Dziękuję Wam za odwiedziny!
Bożenko, Asiu, Martuś, Grażynko, Dorotko, Halinko, Aniu, Basiu, Tajeczko, Marku, Pawle, Tomku, Marzanko, Renatko, Siberio
Na pewno kurek nie zabraknie i w tej części

Siostra jeszcze robi zdjęcia, równie udane jak tej irgi, więc mam zapas na potem, jak zrobi się całkiem brzydko.
Grażynko, u Ciebie cieplej, czego mogę pozazdrościć, bo ja już miesiąc trzymam rośliny z tarasu na poddaszu- a dla nich każdy dzień tam, to mniej światła i biedaki czekają aż do maja na wystawienie.
Aniu, ja jeszcze nie próbowałam modraka, ale ponieważ mój plan to zgromadzenie takich zapomnianych roślin, to staram się go realizować

Zdrówka Tobie, teraz to najważniejsze
Tomku, pogoda jest tak wspaniała, że grzechem było by zaniechać prac w ogródku. Przynajmniej ze wszystkim zdążymy przed zimą, i oby kolejny sezon był przyjaźniejszy
Renatko, na pewno są odporne odmiany chryzantem, które zimują - nieraz latami potrafią przetrwać bez okrywania. Ja jeszcze na taką nie trafiłam, z kupionych przeze mnie. Mam jedną, którą sadziła moja mama- rośnie już pewnie z 20 lat, tylko trzeba odmładzać kępę.
Do pasz dodają często witaminy, a i barwniki, żeby się klientom bardziej żółtko podobało. Przyznam, że nie czytałam na opakowaniach że opisane są pasze, wcześniej nie zwracałam uwagi, a teraz jajek nie kupuję.
Siberio, bardzo mi miło, że spodobało Ci się u mnie

Bardzo sympatyczna opinia o moim małym świecie, dziękuję

A Suwalszczyzna mnie zauroczyła, krajobrazem, gościnnością, kuchnią - bardzo przyjemne wakacje miałam
Teraz tylko wstawię jakąś aktualną ilustrację ogrodową...
Kwitnie miniaturowy aster - bardzo późno zaczął w tym roku.
Wierzcie mi - chciałam pokazać świeżo posadzone róże

Są gdzieś w tym tłumie...
Dla miłych gości zostawiam kwiatek

Jak widać zmienność w wielkości i kolorze jajek jest duża.
