
Przeglądając Twój wątek zauważyłam, że lubisz mammillarie. Mi też ten gatunek przypadł do gustu. Ale jeszcze jestem na etapie "podoba mi się wszystko co ma kolce", a im większe i bardziej kłujące tym lepiej



Jestem na tym samym etapie, nie wiem jak to się dzieje, że idę kupić innego kaktusa a wracam zawsze z mammillariąJustynek pisze: Przeglądając Twój wątek zauważyłam, że lubisz mammillarie. Mi też ten gatunek przypadł do gustu. Ale jeszcze jestem na etapie "podoba mi się wszystko co ma kolce", a im większe i bardziej kłujące tym lepiej![]()
Co do kwestii miss obiektywu- wszystkie moje kwiatuszki kocham jednakowo, tęsknię kiedy jestem daleko, ale fakt faktem niektóre chętniej dają się fotografowaćhen_s pisze: M. karwinskiana to była zawsze moja faworytką.Ładnie się dzieli dichotomicznie - już za kilka lat będzie miała kilka główek.
Może już niedługo nastąpić zmiana miss obiektywu.
- to znaczy, że to już nie tylko hobby a pasja. Każda zdrowa pasja jest dobra. Ta do zielonego - wspaniała. Ludzie którzy kochają rośliny mają dobre serca.tęsknię kiedy jestem daleko
Cóż, o tym będziesz myślała za kilka lat.coraz częściej zadaję sobie pytanie: jak ja to wszystko pomieszczę za kilka lat
Ja również zaczynałam od mammillarii, całe szczęście, że są tak wyrozumiałe i mało wymagające, i przeżyły to wszystko co im fundowałam przez te wszystkie lata (i kwitną na południowym oknie)hen_s pisze:Ja kiedyś zaczynałem od mammillarii. One są przepiękneJuż to tutaj na tym forum wspominałem. Tylko dlatego od nich odeszedłem, że u mnie na moim zachodnim balkonie źle rosły (wyciągały się).
Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że to moja pierwsza pasja w życiu. Nigdy wcześniej nic na dłuższą metę nie przykuwało mojej uwagi, jednak myślę, że z roślinami jest inaczej. Długo czekały aż je docenię, mam nadzieję, że teraz będzie im już tylko lepiejhen_s pisze: Jeśli piszesz:- to znaczy, że to już nie tylko hobby a pasja. Każda zdrowa pasja jest dobra. Ta do zielonego - wspaniała. Ludzie którzy kochają rośliny mają dobre serca.tęsknię kiedy jestem daleko![]()
Na pewno je jakoś pomieszczę choćbym miała z nimi spaćhen_s pisze:Cóż, o tym będziesz myślała za kilka lat.coraz częściej zadaję sobie pytanie: jak ja to wszystko pomieszczę za kilka latMoże szklarnia, może chociaż foliaczek czy szklarenka na balkonie - coś zawsze wymyślisz. Jakieś schronienie dla swoich ulubieńców przecież znajdziesz.
To się nazywa miłość do kaktusówNa pewno je jakoś pomieszczę choćbym miała z nimi spać
Jest piękna i zapewnia niezapomniane doznania, do tej pory wspominam jak ją przesadzałam. Wszystkim polecam taką akupunkturęJustynek pisze:Bardzo ładna przytulanka. Wygląda tak niewinnie
![]()
Nie pokazywałaś jej chyba na forum? Przyznaj się co tam jeszcze ukrywaszJustynek pisze: Też mam taką i bardzo ją lubię, nawet jak niechcący mam z nią bliskie spotkanie