, kiedy one kwitną i jak rosną, to nie wiem bo nie ma ich w moim ogrodzie, a za krótko robię z nich sadzonki by mogły być już dużymi drzewami.
By otrzymać sadzonkę,( a nie jest to takie proste), należy dobrać się do korzenia w ziemi , prowadzącego od rośliny matecznej do odrostu , pęd korzenia należy częściowo naciąć i całość zasypać ziemią.
Odrost korzeniowy nie jest zdolny do samodzielnego życia gdyż brak mu korzonków i całą siłę witalną czerpie z korzenia matecznej rośliny.
Częściowe uszkodzenie tego korzenia dopiero powoduje że odrost tworzy swój system korzeniowy i dopiero po wytworzeniu tego systemu korzeniowego jest zdolny do samodzielnego wzrostu. Po pewnym czasie należy ponownie dobrać się do odrostu w ziemi i po stwierdzeniu wytworzenia korzeni ,dopiero można odciąć odrost od korzenia matecznej rośliny.
Odcięcie odrostu, bez systemu korzeniowego najczęściej kończy się padnięciem rośliny. Te odrosty nie są uciążliwe , gdyż bez problemu można je oderwać od ziemi i już w tym miejscu w danym roku nie pojawiają się nowe odrosty.
Co do czwartego pytania, to najtrudniej mi odpowiedzieć. Kwiaty na robinii pojawiają się wysoko na drzewie, oczywiście nie ma żadnych trudności w powąchaniu ich, ale ja je specjalnie nie wąchałem. Mogę tylko powiedzieć że w porównaniu do zapachu kwiatów drzewa akacjowego to kwiaty robinii nie pachną, na pewno ich zapach nie rozchodzi się tak jak akacji zwykłej.
Odrosty korzeniowe pojawiają się w nie mniejszej odległości niż 2-3 metry, w ciągu roku jest ich niewiele, może 3-5 sztuk. Moja robinia rośnie ok. 1.5 m. od warzywnika i corocznie pracując na warzywniku ( podczas orki, czy kopania kartofelków) stykam się z bardzo długimi korzeniami rosnącymi na głębokości 15-20 cm( oczywiście te odkryte korzenie są niszczone podczas prac na warzywniku, co nie ma najmniejszego wpływu na rozrost rośliny).
Z odrostów korzeniowych robię sadzonki na które szybko znajdują się amatorzy( oczywiście nie ma za dużo tych sadzonek), sadzonki te w niczym się budową nie różnią od rośliny matecznej, kiedy one kwitną i jak rosną, to nie wiem bo nie ma ich w moim ogrodzie, a za krótko robię z nich sadzonki by mogły być już dużymi drzewami.
By otrzymać sadzonkę,( a nie jest to takie proste), należy dobrać się do korzenia w ziemi , prowadzącego od rośliny matecznej do odrostu , pęd korzenia należy częściowo naciąć i całość zasypać ziemią.
Odrost korzeniowy nie jest zdolny do samodzielnego życia gdyż brak mu korzonków i całą siłę witalną czerpie z korzenia matecznej rośliny.
Częściowe uszkodzenie tego korzenia dopiero powoduje że odrost tworzy swój system korzeniowy i dopiero po wytworzeniu tego systemu korzeniowego jest zdolny do samodzielnego wzrostu. Po pewnym czasie należy ponownie dobrać się do odrostu w ziemi i po stwierdzeniu wytworzenia korzeni ,dopiero można odciąć odrost od korzenia matecznej rośliny.
Odcięcie odrostu, bez systemu korzeniowego najczęściej kończy się padnięciem rośliny. Te odrosty nie są uciążliwe , gdyż bez problemu można je oderwać od ziemi i już w tym miejscu w danym roku nie pojawiają się nowe odrosty.
Co do czwartego pytania, to najtrudniej mi odpowiedzieć. Kwiaty na robinii pojawiają się wysoko na drzewie, oczywiście nie ma żadnych trudności w powąchaniu ich, ale ja je specjalnie nie wąchałem. Mogę tylko powiedzieć że w porównaniu do zapachu kwiatów drzewa akacjowego to kwiaty robinii nie pachną, na pewno ich zapach nie rozchodzi się tak jak akacji zwykłej.
Re: Robinia Małgorzaty
Z ładnie kwitnących i pachnących robinii polecam robinię lepką (Robinia viscosa). Mam takie drzewko w miejscu gdzie pracuję i przede wszystkim jej zapach jest cudowny. Ponadto drzewko powtarza kwitnienie w sierpniu. Nie jest tak ekspansywna jak robinia biała (choć na Węgrzech widziałem już zdziczałą tą robinię przy drogach)...
