Pewnie będę musiała tak zrobić, zwłaszcza, że w takim zagęszczeniu łatwiej łapie mączniaka prawdziwego...dominikams pisze:Wiesz co? Ja myślę, że za rok, dwa wytniesz część krzewów i zostawisz dwa - może to go trochę opanuje (podobno tylko większe formy go satysfakcjonują).
Fotki owoców z przed 2 dni (obecnie są już mocniej wybarwione)


Historyczne zdjęcie - po piątkowej nawałnicy, jabłonka kosztela straciła swoje jedyne jabłuszko



Zła wiadomość - mam kreta...



A wszystko dzięki sąsiadom - zainstalowali sobie wibrująco-dźwiękowe odstraszacze kreta i ahojek przewędrował do nas ... Nie ma to jak sąsiedzi
