Wyszalałam się w ogrodzie

, odplewiłam co nie co ,
a teraz odpoczywam od tego przenikliwego słońca i duchoty!
Czyżby zanosiło się na burzę?
Troszkę , ale tylko troszkę deszczyku by się przydało , bo koneweczka jakoś dziwnie ciąży w ręce!
Łoł !
Tylu gości u mnie było?
A ja nic nie widziałam , gdzie ja mam oczy ?
Witam serdecznie , w środku babuchnowego wiosno - lata!
Basiu , wcinaj więc truskaweczki , na zdrówko !
Świeżo zbierane!
Gosiu , to [ niech mi Marzanka wybaczy!

] floksiki Drummonda!
Daluś , u mnie plewienia nigdy nie brakuje , tylko czasem leń mnie ogarnia!
A moja wahająca się wzwyż waga , to skutek uboczny uzależnienie od chipsów!
Joluś , ja tam przerw nie robię , za mały obszar do obrobienia, byłby wstyd!
Sprawdzałaś już Twoje truskawki , dojrzały?