Pozdrawiam
Łukasz
Pozdrawiam
Łukasz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 670
- Od: 7 maja 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Robinia Małgorzaty
Serdecznie dziękuję za odpowiedzi Tadeuszu.
Jedno tylko mi się nie zgadza bo skoro jest to odmiana Robinii Małgorzaty 'Casque Rouge' ? to tak jak w przypadku większości odmian powinna być szczepiona na pniu. Dlatego tak pytam, ponieważ kwiaty twojego drzewka są bardzo ładne właśnie takie jakie ma odmiana 'Casque Rouge' ? może twoje drzewko jest szczepione na zwykłej ?nie odmianowej? Robinii Małgorzaty.
Bardzo ciekawi mnie wzrost tego drzewka ? tak jak opisywałeś jest bardzo silny. Ja poszukuję robinii o barwnych kwiatach która wyrośnie na spore drzewko ? najbardziej trafna była by odmiana zwykłej robinii akacjowej - Robinia pseudoacacia 'Purple Robe' ? rośnie do ponad 15 metrów (według podręczników) ? niestety nie mogę jej nigdzie dostać.
Silnie rośnie również nie szczepiona robinia lepka (z tym że kwiaty zazwyczaj są biało-różowawe) - http://reichel.pl/bdp/photo/view/520/593 .
Ta szczepiona ma ładniejsze kwiaty (wyselekcjonowane okazy), ale nie rośnie już tak silnie.
Jedno tylko mi się nie zgadza bo skoro jest to odmiana Robinii Małgorzaty 'Casque Rouge' ? to tak jak w przypadku większości odmian powinna być szczepiona na pniu. Dlatego tak pytam, ponieważ kwiaty twojego drzewka są bardzo ładne właśnie takie jakie ma odmiana 'Casque Rouge' ? może twoje drzewko jest szczepione na zwykłej ?nie odmianowej? Robinii Małgorzaty.
Bardzo ciekawi mnie wzrost tego drzewka ? tak jak opisywałeś jest bardzo silny. Ja poszukuję robinii o barwnych kwiatach która wyrośnie na spore drzewko ? najbardziej trafna była by odmiana zwykłej robinii akacjowej - Robinia pseudoacacia 'Purple Robe' ? rośnie do ponad 15 metrów (według podręczników) ? niestety nie mogę jej nigdzie dostać.
Silnie rośnie również nie szczepiona robinia lepka (z tym że kwiaty zazwyczaj są biało-różowawe) - http://reichel.pl/bdp/photo/view/520/593 .
Ta szczepiona ma ładniejsze kwiaty (wyselekcjonowane okazy), ale nie rośnie już tak silnie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Robinia Małgorzaty
Co do szczepienia mojej robinii, to po prostu nie zauważyłem charakterystycznego dla roślin szczepionych zgrubień na pniu po szczepieniu, stąd po prostu twierdzę że jest ona nie szczepiona, nie wykluczam że się po prostu mylę.
Robinia ta po prostu podoba mi się, zarówno swym wyglądem ( nie piszę to o jej wyglądzie po październikowych opadach śniegu 2009r.), jak i pięknymi kwiatami, a nie przywiązuję uwagi do tego czy szczepiona, czy nie.
Robinia ta po prostu podoba mi się, zarówno swym wyglądem ( nie piszę to o jej wyglądzie po październikowych opadach śniegu 2009r.), jak i pięknymi kwiatami, a nie przywiązuję uwagi do tego czy szczepiona, czy nie.
Re: Robinia Małgorzaty
Wiem, że wątek już dawno stracił zainteresowanie, ale chciałabym go odkopać i zapytać: jaki może być powód tego, że moja robinia nie kwitnie?
Rośnie u mnie już dobre 5 lat i jeszcze nie widziałam jej kwiatów.
Może być tak wrażliwa, że co roku pąki kwiatowe przemarzają?
Tak sobie myślę, że może mam Robinię akacjową 'Umbraculifera', chociaż kupiłam ją w pobliskiej szkółce jako tę, która miała kwitnąć.
Rośnie u mnie już dobre 5 lat i jeszcze nie widziałam jej kwiatów.
Może być tak wrażliwa, że co roku pąki kwiatowe przemarzają?
Tak sobie myślę, że może mam Robinię akacjową 'Umbraculifera', chociaż kupiłam ją w pobliskiej szkółce jako tę, która miała kwitnąć.