Zaopiekowałam się tym biedakiem. Byłam dziś w Biedronce i byłam w takim szoku jak zobaczyłam jak tam traktują te kwiatki.
Bez wody, niektóre bez doniczek, połamane liście. Wzięłam jedną sierotke, od razu podlałam, podciełam uschnięte liście i od razu lepiej się poczuła. Jutro biegne do tesco kupić świeżej ziemi i nowe doniczki. Tylko nie wiem czy będzie mu pasować ziemia uniwersalna. Dziś wrzuce fotke jak się troche podniósł, a jutro już w świężutkim nowym gniazdku.
Postawiłam go u syna w pokoju, bo powiedział, że nie chce przegapić jak mu urosną banany
A to już z innej beczki. Obiecane zdjątko niecierpka, powstał jak Feniks z popiołów. Wystarczy dać kwiatuchom dużo

,
a odwzajemnią się po stokroć.
Zdjęcia są troche słabej jakości, bo robione wieczorem, za co wielkie sorry.